Ocena kierowcy - Toyota Matrix I

Posiadam już drugi taki samochód. Pierwszy 2003r. ze sporym przebiegiem 200k mil kupiłem za oceanem za grosze, bo potrzebowałem dojechać z punktu A do B, stukał, pukał, brał olej, ale jeździł. W USA ten samochód robi furorę, jak to mówią amerykanie "póki ma olej będzie jeździł". Zadbany egzemplarz potrafi kosztować nawet 6-8 tys. dolarów. W Polsce wydaje się być niedoceniony ponieważ można go kupić za kilka lub kilkanaście tysięcy. Warto zwrócić tutaj uwagę, że samochody z pierwszych lat produkcji (podobnie jak Toyota Celica) mogą mieć wadę w postaci nadmiernego zużycia oleju. W 2005 roku w wersji poliftowej została ona naprawiona. Samochód niezawodny, skrzynia automatyczna bezawaryjna, pojemny bagażnik, sportowy wygląd. Jeśli się pamięta o regularnej wymianie oleju w silniku i skrzyni, samochód ten spokojnie powinien zrobić przebieg ponad 300 tys. km. Spory procent tych samochód ma zatrzymany przebieg na zegarach 299.999 mil (ok. 500tys. km) i dalej mają się dobrze i jeżdżą. W Europie przy zainstalowanej instalacji gazowej należy pamiętać o regularnej regulacji zaworów.

Pancerna jednostka, należy jednak pamiętać kontrolować poziom oleju. Mój Matrix 2006 r. od wymiany do wymiany nie pobiera prawie nic. Tylko 132KM a mocy nie brakuje. Przy instalacji LPG należy pamiętać o regulacji zaworów co ok. 30 tys. km.

Automatyczna, czterostopniowa skrzynia biegów przyjemnie płynie. W wersji XR występuje funkcja O/D (overdrive off) co bardzo ułatwia pracę przy wjeździe i zjeździe na stromych drogach.

Zawieszenie dość sztywne, więc może się dość szybko zużywać na polskich drogach, z drugiej strony auto sie dobrze prowadzi po zakrętach.

Te samochody (podobnie jak Priusy) lubi korozje lewej tylnej strony progów. Jak się dba i pamięta umyc auto z soli po zimie to nie ma się czego martwić.

Trochę lewy słupek zasłania widoczność, trzeba się przyzwyczaić. Lusterka mają też dość spore martwe pole. Trzeba uważać przy zmianie pasa. Zamontowane małe lusterka martwego pola rozwiązują problem.

Fotele wygodne, pokonuje trasy 300km bez zmęczenia. Z tyłu sporo miejsca na nogi.

Po przejechaniu 2km już zaczyna być ciepło w samochodzie, także na plus. Przy nadmuchu na szybę zawsze włącza się klimatyzacja, także lepiej pamiętać skręcić pokrętło w zimie żeby nie nadpłacać na benzynie.

Samochód bardzo pojemny, dość wysoki jak na osobówkę. Dużo miejsca na nogi, dużo uchwytów na picie. Opcja złożenia siedzeń, powoduje wydłużenie bagażnika z jednym poziomem podłogi. Opcja ta powoduje, że dużo osób w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie przerabia te samochody na kamperki. Auto może być również wykorzystywane jak transportowe i gospodarcze.

Spotkałem się z opiniami, że samochód jest słabo wyciszony. Mi absolutnie to nie przeszkadza.

Dużo części używanych na rynku. Nowe części pasują z innych Toyot - Celica, Avensis, Prius, Mr2, Rav 4, Verso.

Odpukać, mam auto od roku i na razie żadnych napraw.

Trzeba pamiętać sprawdzać poziom oleju i nie ma się czego bać.