Ocena kierowcy - Toyota Sienna II

duży (wielki) van, dosyć zwrotny jak na taką wielkość, ładowny - można załadować całą lodówkę i szafę bez problemu. Duzo miejsca na nogi dla 5 jak i 7-8 osób - wygodnie. Dobra widoczność do tyłu i na boki, co jest szczególnie ważne przy parkowaniu tak wielkiego auta. 266 KM robi wrażenie i jest bardzo pomocne przy wyprzedzaniu. Niestety waga auta powoduje często poślizg przednich kół kiedy zbyt mocno nadepniemy na pedał gazu. Sugeruje zakup z napędem na 4 koła. Zawieszenie jest miękkie i dobrze wyłapuje nierówności ale jest niestabilne w zakrętach (mocno buja) co w przypadku mokrej nawierzchni potęguje niepewność w czasie prowadzenia. Bardzo świetna automatyczna skrzynia biegów. Ma możliwość zmiany biegów w czasie jazdy, np przy stromym zjeździe nie trzeba nadużywać hamulców bo można hamować silnikiem redukując biegi tak jak w manualu (bez użycia sprzęgła). Co do hamulców - kiepskie tak jak w większości amerykańskich autach. Radzę się nie rozpędzać nie mając dłuższej drogi do hamowania. Ja bardzo często, hamując oprócz hamulców używałem wspomnianej skrzyni biegów. Generalnie polecam te auto do dalekich autostradowych wojaży dla dużej rodziny. Spalanie około 11-12litrów przy 130km/h

266KM idealnie współpracuje z tak ciężkim autem. Duża frajda z jazdy. Start spod świateł zostawia sporo aut za nami. Raczej nie polecam wersji z mniejszą ilością koni pod maską, bo auto będzie ospałe przy swoich 2000kg.

REWELACJA! Jeśli chodzi o funkcjonalność. Ma możliwość zmiany biegów w czasie jazdy, np przy stromym zjeździe nie trzeba nadużywać hamulców bo można hamować silnikiem redukując biegi tak jak w manualu (oczywiście bez użycia sprzęgła). Trochę ospała przy automatycznym zmianie biegów w czasie mocniejszego przyspieszania.

Auto bardzo zwrotne, duży promień skrętu. Za miękkie - jak dla mnie. Za mocno buja na boki przez to nie czuje się bezpiecznie przy większych prędkościach, szczególnie gdy jest mokro. Wtedy auto jest jak łajba na wzburzonym morzu. Choć trzeba przyznać że miękkość zawieszenia dobrze wyłapuje nierówności na drodze. Trzeba nim jeździć dostojnie.

Hmm... przytoczę słowa mechanika który sprawdzał zawieszenie i blachę pod autem - jestem mocno zaskoczony że 10 letnie auto nie ma praktycznie żadnych ognisk korozyjnych. Auto wygląda świetnie mimo upływu na tą chwile 11 lat.

Duże okna po bokach i z tyłu oraz spore lusterka wsteczne powodują ze parkowanie bądź włączanie się do ruchu to przyjemność.

Wygodnie fotele dla wszystkich. Kierowca i pasażer z przodu mają jeszcze podłokietnik. Trochę za mało schowków. W moim egzemplarzu auta nie było wejścia USB tylko AUX. Radio bez bajerów. Fajnie że są 3 gniazdka 12v - dwa przy kierowcy i jeden w bagażniku dla lodówki samochodowej.

Klimatyzacja działa sprawnie jest dwustrefowa i naprawdę dobrze działa. Dzieciom z tyłu w czasie snu jest za zimno to puszczamy im cieplejsze powietrze gdy sami z przodu mamy chłodno. Nie miałem problemu z parowaniem szyb - wentylacja szybko sobie z osadem radziła.

Bardzo dużo miejsca na głowę i nogi dla wszystkich pasażerów - nawet tych z 3 rzędu. Bez większego problemu można przemieszczać się w środku auta z 1 do 3 rzędu.

W moim 11 letnim aucie trzeba wymienić wszystkie gumowe uszczelki na szybach w drzwiach. Wszystkie przepuszczają szum wiatru w czasie szybszej jazdy. Mowa tutaj już o 70km/h. Co do silnika - przy większych obrotach jest dosyć głośny.

Auto potrafi łyknąć sporą ilość paliwa przy dynamicznej jeździe - 14l/100km to minimum, nawet przy spokojnej jeździe na autostradzie przy prędkości powyżej 140km/h. Polecam jeździć dostojnie, choć przy możliwości 266KM silnika jest to bardzo trudne.

Moje 11 letnie dobrze utrzymane auto przy przebiegu 140tyś km kosztuje około 35 tyś. Tak duzy funkcjonalny van to promocja, zwłaszcza że silnik przy standardowym przeglądzie uchodzi za długowiecznego, również skrzynia biegów jest z tych niepsujących się. Poza tym blacha jest bardzo dobrej jakości - cynkowana, bez ognisk korozji. A spalanie - a czego można spodziewać sie przy 3,5l silniku i 2000kg wagi?

Wymiana uszczelek na drzwiach, kiepskiej jakości plastik we wnętrzu jak i na zewnątrz auta.

Nie było.