Ocena kierowcy - Toyota FJ Cruiser

Dla mnie rewelacja. Dobra terenówka za rozsądne pieniądze. Bardzo oryginalny i niepowtarzalny kształt. Ten samochód albo się podoba, albo nie.

silnik bez zarzutu, duży zapas mocy. Wystarczy do bezpiecznego wyprzedzania oraz podjazdu pod górę. Przepiękne brzmienie w momencie wkręcania się na obroty.Na biegu jałowym praktycznie niesłyszalny w środku samochodu. Bardzo duża kultura pracy. Po wciśnięciu \"akceleratpora\" bardzo szybko reaguje i wkręca się na obroty. Szkoda że nie można porównać pracy z V8. Ciekawi mnie jaki by były i czy by były) różnice.

Tak samo rewelacja. Biegi szosowe ekstra. Przy przyśpieszaniu redukcja na niski bieg i.... wgniata w fotel. Biegów terenowych (ze względu na niedługi czas posiadania) jeszcze nie przetestowałem. Ale co się odwlecze to nie uciecze. biecuję niedługo solidną relację na ten temat.

Rewelacja. Samochów doskonale trzyma sie drogi. Trzeba zdrowo depnąć aby tyłem troszkę zarzuciło. Wspaniale wybiera nierówności zarówno małe jak i te większe. Można zapomnieć o bujaniu kołysaniu itp. Doskonałe tłumienie nierówności, muld, garbów.

Tutaj niestety zaczynają wychodzić pierwsze mankamenty.Do przodu jest normalnie /wcześniej jeździłem 3 lata oplem fronterą long i jak się ma metr z hakiem kwadratowej maski przed sobą, siedzi się wysoko, to normalne że widać tyle ile widać/. Jak ktoś się przesiadł z małego autka to niestety drastycznie dostrzega różnice. Na boki do przody - patrz j. w. Do tyłu .... niestety kiepsko. Podobnie ale sporo lepiej miałem w oplu /lepiej tzn trochę większa szyba szczególnie szersza w dól i nie przyciemniana /przyciemnienie w zapadającym zmierzchu powoduje drastyczne obniżenie przejrzystości. Do tyłu na boku to niestery tragedia. Praktycznie zostają lusterka. Przy cofaniu a szczególnie przy parkowaniu tyłem pomiędzy dwoma samochodami trzeba BARDZo uwarzać. Mimo wszystko ja po zaprawie w oplu przechodzę na tym do pożądku dziennego. Z szyb przyciemnianych bardzo się cieszę. Bardzo pomocnym i ułatwiającym życie drobiazgiem byłaby kamera cofania. Może kiedyś....

Znowu mogę dać piątala. Jest to chyba jeden z ostatnich/jeśli nie ostatni/ samochód do jazdy w terenie. Przede wszystkim konstrukcja oparta na ramie /nie będę rozpisywać się w szczegółach bo myślę że większość wie o zaletach tego typu konstrukcji/. Dalej napęd, czyli do normalnej jazdy napęd tylko na tył, do trochę cięższego terenu dołączany /na szczęście mechanicznie napęd na tylną oś. Do czegoś cięższego /stromy podjazd/ dołączany reduktor. Do naprawdę cięższych terenów pełana blokada dyfra i mostów /oczywiście mechaniczna czyli dźwignią/. niestety nawet takie marki jak jeep odchodzą w najnowszych modelach od ramy, i tradycyjnego napędu /mechanicznego z blokadami/. Efekt tego - pedalskie suv-y z inteligentnym napędem na szutrówki / w piasku już się zakopuje/. Tak więc dla mnie jest to dinozaur terenówka wśród produkowanych /fabrycznie/ obecnie tego typu pojazdów. Kiepskie wsiadanie i wysiadanie do tyłu. Aby kogoś wpuścić na tył pasażer z przodu musi odpiąć pas i otworzyć drzwi. Dopiero wtedy można otworzyć tylne drzwi /kurołapy/. Ale akurat mnie się to barzo podoba więc przymykam oko na taki mankament.

Tutaj nie będę się rozpisywać bo nie ma o czym. Grzeje dobrze /nawet bardzo/. Chłodzi dobrze /nawet bardzo/. Duży plus za manualną klimatyzację. Klima sterowana elektronicznie /a jeszcze do tego dwustrefowa/ mogłaby nie zdać egazminu w cięższym terenie. Jak wiadomo wilgoć, woda, błoto i elektronika nie lubią się. Dzięki temu dużo /nawet bardzo/ możliwość uszkodzenia /a jak już to niewątpliwie tańsza naprawa/. Jedynie brak fabrycznie montowanego szyberdachu to powarzna ułomność i niedoróbka.

Niestety tutaj będzie przeciętnie. Zdecydowanie mniej miejsca niż w oplu. Dużo mniej. Mój syn /180cm wzrostu - dobrze zbudowany) ma ciasnawo w środku /mało miejsca na kolana/. Jak cofnie fotel do tyłu, to z tyłu ciasno dla kolan pasażera. Ale można się jakoś dopasować. Troje dorosłych pasażerów z tyłu - na krótki dystans. Troje dzieci - okey /z tyłu trzy zagłówki i trzy pełne pasy. Bagażnik mniejszy /krótszy niż w oplu/ ale spoko wystarczy. Na głową bardzo dużo miejsca.

Tutaj znowu super. Na wolnych obrotach silnika nie słychać, przy wysokich /w czasie jazdy/ cudowny pomruk dobiegający z tyłu /od końca rury wydechowej/. Przy ok 140km/h nie słychać świstu wiatru. Czego trzeba więcej?

Tutaj jeszcze nie mam dokładniejszych pomiarów / za mało przejechane/. Ale z tego co zauważyłem to silnik lubi spalić szczególnie jak się go trochę podusi. Drastycznie za mały zbiornik paliwa /chyba ok. 65l/ wystarczy na przejechanie 350 - 550 km. To bardzo mało /trzeba ciągle tankować. Z drugiej strony taka moc, takie osiągi nie będą ze spalania mieszanki powietrza z powietrzem. Na szczęście paliwo teraz tanie i będzie jeszcze tańsze.

Jeśli ktoś doszukuje się słbych stron typu brak skóry, nawigacji, dwustrefowej klimy, sprzętu audio /12 głośników/itd, to niech sobie kupi skodę octawię z napędem na 4 koła. Będze taniej i to wszystko w wyposarzeniu. A tak powarznie to za te pieniądze mamy kawał terenówki. Prawdziwej. epsze są tylko tuningowane offroadowo terenówki. Bardzo polecam.

Niestety tutaj nic nie napiszę. Ale mam nadzieję że jednak i tutaj jest jakość Toyoty.

Jak wyżej.