Ocena kierowcy - Toyota Yaris I

Auto dla kogoś kto nie chce jeżdzić komunikacja miejską za wszelką cene albo mu zwyczajnie nie zależy, na dłuższą trase sie nie nadaje.

Silnik chodzi bardzo ładnie, nie oszczędzam go specjalnie bo mieszkam pod miastem i od razu na zimnym silniku rozpędzam sie do 90-100km/h. Bardzo elastyczny i z przyjemnym dźwiękiem. wyprzedzanie przy prędkościach miejskich i na trasie bez problemu. Na autostradzie juz troche gorzej.

Średnio precyzyjna, drążek się gibie we wszystkie strony nawet kiedy jest na biegu. Przy ostrym starcie zacina sie za kazdym razem i nie można przełożyć z 1go na 2gi bieg.

Nic specjalnego, przód w zakrętach myszkuje i czasem trzeba sie z autem mocować żeby przeszło przez zakręt jak ja chcę. Jak juz sie go do tego zmusi to przechył budy uświadamia ze to nie był dobry pomysł. Jestem pewien ze pare razy podniosłem tylne wewnetrzne koło.

Całkiem niezła, lusterka troche małe ale da sie z tym żyć, na niektórych ciasnych skrzyżowaniach gdy dojeżdża sie do drogi pod kątem słupek z zagłówkiem fotela pasażera potrafią zasłonić wszystko. Światła beznadziejne, wkładałem różne żarówki i nic nie pomogło, strumień rozproszony i niezbyt jasny.

Tutaj zaczyna się tragedia... poprawna pozycja za kierownicą? Zapomnij. Mam 180cm wzrostu i nie jestem w stanie sie nawet zblizyć do poprawnej pozycji o wygodnej juz nie wspominając, siedząć poprawnie uderzam kolanami o kierownice i jej kolumne a siedziec wygodnie też sie nie da bo regulacja pochylenia oparcia nie jest na pokretło tylko na dzwignie i niestety dzwignia nie ma pozycji optymalnej jest tylko siedzenie prosto jak deska albo jak na leżaku. Co ciekawe moja Mama ma 163cm wzrostu i też nie moze usiaść za kierownica ani poprawnie ani wygodnie więc nie wiem dla kogo auto było projektowane. Fotel źle wyprofilowany, w ogóle nie trzyma na zakrętach a po 30min jazdy plecy bolą niemiłosiernie, cała reszta jakoś ujdzie.

W miare szybko sie nagrzewa a klima chłodzi, Pasażer z tyłu ma troche gorzej bo nie da sie nawiewu nastawić tak zeby do niego docierało jakiekolwiek powietrze na 1 i 2 pozycji dmuchawy, dopiero na 3 i 4 coś poczuje tylko że wtedy z przodu robi sie nieznośnie głośno od dmuchawy. W Mazdzie 3 z 2005 pasażer z tyłu nawet na najnizszych nastawach dmuchawy dostaje świeże powietrze.

Troche ciasno

Wyciszenie? jakie wyciszenie? jedyna rzecz jaka jest o dziwo wyciszona to silnik, ten najmniej słychać. Jeśli chodzi o dzwieki z zewnatrz to dochodzą wszystkie, i opony, i szum powietrza, i dzwiek innych aut.

Spalanie to jeden z niewielu plusów tego auta, ale faktycznie jest bardzo niskie.

Tu wypada bardzo kiepsko, nie wiedzieć czemu trzymają cenę a za tą cene można mieć inne o wiele lepsze auta

Tu na plus, nic kosztownego sie nie zepsuło poza sprzegłem sprężarki od klimy. I silniczka do ustawiania lampy