Ocena kierowcy - Toyota RAV4 IV MPV

Typowa Toyota - nie jest najszybsza, nie jest najpiękniejsza, nie była też najtańsza. Z drugiej strony to niesłychanie uniwersalne auto, które nie zawodzi.

Silnik zapewnia autu wystarczającą dynamikę i nie jest przesadnie paliwożerny. Kiedy jeździ się samemu potrafi pokazać pazur. Przy pełnym załadunku wystarczy już tylko do spokojnego przemieszczania.

Wbrew obiegowym opiniom uważam, że CVT jest bardzo dobrym rodzajem skrzyni. O ile w hybrydach "wycie" daje się we znaki to w RAV4 się sprawdza. Przy spokojnej jeździe obroty są w okolicy 1800obr/min, a silnik jest praktycznie niesłyszalny. Przy wyprzedzaniu słychać go bardzo wyraźnie, ale ze względu na pojemność 2 litrów nie brzmi jak kosiarka. Na plus zaliczam bezkonkurencyjną płynność pracy. Jest jedna obiektywna wada, która dla niektórych może dyskwalifikować tą konstrukcję - niska dopuszczalna masa przyczepy.

Zawieszenie pozwala na więcej niż mogłoby się wydawać. Samochód w szybko pokonywanych zakrętach utrzymuje zadany tor jazdy i nie przechyla się tak bardzo jak można by się spodziewać. Mój egzemplarz jeździ na 18 calowych felgach. Ma to swoje wady i zalety. Wady są takie, że na spowalniaczach i pojedyńczych wyrwach w jezdni potrafi nieprzyjemnie stukać (co ciekawe, przy szybkiej jeździe po polnej drodze radzi sobie nadzwyczaj dobrze) i promień skrętu jest większy niż przy 17 calach. Zaletą jest świetna stabilność. Nawet przy silnym bocznym wietrze samochód pozostaje stabilny. Poza tym osiemnastki świetnie wyglądają. Do wad układu jezdnego zaliczyłbym bardzo agresywne działanie systemów kontroli trakcji. Da się go częściowo wyłączyć, ale tylko do 60km/h. Zresztą nawet wtedy potrafi gwałtownie przyhamować samochód przy próbach zabawy na śniegu. Słowem podsumowującym ten układ jezdny nie jest "frajda". Bardziej pasuje "satysfakcja"

Mam czujniki parkowania z przodu i tyłu i kamerę cofania. Jeśli dodać do tego spore lusterka i niezłe przeszkolenie to ocena Może być tylko jednak. Zastrzegam jednak, że przy zamówieniu czujników p+t toyota dawała w 2014r. dość marny zestaw nieseryjny. Polecałbym jednak montować czujniki na własną rękę.

Ergonomia jest przeciętna. Nie wszystkie guziki są podświetlone, niektóre są w trudno dostępnych miejscach. TYLKO SZYBA KIEROWCY JEST AUTOMATYCZNA! Niedoróbki i zaniechania są ewidentne, ale można się do nich przyzwyczaić.

Kolejny przeciętny element. Klimatyzacja szybko chłodzi przód kabiny. Gorzej jest z tyłem, bo nie ma tam nawiewów (poza tymi, które są pod fotelami przedniego rzędu). Schowek nie jest klimatyzowany. Moja 3xtańsza Kia to miała. Ogrzewanie daje radę, ale bez szału. Podgrzewanie foteli bardzo pomaga.

Niewątpliwa zaleta RAV4. Wyjechałem tym autem pod namiot na drugi koniec Polski. Komplet pasażerów z obozowym wyposażeniem mieści się bez trudu. Z tyłu praktycznie nie ma tunelu środkowego, więc osoba siedząca po środku nie narzeka na brak miejsca na nogi.

Jadąc ze stałą prędkością 140km/h można spokójnie rozmawiać. Przy 170 szum jest wyraźny. Ale to nie jest auto do jazdy z takimi prędkościami. Przy wyprzedzaniu w trybie Sport silnik wyje niemiłosiernie. Poza tą konkretną sytuacją nie mam zarzutów.

Przeglądy są podobnie wycenione jak w KII Ceed. Myślę, że nie jest źle. Średnie spalanie latem to 8.2, a zimą 8.9. Jak na auto z automatem i napędem na wszystkie koła jest ok.

Cena nie jest okazyjne. Po blisko 30tys km przebiegu nie ma jakichkolwiek luzów, ani trzeszczenia plastików. Myślę, że stosunek cena/jakość będzie można ocenić za jakieś 5 lat.

Miałem awarię czujnika cofania zamontowanego w salonie. Wymieniono go od ręki. Fabryczne wyposażenie bez zarzutu.

W Toyocie?