Ocena kierowcy - Toyota Yaris I

Mały i zgrabny - można wszędzie zaparkować. Bezawaryjny z ciekawą linią nadwozia. Samochód typowo dla kobiet. Silnik 1.0 wystarcza tylko na jazdę po mieście z 1 pasażerem i drobnym bagażem. Dużo schowków, w bagażniku brak podświetlenia, za kierownicą nie można dobrać wygodnej pozycji, spalanie niskie pod warunkiem spokojnej jazdy. Wsiadając do samochodu od razu rzuca się w oczy plastikowa tapicerka jak w samochodzie zabawce. Kiedyś jadąc dość szybko na mój pas przed maskę wskoczył TIR, podczas gwałtownego hamowania z dużej prędkości samochód zachowywał się bardzo niestabilnie i rzucało nim od lewej do prawej. Przy niższych prędkościach ten objaw nie występuje.

Zdecydowanie za mało mocy. Może i do miasta z 1 pasażerem wystarczy, ale wybierając się poza obszar zabudowany są problemy. Jeżeli na pokładzie jest 5 osób + włączona klima samochód stoi w miejscu. Wtedy, żeby coś wyprzedzić trzeba startować z 5tys obrotów a wtedy spalanie drastycznie rośnie. Poza tym jest głośny.

Wsteczny rzadko kiedy wchodzi za pierwszym razem - często się trzeba siłować. Przy zmianie biegów słychać lekki stuk, z początku denerwuje, ale można się przyzwyczaić. Ogólnie skrzynia nie zachwyca niczym pozytywnym. Ocena 3.

Może trochę za twarde. Dobrze trzyma się drogi nawet na śliskich nawierzchniach - za to plus. Podczas przejeżdżania przez poprzeczne nierówności na drodze np. tory ma się wrażenie, że jedzie się traktorem, rzuca w samochodzie od lewej do prawej i od góry do dołu. Ogólnie ocena 4.

Widoczność do przodu i na boki dobra, brakuje asferycznych lusterek z martwym punktem. Do tyłu jest dobrze, ale bryła samochodu nie daje pewności czy przy parkowaniu zostało jeszcze 5cm czy 15. Ocena 4.

Ergonomia jest bardzo dobra, wszystko jest tam gdzie być powinno. Na 1, 3, 5 biegu można zmieniać stację w radio bez odrywania ręki od lewarka. Przycisk od świateł przeciwmgłowych mógłby być tylko z prawej a nie lewej strony, ale to szczegół. Schowków jest aż za dużo, ale nie ma gdzie telefonu położyć. Licznik powinien być po lewej stronie a nie na środku.

Tylne szyby ciężko odparowują, ale oprócz tego szybko się nagrzewa i klima jeszcze szybciej chłodzi.

Za samą przestrzeń należy się ocena 5, jak na tak mały samochód miejsca z przodu i z tyłu jest więcej niż w golfie IV i nie jednym dużo większym samochodzie. Pod tą kategorię podciągnę jeszcze komfort podróży, który jest co najwyżej przeciętny. Za kierownicą nie można zająć dogodnej pozycji. Przy troszkę dłuższej trasie (nawet 60-100km) lub korkach nogi bolą od pedałów. Ci co jeździli Yariesm lub Corollą bez regulacji kierownicy w przód i tył wiedzą o co chodzi.

Wyciszenie w tym samochodzie nie występuje. Chyba, że jest wyłączony silnik lub stoimy na światłach. Słychać go w każdym zakresie obrotów a od 90-100km/h wraz z szumem wiatru jest uciążliwy.

40-50km/h na 5 biegu bez klimy rekord udało mi się zrobić 4,2l. Jeżeli jeździ się spokojnie jest dobrze (zmiana biegów do 2tys - miasto 6l). Spalanie drastycznie wzrasta wraz z obrotami co widać poniżej - min 4,2 max prawie 2x tyle! Niestety samochód ten trzeba wkręcić na obroty, żeby wykrzesać trochę mocy - wyprzedanie zaczynamy od 3-4tys.

Kupiony za niecałe 20tys zł, za tą cenę i rocznik oczekiwałbym lepszego wyciszenia, pozycji za kierownicą i tapicerki z lepszego materiału.

Falujące obroty na biegu jałowym - ciągle zapychająca się przepustnica.

Brak i wątpię, żeby coś było.