Ocena kierowcy - Toyota Yaris II Hatchback 5d

To typowe auto na miasto dla kur domowych. Jest obszerny, ale ja skwitowałbym go jak reszta moich znajomych - taczka, bo taki ma komfort i tak się prowadzi. Jest to też pierwszy samochód (a jeździłem około 30 modelami), w którym jak lekko uchylę okno to chce mi urwać głowę i jak wjadę w kałużę to woda z tej kałuży/koleiny ochlapuje mi przednią szybę, to tak z ciekawostek:)

Niezła elastyczność, chociaż turbodziura odczuwalna, kultura pracy kiepska i auto jest też kiepsko wyciszone.

Skrzynia nie jest zbyt precyzyjna, trzeba przykładać uwagę do zminy biegów, aby nie haczyła.

Zawieszenie nie zapewnia ani komfortu, ani nie można poszaleć (silnik diesla jest za mocny do takiego kiepskiego zawieszenia). Kierownica nie daje \"obrazu\" prowadzenia, boję sie szybciej wchodzić w zakręty (tam gdzie Grande Punto jadę 160 km/h tu przy 115 km/h mam serce w przełyku - oczywiście mowa o niemieckich autostradach:), gdyż autem buja, a układ kierowniczy działa z opóźnieniem. Parę razy wpadł mi w boczny poślizg na rondzie przy 50 km/h, gdzie innym autem tej klasy jadę spokojnie 80 km/h. Gdy wieje wiatr autem rzuca po jezdni jak zabawką, zero stabilności, to jest naprawdę tragiczne, żeby samochód z XXI wieku reagował tak na wiatr!

Widocznosć przeciętna przednie słupki ograniczaja pole widzenia, tylna szyba też mała ale mi nie przeszkkadza.

Japończycy są w tyle za europejską motoryzacją. Obsługa skąpego komputera pokładowego za pomocą plastkowego kikuta od strony pasażera, ustawienia radia, czy godziny to tragedia. Fotel nie ma regulacji na wysokosci jest mały i nie ma trzymania bocznego, kierownica regulowana w jednej płaszczyźnie i słaba. Ale zaletą jest wysokie nadwozie, bo siedzi (też wsiada i wysiada)się wygodniej niż w typowym aucie klasy B. Tylko trzy tryby wycieraczek - albo za szybko, albo za wolno. Plus za duży zbiornik na płyn do spryskiwacza, pojemne wnętrze i schowki.

Bardzo parują szyby i trzeba z tym walczyć przez dłuższą chwilę. Co ciekawe szyby parują także na zewnątrz i latem w chłodne poranki trzeba włączaćwycieraczki i dmuchawę:) Z klimy kapie na nogi pasażera woda:)

Jak na tą klasę super, cztery dorosłe osoby zmieszczą się bez problemów, i to takie powyżej 1,80m.

No cóż wyciszenie jest bardzo słabe (jeszcze gorzej słychać silnik benzynowy), znowu porównam do Grande Punto, w którym przy 180 km/h jest ciszej niż w Yarisce przy 110 km/h. Głowa boli od ciągłej jazdy w tym buczeniu i z wibracjami. To typowe auto na miasto, nie wiem po co ładują w to silniki większe niż 1.0:)

Przeglądy są często co 15 tys km, nie są tanie, zużycie paliwa no cóż jak chcępali średni 5 litrów na 100 km, ale zazwyczaj jeżdżę dynamicznie i potrafi wtedy spalić spokojnie 10 l/100 km, średnio wychodzi mi jakieś 7-8 l/100 km.

Strasznie wysoka cena w stosunku do jakości.

Cały czas przepalają się jakieś żarówki już mam dość ciągłych zjazdów do serwisu na wymiany (flota). Nie wiem z czego te żarówki (papier i plastik?:), ale przepalają się na okrągło.

Słabe sprzęgło (naprawiane/wymieniane kilka razy) i hamulce, choć jeżdżę płynnie udało mi się je przegrzać. Ja przejechałem autem jakieś 80 tys km, mój poprzednik wymieniał sprzęgło dwa razy, moje od początku chodzi ciężko i ostatnio się ślizga. Mam nadzieję, że wymienią tym razem już auto:)