Ocena kierowcy - Toyota Yaris II Hatchback 5d

Kiedyś miałem Yarisa - wersja sprzed face liftingu i odnoszę wrażenie, że tatmten model był bardziej dynamiczny i ekonomiczny, czy Ktos ma moze podobne porównaie?

Własnie odebrałem nowego Yarisa (wersja base, bez wspomagania ale z klimą) i zrobiłem nim w drodze do domu 300 km. Pierwsze wrażenia? Bardzo plastikowy samochód, brak wspomagania kierownicy podczas manewrów na parkingu wymaga sporej siły. Silnik mułowaty, na 5 biegu lepiej nie zabierać się do wyprzedzania, moze być goraco, na 4 biegu troche lepiej się zbiera ale i tak wymaga sporego zapasu odległości. Powyżej 100 km/h robi sie głośno. Spalanie na razie mało ekonomiczne, przy prędkości do 120km/h, sama trasa - średnia wg. komputera to 6.7, zobaczymy jak dalej. Plusy to dobra klima, radio z którego nie trzeba zabierac panelu oraz zawieszenie - trzyma sie drogi jak przyklejony.

Początkowo problemy z wrzuceniem 5 i wstecznego. Mysle, ze to kwestia przyzwyczajenia, aczkolwiek w seacie (cordoba)biegu wchodziły od poczatku idealnie.

Dobrze znosi dziury i nasze piekne koleiny, jak na tak mały samochód to zawieszenie super.

Bardzo dobra do przodu, do tyłu też nie jest źle, to w końcu krótki, miejski samochodzik, plus za duze boczne lusterka.

Wszystko na swoim miejscu poza prędkościomierzem ale akurat dla mnie to plus tego samochodu, nie trzeba prawie odrywać wzroku od drogi by znac prędkośc jazdy.

Duża powierzchnia szyb szybko sie nagrzewa ale z klimą w największe upały żadna podróz nie straszna.

Z przudu ok, ale siedzenia za krótkie i przy dłuzszej podrózy powoduja ból kręgosłupa, w seacie nawet przy podrózy 800 km dziennie nie było takich problemów. Z tyłu niewiele miejsca, bagażnik z trudem pomieści weekendowe zakupy. Plus za przesuwana kanapę.

Pow. 100 km/h głośno.

Na razie spalanie bez rewelacji, 6.7 na trasie do 120 km/h. wg. komputera. Daleko odbiega to od danych fabrycznych ale może Yaris musi sie dotrzeć;-)

Za te pieniadze ten samochód ratuje przede wszystkim: mit Toyoty, zawieszenie i to chyna koniec... a jeszcze fabryczne radio (bo nie ukradną, a nie że tak pieknie gra).

brak

brak