Ocena kierowcy - Toyota RAV4 III MPV

Rav4 V6 Sport rok 2010 wersja kanadyjska z licznikiem w km i europejskimi światłami.W Am.Pn drugi facelifting,z silnikiem dual vvti (montowany w lexusie) o mocy 273 KM z nieznacznie zmienionymi światłami i innymi wytłoczeniami na masce.Produkowany był do 2012 r ,po którym zastąpiła ten model kolejna generacja już bez V6 . Auto bardzo komfortowe i dobrze wyposażone :skórzana tapicerka ,kontrola trakcji, kontrola zjazdu,podgrzewane siedzenia,lusterka,przednia szyba,szyberdach,nawigacja z dotykowym ekranem,elektrycznie sterowane siedzenie kierowcy,komputer,czujnik zmierzchu,alufelgi,8 poduszek,etc.Przyśpieszenie do setki w niecałe siedem sekund.Wersja sport ,a więc troszkę twarde zawieszenie,co przekłada się na dobre właściwości jezdne.Napęd na 4 koła automatyczny lub uruchamiany ręcznie.Wersja większa od europejskiej,po złożeniu siedzeń ponad dwumetrowa przestrzeń do spania dla dwóch osób.Typowy amerykański ,duży samochód.

Piękny ,bulgocący dżwięk,moc 273 KM wciska w siedzenie .W trasie pali ok 9 litrów przy prędkości 110 km/h(pracuje na trzech cylindrach ),a obroty 2 ,5 tys .

Automat wybiera płynnie,bez szarpnięć,5 biegów.

Trochę twardy jak na mój gust,ale za to lepiej trzyma się zakrętów.Mimo to nierówności wybiera cicho .

Bez śladów rdzy,trochę słaby lakier.

Słuszne gabaryty,więc z przodu dobrze ,gorzej z tyłu.

Latem mróz,a w zimie afrykańskie upały.Może dlatego,że wyprodukowany w Kanadzie?

Pasażer z tyłu może założyć nogę na nogę,a po złożeniu siedzeń mogę z żoną spać w aucie zamiast w hotelu.

Trochę słychać szum opon,ale przy tak dużych oponach 235/55/18 to normalne.

V6 spalić musi,lecz zaskoczeniem jest fakt spalania w trasie .Na tempomacie,po płaskim przy 110km/h niecałe 9 litrów.Spowodowane jest to wyłączaniem się trzech cylindrów przy spokojnej jeździe.W mieście 15,ale 90% samochodów ogląda moje plecy.Latem trochę mniej,ok 13,5.

170 tys przejechane,poprzedni właściciel wymieniał hamulce,zawieszenie od nowości,poza tym nic.

Brak.