Ocena kierowcy - Volkswagen Caddy III Caddy Facelifting

Nieźle pomyślane auto osobowe. Doskonale nadaje się do prowadzenia biznesu (w bagażniku przy złożonej tylnej kanapie mieści się europaleta), po pracy - super auto rodzinne, w miarę wygodne dla 5 osobowej rodziny. Wózek mieści się w bagażniku bez składania, a podczas wyjazdu wakacyjnego małżonka nie jest w stanie zapełnić bagażnika. Z hakiem - bez problemu radzi sobie z 1 tonową przyczepą. Samochód jest również bardzo ekonomiczny. Przy bardzo dynamicznej jeździe, na co silnik pozwala (w przeciwieństwie do hamulców i zawieszenia) lub podczas jazdy z niską przyczepą - spalanie waha się na poziomie 6-6,5 dm3/100 km. Przy spokojnej jeździe z dziećmi, w pełni wyładowanym samochodem - zużycie bez problemu poniżej 5 dm3/100 km. (nie odczyt z komputera tylko średnia z tankowania) Ma jednak swoje wady. Przede wszystkim jest bardzo podatny na boczne podmuchy wiatru. Nie jest stabilny podczas dużych prędkości, za co należy chyba winić tylne resorowanie (resory jedno piórowe). Po 4 latach eksploatacji, dość intensywnej zresztą, widać na nim już ślady korozji. Co ciekawe, w miejscach dla tego modelu dość charakterystycznych - tj. przy klamkach drzwi oraz na prowadnicy pod rolką. Kolejna bolączka - to usterki elektroniki - nie są zbyt uciążliwe - nie wyłączają samochodu, jednakże są irytujące - szaleją bowiem wskaźniki i pojawiają się sygnały dźwiękowe.

Dynamiczny, trwały. Bez żadnych usterek po ponad 200 tyś. km. Przy wymianach oleju co 25 tyś. km Wymiana rozrządu co 100 tyś. km Innych serwisów przez 4 lata eksploatacji - brak. Do tego ekonomiczny. I bardzo elastyczny - jazda na 6 biegu od 80 km/h bez problemu. Radzi sobie również z ciężką przyczepą.

Manualna 6-biegowa pracuje płynnie, bez żadnych szarpnięć. Dobrze dobrana do silnika. Nie wymaga właściwie żadnej eksploatacji. Jedynie gałka zmiany biegów się zużyła ...

Jak na osobówkę - tylne zawieszenie w formie pióra to archaizm. Resor piórowy z jednym piórem pozwala na niezłą może ładowność, chociaż przy ładunku ok 500 kg przednie koła mają tendencję do uślizgu. Auto jest podatne na boczne podmuchy, kiepsko prowadzi się również w zakrętach, zwłaszcza jak jedzie na pusto. Komfort jazdy na tylnych siedzeniach przez to raczej przeciętny. Przód - ok. Nie najlepiej dobrane przeguby do mocy i momentu silnika. Lewy wymieniam średnio co 70 tyś. km, prawy jest ok.

Mój model ma drzwi boczne po obydwóch stronach i drzwi podwójne z tyłu. Najlepsze chyba z rozwiązań. Dzięki temu samochód jest bardzo ergonomiczny. Karoseria ma jednak tendencje do korozji, zauważalna przede wszystkim przy klamkach drzwiowych i przy prowadnicach drzwi bocznych. Pomimo tych mankamentów mamy bardzo uniwersalny pojazd. Możliwość załadunku wózkiem widłowym, dla mnie bezcenna.

Bardzo dobra we wszystkich kierunkach. Lusterka duże. Brak jakichkolwiek uwag.

Wygodny uniwersalny pojazd. Do ergonomii nie ma się co czepiać w moim modelu. Dzisiaj zdecydowałbym się pewnie na ten sam model tylko w wariancie maxi.

Wydajna i skuteczna. Zarówno latem - klima pozwala na mocne schłodzenie wnętrza, na co narzekają często pasażerowie tylnej kanapy. Zimą skutecznie ogrzewa, jeśli temperatura zewnętrzna nie spada poniżej - 10 st. Przy większych mrozach - silnik ma problem z utrzymaniem temperatury, co przekłada się na spadek wydajności ogrzewania. Przy tych temperaturach - potrzeba jest nawet 20 minut na rozgrzanie silnika.

Przód: Dobra dla osób o wzroście do 175 cm. Wystarczająca dla wyższych. (spada jednak komfort jazdy na tylnych siedzeniach). Dużo miejsca nad głową mimo dużego schowka nad przednią szybą. Tył: Dobra dla osób o wzroście do 175 cm. Mało miejsca na nogi, jeśli przedni fotel zostanie odsunięty do końca. Dużo miejsca nad głową mimo dużego schowka nad przednią szybą. Bez problemu mieszczą się 2 foteliki dla dziecka + jedna osoba.

Zaskakująco dobre jak na samochód uniwersalny. Dopiero powyżej 150 km/h hałas zewnętrzny zaczyna być uciążliwy. Nie mniej - ten model to jednak bardziej samochód osobowy niż dostawczy.

Samochód bardzo ekonomiczny. Bez problemu można uzyskać spalanie nawet ok 4 dm3/100 km. Wizyty w serwisie - niezbyt częste. Właściwie ograniczają się do serwisów olejowych. Przy przyczepie i ciężkich ładunkach - szybciej zużywają się również klocki. Po 200 tyś. jeszcze nie ma potrzeby wymiany tarcz. Sprzęgło - na razie bez problemów. Jedynie co zużywa się ponadprzeciętnie - to ogumienie.

Bardzo dobry, uniwersalny pojazd. Ale tani w zakupie nie był. Jak na samochód o korzeniach jednak dostawczaka - cena grubo ponad 100 tysięcy nie wydaje się atrakcyjna. Nie mniej - jakość ok. Plastiki nie noszą znamion uszkodzeń ani zużycia. Tapicerka również. Pomimo użytkowania również na budowach.

Niewiele. Właściwie tylko elektronika.

Przegub lewy.