Ocena kierowcy - Toyota Yaris II Hatchback 5d

rupaki@op.pl, 17 lat temu

Silnik 1.3 i VVT-i 86KM 63kW

Rok produkcji 2006

Przebieg: 0 tys. km

Toyota Yaris II Hatchback 5d 1.3 i VVT-i 86KM 63kW 2005-2010 - Oceń swoje auto

4,77

20% lepiej od średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

5,0

Całokształt

Uważam, że nowa Yaris (jako drugi samochód w rodzinie) całkowicie zaspokaja potrzeby kobiety dojeżdżającej samochodem codziennie do pracy, odwożącej dzieci i robiącej zakupy. Niezwykle zwrotny pozwala bez otarć poruszać się na parkingach, mała masa przy 87 KM pozwala szybko wykonywać manewry. Uważam, że jest DOSKONAŁA!

Wrażenia

5,0

Silnik

Praca silnika doskonała, bez zarzutu

5,0

Skrzynia biegów

musiałam się "przestawić" z innego auta, ale po przywyknięciu - nie mam żadnych krytycznych uwag

5,0

Układ jezdny

Yariska jest bardzo zwrotna, co w mieście i na parkingach jest niezwykle ważne

Komfort

4,0

Widoczność

Jak wysunięte są tylne zagłówki, to wsteczne lusterko praktycznie jest bezużyteczne

5,0

Ergonomia

5,0

Wentylacja i ogrzewanie

Mam klimatyzację, ogrzewane lusterka i wszysto działa sprawnie.

4,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Fotele mają krótkie siedziska, więc to samochód raczej dla kobiet o niskim wzroście:) W dłuższej trasie ktoś wysoki będzie odczuwał krótkie siedzisko

5,0

Wyciszenie

Przy normalnych prędkościach - wyciszenie jest fantastyczne. Nie jeżdżę szybko, więc nie wiem jaki jest hałas przy 120 km/h - piraci drogowi pewnie wiedzą.

Ekonomiczność

4,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Zużycie paliwa w miejskiej jeździe - ok 7 l (przy klimatyzacji), więc do zniesienia, ale ceny serwisu - duże (lusterko boczne 210 PLN), ale jak kogoś stać na ten samochód to go stać na utrzymanie...

5,0

Stosunek jakość/cena

Jest wart 53.000 PLN. Zamierzam jeździć nią nawet 10 lat.

Niezawodność

5,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Nareszcie samochód z odpowiednią ilością schowków, lusterkiem dla kierowcy i przestrzenią między fotelami na torebkę!!!!

5,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Po roku jazdy - nic się nie działo.

Czy ocena była przydatna?