Ocena kierowcy - Toyota Yaris II Hatchback 5d

ouragan, ponad rok temu

Silnik 1.4 D-4D 90KM 66kW

Rok produkcji 2008

Przebieg: 310 tys. km

Okres użytkowania: niecały rok

Toyota Yaris II Hatchback 5d 1.4 D-4D 90KM 66kW 2005-2011 - Oceń swoje auto

4,07

Podobnie do średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Inne : Upakowanie przestrzeni dla pasażerów z klasy wyższej średniej do auta miejskiego zasługuje na oscara. Silnik (moc, spalanie, moment obrotowy) idealny.

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Karoseria : Ruda chrupie i ciamka. Hamulce spacjalnej troski (ABS)

4,0

Całokształt

Yaris wyrwany awaryjnie z krzaków po rocznym staniu. Megaoszczędny silnik, aranżowane wnętrze i niezawodność w pakiecie. Niestety korozja, średniowygodne fotele, nawalający ABS i lęk pierwotny aby nic się nie zepsuło bo części Toyoty drogie jak piorun to druga strona medalu.

Wrażenia

5,0

Silnik

Aby każdy taki był. Spalanie maganiskie, przyspieszenie 2000-3000 tyś obrotów i idzie jak dzik w żołędzie (mocy wystarczająco za to ponad 200 niuta momentu z niskich obrotów przy masie yarisa czyni z niego niezłego wymiatacza). Można zrobić małego diesla z niskim spalaniem, mocą, trwałością o brakiem komplkacji? Jak najbardziej! Przy laniu diesla premium dodatkowe bonusy w postaci niższego spalania i braku chmurki z tyłu.

4,0

Skrzynia biegów

Dobrze zestopniowana, biegi wchodzą jak w Toyocie, genialne obroty na trasie do 120 mimo że tylko 5 biegów. Dlaczego tylko 4 gwiazdki? Sprzęgło Panie trochę ciężko chodzi (poprawiane ale poprawa mierna).

4,0

Układ jezdny

Twarde ale tak ma być. W zestawieniu z twardym fotelem powoduje lekkie luzy na plombach w zębach. Stabilny bo wspomaganie działa ale i przekazuje informacje z drogi.

3,0

Karoseria

Korozja cholera chrupie i spać nie daje. Ale stał i gnił w krzakach więc może to trochę więcej złapało...? Nie! Toyota = korozja niestety...

Komfort

5,0

Widoczność

We wszystkie strony jak na karuzeli. Tylne czujniki zbędne, przód wyczuwalny idealnie, lusterka całkiem ok. Wycieraczki zbierają co trzeba.

4,0

Ergonomia

Piątą gwiazdkę diabli wzięli za sterowanie zmianą danych kompa. Mam 180 wzrostu a do przycisku nie sięgam. Wystarczyło zamienić miejscami z przyciskiem kasowania licznika (o niebo rzadziej wybieranym) i byłoby ok. Reszta to majstersztyk ergonomiczny (poza fotelami). Doskonale wykorzystany każdy centymetr powierzchni.

4,0

Wentylacja i ogrzewanie

Klima z palca działa bdb. Ogrzewanie jak to w dieslu jest po 4 km jazdy, po 8 km można skręcać w mróz. Wentylacja dobrze odparowuje szyby... choć nie za bystro...

5,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Czy można wcisnąć wnętrze Toyoty Camry do miejskiego auta. Potrzymajcie Japończykom piwo! Wnętrze o niesamowitych zdolnościach adaptacyjnych, tylna kanapa przesuwana, oparcie o zmiennym kącie, każda część kanapy składana i aranżowana osobno. Można zakładać nogę na nogę z tyłu. Z przodu spokojnie lepiej niż w Corolli i... Avensisie! Nad głowami kapelusze z tyłu też można przewieźć pasażerów o wzroście ponad 190! Poza silnikiem najmocniejszy punkt Yarisa II. Codziennie jeżdżę prawie 100 km w 4 osoby i luz. Bardzo dużo powietrza w środku.

3,0

Wyciszenie

Silnik słychać , radio nie za bardzo. Uszczelki w drzwiach dopełnjiają czarę rozpaczy... W trasie przy 100 da się jechać, w mieście przy 60 może być ale każde pieniądze bym dał za dodatkowe wyciszenie...

Ekonomiczność

4,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

trasa/miasto w korkach poniżej 5 litrów przy takim przebiegu? Tak. Brzmi jak bajka ale to fakt. Przy 2100 obrotów silnika osoby o słabszym sercu proszone są o odwracanie wzroku od kompa zużycia paliwa. Ceny części to inna bajka (raczej koszmar senny).

4,0

Stosunek jakość/cena

Wart nawet tej wyższej toyotowskiej ceny. Ale nie części...

Niezawodność

4,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Od stania w krzakach zamek bagażnika i podnośnik szyby. Reszta jak fabryczna!

4,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Zespół silnik - napęd, osprzęt po 300 tyś mimo stania w krzaczorach fenomenalny jakościowo. Natomiast ruda wchodzi w tak nieoczywiste miejsce jak słupek okna i ten cholerny ABS a właściwie cały układ hamulcowy specjalnej troski. Za to jak działa to jak brzytwa.