Przeniesienie napędu
: Auto zatrzymało się- dalsza jazda na lawecie.
1,0
Całokształt
Niestety, mimo szczerych chęci przyznania racji zadowolonym użytkownikom, mój prius to kompletna klapa. Auto w podroży z Polski do Anglii zarówno w jedną jak i w druga stronę, po przebyciu ok. 1500-2000km zatrzymało pracę silnika spalinowego, popracowało na silniku elektrycznym po czym zatrzymało się na poboczu i KONIEC JAZDY! Nic nie zrobisz, ratuje jedynie laweta i serwis, oczywiście autoryzowany, gdzie samochód spokojnie zostaje na tydzień co najmniej, ponieważ mało kto ma pojęcie o co w tym komputerze na kołach chodzi i co może mu się nie podobać. Jestem związany z przemysłem motoryzacyjnym na stałe, i choć zamiłowanie techniką nie jest mi obce, to jednak z całym przekonaniem wydaje mi się że auto takie można kupić tylko i wyłącznie z pewnych rąk, lub nowe, jeśli coś zaczyna się dziać, to najlepiej omijać je z daleka- myślę że czasy stosowania tak zaawansowanych i skomplikowanych układów napędowych są jeszcze przed nami, albo inaczej, układów zaawansowanych a jednocześnie gwarantujących niezawodność są przed nami.
Ktoś powie, że jego autko śmiga bez zarzutów- gratuluje i troszkę zazdroszczę, moje niestety nie, dlatego postanowiłem podzielić się z wami moją opinią.
Niewątpliwie napęd hybrydowy jest technologią przyszłości, i znakomicie zdaję sobie z tego sprawę, dlatego jestem właścicielem tego auta, jednak z tego miejsca ostrzegam ludzi którzy nie są pewni co do zakupu tego autka- jeśli nie jesteście pewni historii pojazdu, bądź macie wątpliwości, zainwestujcie w konwencjonalny układ napędowy samochodu, dopracowanego diesla, lub benzynę, a oszczędzicie sobie przykrego rozczarowania z daleka od domu.
Wrażenia
1,0
Silnik
Połączenie obu silników jest ciekawym rozwiązaniem. Współpraca odbywa się płynnie i bez udziału kierowcy. Przeraża mnie jedynie ilość obecnej i koniecznej do poprawnej pracy elektroniki. Wracam tutaj od razu do awarii która mnie spotkała. Prawdopodobnie błędy komputera (taka była pierwsza diagnoza serwisu), rozłączona kostka (taka była druga diagnoza), przymusowy postój w innym kraju... Nie fajnie, jeśli się produkuje jeżdżące komputery to należy się liczyć z tym że kiedyś mogą walnąć, i umieć je naprawić- dlatego ocena bardzo niska.
5,0
Skrzynia biegów
Bezstopniowa przekładnia współpracuje z silnikami bez problemu. Na pewno ogromna w tym zasługa przekładni planetarnej. Generalnie autko płynie po drodze.
5,0
Układ jezdny
Wystawiam najwyższą ocenę, jest w porządku, nie zaskakuje, jest przewidywalny i precyzyjny.
Komfort
4,0
Widoczność
Autko przeszklone, lecz bryła nie należy do najmniejszych, zatem nie jest super, ale jest bardzo dobrze.
4,0
Ergonomia
Duża ilość przycisków i dźwigienek na początku powoduje mieszane uczucia. Obsługa może sprawić problemy. Jednak w miarę eksplorowania wnętrza oraz instrukcji obsługi autko zaskakuje bajerami, a obsługa zaczyna być ergonomiczna- okazuje się bowiem iż wszystko umieszczone jest tam gdzie być powinno. Jestem na tak:)
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
Tutaj wszystko jest w porządku, nie ma się co czepiać, zabawa z elektroniką jest przednia, można sobie fajnie wszystko regulować.
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Jako przedstawiciel nazwijmy to klasy średniej autko oferuje zadowalającą ilość miejsca. Naprawdę nie ma się do czego przyczepić, ogromna klapa bagażnika pomaga w załadowaniu autka. Denerwuje bardzo wysoko położona podłoga bagażnika, oraz oparcia składające się tak, iż przestrzeń ładunkowa jest położona wyżej niż w typowych samochodach- wiąże się to z umiejscowieniem akumulatorów, niemniej jednak, auto jest pakowne, lecz na pewno nie jest to kombi dla kilkuosobowej rodziny.
5,0
Wyciszenie
Cóż, jazda na silniku elektrycznym to marzenie. Nic nie słychać:) Silnik spalinowy również należy do cichutkich, biorąc pod uwagę bryłę samochodu również nie ma co spodziewać się dziwnych dźwięków wynikających z opływu powietrzem przy wyższych prędkościach. Autko zdecydowanie bardzo ciche i komfortowe.
Ekonomiczność
2,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Stawiając hybrydę obok samochodu z konwencjonalnym napędem widać różnicę od razu. Auto pali bardzo mało, oferując przyzwoite osiągi oraz będąc przy tym naprawdę wygodnym. Naprawy, oczywiście tylko w ASO muszą kosztować i kosztują niemało. A proszę mi uwierzyć że ma się co popsuć w tym samochodzie. Miejmy nadzieje ze mój przypadek jest dalece odosobniony i nie powtórzy się wśród reszty użytkowników.
2,0
Stosunek jakość/cena
Drogie autko, fakt, nowoczesne, z pełną opcją i bajerami które czasem są zbędne a czasem dają frajdę z zabawy. Naprawa jest bardzo droga, nie muszę chyba pisać dlaczego. Brak wykwalifikowanych serwisów które potrafiłby szybko usunąć usterkę, konieczność stosowania specjalistycznego oprogramowania tylko do tego samochodu. To wszystko powoduje ze mimo spalania na poziomie 4l/100km, koszt zakupu samochodu przy jakieś usterce amortyzuje się dążąc asymptotycznie do nieskończoności:/
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Samo wyposażenie jest ok, naprawdę, miłe i sympatyczne, pełno elektroniki które powoduje że autko to jeden wielki gadżet. Można się pobawić, a i życie jest łatwiejsze, ale moim zdaniem trzeba mieć uwagę niemal pilota by poskromić wszystkie te przyciski i dźwigienki:) Spoko, fajne jest. Ale jest pełno takich samochodów, więc nie ma tutaj specjalnie rewolucji.
1,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Zaskakująca i powtarzająca się dwa razy usterka
(drugi raz pomimo wizyty w ASO i \"podobno\" usunięciu usterki w postaci rozpiętej kostki- koszt 900zł, auto stało tydzień w ASO!!!), polegająca na odłączeniu silnika spalinowego, następnie pracy na akumulatorach silnika elektrycznego, w konsekwencji zatrzymanie pojazdu na poboczu i koniec marzeń o dalszej kontynuacji jazdy. O ile w starszych samochodach usterka daje o sobie znać w sposób taki by kierowca mógł wyczuć że coś się może stać, tak tutaj jedziesz, i nagle gaśnie silnik spalinowy. Jedynym symptomem może być chwilowa utrata mocy związana z zarządzeniem momentem obrotowym sumującym się z obu silników, co w konsekwencji skutkuje zachowaniem auta tak jak napisałem na początku. Skąd mam wiedzieć czym mnie zaraz to auto zaskoczy na drodze skoro rządzi tutaj elektronika? Nie polecam, awaria kosztowała mnie ogromnie dużo nerwów. Samochód zatrzymał mi się na autostradzie w Anglii, 400km od celu, proszę zatem pomyśleć sobie o kosztach jakie musiałem ponieść (jasne, można kłócić się z ubezpieczycielem o zwrot poniesionych kosztów, co oczywiście miało miejsce, ale wyłożyć od razu kilkaset funtów za lawetę jest bolesne, nie wspomnę o czekaniu i zdenerwowaniu:/).
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 1.5 VVT-i 78KM 57kW
[l/100km]