Ocena kierowcy - Toyota Corolla XI Sedan

Wersja 1,6 PRESTIGE, skrzynia manualna. Bardzo dobry i komfortowy samochód z typowymi mankamentami dla Toyoty, które albo się akceptuje, albo kupuje inny samochód. Mowa oczywiście o relatywnie słabych silnikach z dużym apetytem na benzynę przy dynamiczniejszej jeździe, niektórymi archaicznymi i niskiej jakości wykonania elementami wnętrza (np. plastikowa klapka ukrywająca przełączniki podgrzewania foteli z lat 90’) I trzeszczącym zawieszeniem. Nie zmienia to faktu że Corolla XI w tej konfiguracji nadaje się spokojnie do miasta jak i na dłuższe trasy. Szczegóły poniżej

Bezawaryjny, ale wymaga specyficznej techniki jazdy. Benzyniak osiąga swój pełen moment obrotowy od 4400 obrotów. Jazda dynamiczna zdecydowania jest możliwa, ale często trzeba redukować bieg. Wyprzedzanie na trasie nie jest problemem pod warunkiem redukcji do trójki, a czasami i dwójki. Natomiast przy tej masie i redukcji, kop jest odpowiedni nawet do wyprzedzania kilku samochodów. Oczywiście wiąże się to z wyższym spalaniem. Dynamiczna, miejska jazda plus trochę korków: 9l/100km. Trasa - da się zejść do 6 l nie przekraczając 100-110 km/h. Autostrada - 8,5-8,8 l. Apetyt na olej praktycznie zerowy, zwłaszcza w porównaniu do 1.33 VVT-i.

Typowe dla Toyot Sporadyczne problemy z wrzuceniem biegu wstecznego. Trzaski przy ruszaniu z jedynki w pewnym zakresie obrotów (można ruszać szybko, albo wolno, po środku trzeszczy wszystko ;). Również typowo dla Toyoty biegi są tak zestrojone, że po mieście jeździmy na 5/6, co oczywiście wymaga ciągłej redukcji, zwłaszcza pod górkę.

Poprawny bez fajerwerków. Na trasie bardzo przyjemnie się prowadzi, zakręty pokonuje się z przyjemnością, wspomaganie nie jest ani za słabe, ani za mocne. To co doskwiera czasami to typowe Dla tego modelu trzaski przy wolnej jeździe i maksymalnym skręcie. Samochód sprawdzany 2x w ASO - ,,ten typ tak ma”

Bez zarzutu. Nawet po drogach szutrowych kamienie nie zostawiają odprysków. Dopiero kłoda która spadła z kilkunastu metrów na mój samochód uszkodziła zarówno lakier jak i blachę.

Niskie położenie nieco ogranicza widoczność do przodu, wysokim osobą dodatkowo lusterko wycina fragment pola widzenia. Do tyłu kiepsko, gdyby nie kamerka to było by ciężko.

Po przyzwyczajeniu się, samochód bardzo wygodny do bezwzrokowe obsługi. Na plus analogowe pokrętła od klimy czy głośności i sporo fizycznych przycisków pomimo dotykowego ekranu. Na minus dziwnie położone uchwyty na kubki oraz przyciski od podgrzewania foteli schowane za wspomniana klapką.

Klimatyzacja dwustrefowa daje radę. Szybkie nagrzewanie kabiny plus grzanie foteli. Latem klimatyzacja wydolna, można komfortowo i precyzyjnie schłodzić kabinę. Małe problemy są na trasie przy dużych autostradowych prędkościach - wymaga to dostosowania temperatury pokrętłem.

Dla pasażerów bardzo dużo miejsca z tylu. Na plus brak tunelu środkowego. Dla kierowcy typowo dla Toyoty - mały zakres regulacji fotela I kierownicy. Płytki fotel. Siedzi się nieco pokracznie mając powyżej 1,9m ale mimo wszystko po długiej trasie nie wysiadałem mocno Zmęczony.

Silnik trzeba kręcić wysoko by jechać dynamicznie co przekłada się na zwiększony hałas w kabinie, jednak nie robi to takiej różnicy w mieście z uwagi na przyjemny świst silnika. Na trasie do 90-100 można mowić normalnie, powyżej trzeba podnieść głos. 140 km i niestety juz jest b. Głośno.

Przeglądy w ASO Ok 1000-1200 zł na rok, zależy co jest do wymiany. Poza tym w ciagu roku bez innych kosztów eksploatacyjnych. Silnik lubi obroty, wiec i wtedy apetyt większy. Przy spokojnej jeździe są się to ogarabixzyc.

Na rynku ceny zdecydowanie zawyżone. Ale z uwagi na bezawaryjność , komfort i wyposażenie warto przyjrzeć się temu modelowi. Tylko dla zdecydowanego kupca - kogoś mającego świadomość co to jest toyota i co to jest wolnossąca benzyna.

Przymarzanie linki od hamulca ręcznego wymagało aż 3 wizyt w ASO zabim problem został rozwiązany łącznie ze stwierdzeniem ,,ten typ tak ma, proszę zostawiać na biegu”. Dopiero za 3 razem trafiłem na ogarniętego mechanika, który szybko zlikwidował problem (wymiana linki). Podobno w tych modelach to częsta usterka. śruby od tablic rejestracyjnych rdzewiejące - brudzą karoserie. Poza tym bez zastrzeżeń.

Brak poważnych usterek. Skrzypienie podwozia ,,typowe dla modelu”, ASO nie znalazła przyczyny i mówią że corolle tak maja. Trzeba wierzyć.