Silnik
: Zadziwiająco elastyczny jak na jednostkę 1,0. Japończyk potrafi.
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Karoseria
5,0
Całokształt
Super autko. Dość spartańskie w środku (wersja wyposażeniowa 2), ale to nic. Ważne że jest Made in Japan, a nie France, Turkey, UK czy inne badziewie. Japończyk szybciej popełni harakiri, niż sknoci coś przy montażu. Miałem brać Toyotę Corollę E11, tańsza o 2000-3000zł, a większa, jeszcze bardziej niezawodna ale niestety bardziej paliwożerna więc wybór padł na Yarka. I dobrze, ale następna mam nadzieję będzie Corolla :)
Wrażenia
5,0
Silnik
Jak na 1.0 - bomba! Na 1, 2 osoby starcza, gorzej już z 4-5 osobami na pokładzie. Wtedy żeby wjechać pod górkę bez większej zamuły trzeba się ładnie rozpędzić. Ogólnie: silnik 1,0 pod względem inżynierskim na piątkę, szkoda tylko że Yarek jest trochę za ciężki pod niego.
3,0
Skrzynia biegów
Często ciężko wchodzi 1, czasami 2, a o wstecznym nie wspomnę - taki urok skrzyni biegów od Toyoty. Plus taki, że nie pomylisz biegu - minus taki, że nie zawsze będzie chciał gładko wejść.
5,0
Układ jezdny
Jak na mały samochodzik, bardzo ładnie jeździ.
Komfort
3,0
Widoczność
Do tyłu średnia, bo szyba jest wąska i niska. Do przodu OK, ale na prostych, bo na zakrętach szerokie słupki boczne trochę przeszkadzają.
5,0
Ergonomia
Super! Mnóstwo schowków, więcej niż u większości większych samochodów (masło maślane...). Na 5.
3,0
Wentylacja i ogrzewanie
Niby grzeje fajnie ciepło (jak się mały silniczek już nagrzeje), ale boczne szyby tylne i tak lubią parować. Średnio na jeża.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Osoba z rodziny ważąca ok. 120-130 kg mówi, że z tyłu ma bardzo dużo miejsca i że jest wygodnie. To chyba o czymś świadczy.
3,0
Wyciszenie
Silniczek sam w sobie jest bardzo cichy, ale gdy nie chcemy go rozpędzić do ponad 100 km/h. Wtedy już hałasuje.
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Myślałem,że będzie ciut lepiej: tu na forum pisano, że ok. 5,5 l/100 km. Ja zanotowałem 6,1, ale to może temu, że jestem początkującym kierowcą i nie mam wyczucia.
4,0
Stosunek jakość/cena
Dość duża cena zakupu jak na samochód z tego segmentu i z tego rocznika, ale nadrabia z nawiązką brakiem apetytu na paliwo i niezawodnością.
Niezawodność
3,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Samochód był po jakiś starszym facecie (\'\'złota rączka\'\') który bawił się przy samochodzie. Efekt jest taki, że jeśli chodzi o karoserię to jest parę niedociągnięć bo jak mu coś wyskoczyło to naprawiał to domowymi sposobami. Z początku myślałem że super, teraz już wiem że szybciej mógł coś zepsuć niż zrobić coś dobrego. Przykład - boczny kierunkowskaz na błotniku. Wymiana żarówki niemożliwa, dlaczego? Ponieważ klosz został sklejony przez niego superglue na stałe +_+ Musiałem kupić całe światełko.
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Toyota japońska z lat 90 w czystej postaci. Nic się nie dzieje złego (odpukać), ale właśnie po to był kupiony, żeby mało palił i się nie psuł. Usterki dotyczyły bzdetów (wymiana tylnej wycieraczki - standard, wspomniany kierunkowskaz, diagnoza dotycząca 1 szyby elektrycznej, zbieżność kół). Nie licząc nowych opon, przeglądu, paliwa i płynów wydałem na Yarka przez rok odpowiednio: 70, 30, 20, 80zł, a więc razem 200 zł. Dużo? Kumpel od AF 156 przez rok wydał ok. 3500 zł, a i pali mu prawie 13 litrów...
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 1.0 i 16V 68KM 50kW
[l/100km]