Ocena kierowcy - Toyota Matrix I

Autko ma fajną stylistykę (bardziej mi sie podoba niż europejskie verso), wystarczające wyposażenie do komfortowej jazdy. Prowadzi sie śwetnie, każdy kilometr do czysta radość z jazdy oraz ekstra realaks. Z tego auta wysiada się nie czując zmęcznia po podróży. Wygodne fotele, automatyczna skrzynia biegów i dynamiczny silnik to główne atuty tego auta. Duży plus za przestronność w środku a jednocześnie zwartą bryłę na zewnątrz. Praktycznie bezobsługowa eksploatacja czyni auto bardzo przyjaznym dla użytkownika. W końcu to TOYOTA:)

Bardzo dynamiczny i elastyczny już od najniższych obrotów. Wysoka kultura pracy. Łańcuch rozrządu zamiast paska (niższe koszty eksploatacji z tym związane). Sportowy sound. Zapas mocy ułatwia bezstresowe wyprzedzanie oraz opuszczanie skrzyżowania.

Automatyczna, bezstopniowa skrzynia przekładniowa to istne marzenie! Zmiana biegów niewyczuwalna, widać tylko zmiany na obrotomierzu. Tak komfortowej jazdy nie doswiadczyłem w żadnym samochodzie! Jak robi się korek to tylko powoduje usmiech:) Lekkie opóźnienie przy kick down. Nigdy więcej auta bez automatu!!!!!

Nie za twardo, nie za miękko. W sam raz aby komfortowo i bezpiecznie przejechać dystans z całą rodziną.

Duże powierzchnie szyb ułatwiają widoczność. Moja toyota ma przyciemnione szyby więc nie ma problemu z nagrzewaniem wnętrz w lato. Zadowolone z tego rozwiazania jest szczególnie nasze dziecko, bo słońce nie razi. Mankamentem jest zewnętrzne lusterko kierowcy, które przybliża a tym samym zwiększa martwe pole. Trzeba uważać przy zmianie pasa. generalnie siedzi się dość wysoko co znacznie poprawia widoczność.

To Amerykanin, więc mnóstwo uchwytów na napoje. Dwa z przodu i dwa otwierane z tyłu. Ogromny podwójny schowek w podłokietniku z gniazdem zasilania, oraz duża półka zamykana przed pasażerem. Ponadto mały schowek zamykany dla kierowcy po lewej stronie i pod lewarkiem zmiany biegów. Bagażnik zasłaniany wiszącą matą zamiast półki albo rolety, ale coś lekkiego można na niej położyć. Z miejsca kierowcy dostęp do wszystkich przełączników bardzo wygodny, nie ma potrzeby odrywania pleców od oparcia fotela. Mankamentem jest nieco zasłaniący lewarek skrzyni biegów pokrętła nawiewów, ale tylko w pozycji P. W czasie jazdy problem znika. Auto bardzo pakowne, przewiezienie wózka dla dziecka lub rowerku nie stanowi problemu. Moim rekordem było przewiezienie, oczywiście złożonej szafy, biurka i krzesła z IKEA za jednym razem:) Bagażnik zaiwero pod pokrywą podłogi dodatkowo miskę na drobiazgi oraz szereg przegródek i zamykanych schowków. Atutem jest siatka na zakupy, dzięki której nie latają po cały bagażniku. Klapa otwierana w całości lub tylko szyba to kolejne ułatwienie.

Ogrzewanie zaczyna działać bardzo szybko, klimatyzacja nieco wolniej. Wygodnym rozwiązaniem na przejściowe dni jest elektryczny szyberdach. Mankamentem dla mnie jest automatyczne załączanie klimatyzacji po skierowaniu nawiewu na szybę oraz przełaczanie obiegu powietrza na otwarty w tej pozycji dmuchawy. Nawiew działa bardzo cicho, słychać go dopiero na czwartym biegu.

Przestrzeni w środku jest naprawdę dużo. Widać, że projektanci brali pod uwagę specyficzne rozmiary amerykanów:) Duzo luzu nawet dla wysokich kierowców, a regulowne siedzisko na wysokość sprzyja zajecie wygodnej pozycji każdej osobie. Jeździmy autem z żona na zmianę i każdy zajmuje wygodną pozycję za kierownicą. Żona dodatkowo kładzie torbę między fotelami z czego jest bardzo zadowolona, a autoamtyczna skrzynia biegów ułatwia prowadzenie w szpilkach oraz butach z szeroką podeszwą (np. w zimowym obuwiu).

Przy spokojnej jeździe szumy i praca silnika nie odczuwalne. Powyżej 4000 obr/min sportowy gang silnika daje znać o sobie, ale to dodaje tylko frajdy. Jadąc za jakimś głośnym pojazdem (np. mały fiat) słychać go w środku. Gdy tylko wyjeżdzamy gdzieś z dzieckiem zaraz usypia, więc chyba jest znośnie:)

Nie zdecydowaliśmy się na założenie gazu ponieważ autko pali niewiele. Wydaje mi się, że automatyczna skrzynia biegów skutecznie się do tego przyczynia. Generalnie jeździ się w większości nie przekraczając 2000 obr/min. Spalanie średnie około 8l/100km. Owszem jak się chce poszaleć to łatwo osiągnąć 12l/100km. Przeglądy dostępne w sieci toyoty, z częściami nie ma problemu również (wystarczy podać nr VIN i sprowadzą każdą część). Duża dostepność uzywanych isprowadzanych części na rynku. Klocki przednie to koszr w granicach 140zl za kpl. Wymiana oleju w skrzyni biegów - koszt 120zł. Filtr powietrza oraz kabiny jakieś 80zł. Olej silnika niecałe 300zł. Świec jeszcze nie wymieniałem. Mimo, że to auto z USA nie odczułem tego w żaden sposób. W porównaniu do mojego poprzedniego auta którym była honda civic z 2002r uważam, że eksploatacja jest nieco tańsza, a pojazd nie miał żadnej awarii przez 4 lata eksploatacji !!! W życiu nie miałem tańszego auta w eksploatacji. Ubezpieczam w Alianz Direct w pakiecie OC i AC za jakies 1200zl na rok!!! W PZU było prawie 2500zł.

Auto zostało wybrane ponieważ analogiczna wersja europejska, czyli Corolla Verso, z tego samego rocznika była w zakupie droższa o 10 000zł. Nigdy nie miałem auta z USA i z automatem. Szybko sie przekonałem do Matrixa a jeszcze bardziej do automatycznej skrzyni biegów. Auto warte wydanych pieniędzy.

Nic, kompletnie żadnych niespodzianek. Po prostu lać paliwo i jechać. 4 lata i nic się nie zepsuło(odpukać).

Zima czy lato odpalam i jadę. Żadnych turbosprężarek czy filtrów cząstek stałych EGR (diesel) o które trzeba szczególnie dbać. Nie ma o czym pisać:)