Silnik
: Mam Highlandera od ponad 4 lat 4x4 3,3 benz.+gaz z 2004r - przywiozlem na mienie przesiedlencze z USA - bezwypadek. Auto sprawuje sie rewelacyjnie - od ponad 4 lat nie wiem co to AWARIA. oczywisie wymaga to wymiany czesci eksploatacyjnych podstawoych alei i takich jak osuszacz klimy, olej w dyfrach, filtr skrzyni autom., koncowki stabilizatora itp - malo kto to robi ale jak sie wszystko wymiania auto pracuje SUPER. Jesli ktos ma watpliwosci to prosze pytac - jak moge to pomoge cos wybrac - moj mail krzyholu@o2.pl W pelni polecam to autko a obecnie szukam highlandera ale nowszego tak z 2007-2008r (ten w nowej karoserii z wiekszym silnikiem). Co do kosztow spalania to zalatwilem to gazem sekwencyjnym i pali mi 12-14 litrow gazu co przy cenach 2,3zł = 100km highlanderem to tylko 30zł !!!!!
O komforcie nie ma co pisac po lepszego zawieszenia i napedu na razie nie mialem w swoich 24 prywatnych autkach (nie wszystkie na raz = 17 lat) od 7 lat mam tylko toyoty, żona równiez z Toyoty Corolli 2000r. nie wysiada wiec pojecie awaryjnosci aut jest nam nie znane od lat. Pozdrawiam