Od 2,5 roku użytkuję hybrydową wersję 4x4 222KM Selection (z czarnym dachem). Poprzednie RAV4 były fatalnej jakości w środku, ale kiedy zobaczyłem nowy model stwierdziłem, że może to już czas na przesiadkę z wysłużonego Lexusa RX hybrid II generacji. Jeździłem testową RAVką chwilę na jeździe próbnej i za tydzień kupiłem - w Olsztynie mieli 2 sztuki, a ja potrzebowałem auta na wakacyjny wyjazd za 2 tygodnie. Pierwszego szoku doznałem po wyjechaniu z salonu i wjeździe na ekspresówkę - potworny hałas i latające na wietrze lusterka już przy 120 km/h. Czułem, że zaraz odpadną. Do tego wyjąca hybryda. W RX przy 200 km/h było znacznie ciszej. A cóż mogę powiedzieć po dłuższym okresie użytkowania? Nic się nie zepsuło, tylko wlewam paliwo i wymieniam płyny w ASO. Fotele są dla mnie bardzo wygodne (190 cm wzrostu i 87kg), światła LED super dobrze świecą. Tempomat aktywny.... głupi jak but, nie umie utrzymać bezpiecznie pasa (potrafi wjechać w krawężnik lub np. barierki przy drodze), ale czasem w korku lub trasie się przydaje. W mieście potrafi np. dodać gazu jak samochód przed nami skręca w prawo, ale jeszcze jest na naszym pasie rogiem - dramat że ktoś to dopuścił do użytku). Bardzo źle domykające się drzwi - trzeba trzaskać jak w starym fiacie. Dziwi brak pamięci fotela czy zwykły "patyk" podtrzymujący niewygłuszoną maskę. Tapicerka z ekoskóry jest średniej jakości, konsola środkowa skrzypi notorycznie i nic nie da się z tym zrobić, dywanik blokuje pedał gazu, chociaż samochód i tak nie zachęca do dynamicznej jazdy, bo wycie układu hybrydowego jest przeraźliwe. Słaby i hałaśliwy system kontroli trakcji i ABS (w Lexusie to była bajka). Dramatycznie złe i niekomfortowe zawieszenie na dziurawych i gruntowych drogach. Na równym asfalcie ok. Spalanie w mieście i pod miastem ok - średnio 7-7,5 litra, ale na autostradach i w trasie przy 188 km/h (to max dla RAV4) pali 11,5 litra. Oszczędna trasa 120-140 km/h to jakieś 8,5-9 litrów. Jak tylko skończy mi się leasing to szukam znowu auta z półki premium, bo tęsknię za czymś mniej pospolitym i półkę wyżej jakościowo. Jak kupiłem RAV4 to było ich bardzo mało, ale po pierwszym roku (w 2020) zdarza mi się szukać własnej RAVki na parkingu, bo jeździ ich tak dużo. Podobno w mazowieckim jest najwięcej Toyot w Polsce...
Wrażenia
4,0
Silnik
Brakuje przyspieszenia. Szczególnie w pierwszych dwóch sekundach ruszania.
5,0
Skrzynia biegów
3,0
Układ jezdny
Fatalny zawieszenie na złej nawierzchni lub drodze gruntowej jak to w Toyotach niestety ;( Prawie tak złe jak w Priusie czy Smarcie. Nie da się przejechać przez dziurwą drogę gruntową bez wrażenia, że zaraz się wszystko rozpadnie.
4,0
Karoseria
Odpryski laskieru na drzwiach bocznych z widocznymi mini-ogniskami korozji w 2 letnim aucie... Nie reklamuję, bo za pół roku oddaję leasing.
Komfort
3,0
Widoczność
Trzeba się przyzwyczaić, że mało co widać na boki - słupek prawy i pasażer zasłaniają zbyt dużo. Widoczność z przodu i tyłu ok.
5,0
Ergonomia
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
O dziwo, pomimo, że auto jest mniejsze o 10 cm od RX to jakoś się tego nie odczuwa - poza słupkiem bocznym, który zasłania nam widok ;) Bagażnik jak w RX, czyli wystarczający dla 4 osobowej rodziny na 2 tygodniowy wyjazd. Chociaż mogłoby być więcej przestrzeni oczywiście.
2,0
Wyciszenie
Dramat.
Ekonomiczność
5,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Jest tanio. Nic się nie psuje.
3,0
Stosunek jakość/cena
Za 185 000 zł bym tego auta nie kupił drugi raz.
Niezawodność
5,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Nic się nie psuje.
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Nic się nie psuje.
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 2.5 Hybrid Dynamic Force 222KM 163kW
[l/100km]