Jeżdżę od kilkunastu lat różnymi VW (Passat - 350tys. km, wymianie uległa tylko pompa wody, nie wymieniam części typu klocki ham. amortyzotory,łożyska kół) i stwierdzam, że marka idzie na dno. W skrzyni biegów najprawdopodobniej oś satalitów przekładni głównej wysunęła się z kosza "wywalając" w obudowie dziurą o powierzchni 4cm kw. Serwis w Polsce "do kitu", zaproponowali wymianę skrzyni biegów za 7.000 PLN gdyż nikt z nich nie umie wymienić obudowy, nie mają potrzebnego oprzyrządowania, a może VW nie przewiduje napraw skrzyni biegów. Zaczynam się bać co będzie gdy "pójdzie" np. popychacz hydrauliczny. Tak to jest gdy zaczyna się montować samochody np. w Tajlandii.
Wrażenia
4,0
Silnik
1,0
Skrzynia biegów
Po przebiegu 62000 uszkodzenie skrzyni biegów
3,0
Układ jezdny
Komfort
4,0
Widoczność
4,0
Ergonomia
2,0
Wentylacja i ogrzewanie
Ogrzewanie szyby przedniej zimą bardzo złe
3,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Dla kierowcy i pasażera z przodu wystarczająca, z tyłu jest o wiele gorzej
3,0
Wyciszenie
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Przy prędkości 160km/h szum zarówno silnika jak i powietrza zbyt duży