Ocena kierowcy - Toyota Corolla X Sedan

Obecna Corolla E15 jest 4 Corollą jaką posiadam ( po E11 benz, E12 benz, E12 d4d). W przypadku tego modelu, Japończycy zastosowali swoją metodę, czyli zostawili to co jest sprawdzone i bezawaryjne, a zmienili/ulepszyli to co psuło się we wcześniejszych modelach. Zmieniła się oczywiście bryła nadwozia, Zmienił się kształt świateł. Samochód dostał boczne poduszki, kurtyny, poduszkę kolanową. W światłach mijania pojawiły się żarówki HB4, zamiast wiecznie przepalających się H7. Powiększyły się tarcze hamulcowe, ale niestety ( moim zdaniem) zrezygnowano z tarczobębnów z tyłu i hamulce ręczny działa teraz na klocki hamulcowe z pomocą dźwigienek w zaciskach, zamiast na szczęki hamulcowe. Jest to faktycznie teraz nowocześniejszy samochód, jednak, możliwe że w celu obniżenia kosztów produkcji pozbawiono go przykładowo wyciszenia maski. Stosunkowo wysoka cena jest spowodowana jedynie legendą tego modelu. Ale moim zdaniem i tak warto.

Silnik jest bardzo dobrze wyciszony. Mimo 132KM mocy, po przesiadce z 2.0 d4d trzeba się przyzwyczaić, że silniki benzynowe 16V "jadą" dopiero powyżej 3000 obr/min. Jest bardzo elastyczny i nie trzeba często wachlować dźwignią.

Biegi wchodzą bez problemów. Trzeba tylko przyzwyczaić się do obecności 6 biegu i wstecznego z podnoszonym pierścieniem.

Zawieszenie dobrze wybiera nierówności, jedak słyszy się w środku każdą nierówność. Tylna belka sprawia, że na ciasnym łuku i jakiejś muldzie tylna oś ma tendencje do uślizgów.

Bardzo ładny, nowoczesny kształt, przypominający trochę Avensisa. Minusem jest brak listew bocznych i kalecząca lakier ramka w klapie bagażnika.

Bez większych zastrzeżeń, jednak ze względu na nisko opadającą maskę, przednie czujniki parkowania są przydatnym gadżetem.

Wszystko co trzeba znajduje się pod ręką. Obsługa klimatronika wymaga jednak uwagi ( i całkowicie bez sensu jest tryb auto, gdzie załącza się klimatyzacja, a nawiew ustawia się na twarz z maksymalną prędkością wentylatora). Szkoda też, że tylko szyba kierowcy ma tyb auto.

Bardzo wydana klimatyzacja i ogrzewanie.

Nie ma problemów dla wysokich kierowców. Pasażerowie z tyły też nie mają powodów do narzekań. ciasno robi się dopiero przy 3 pokaźnych osobach z tyłu.

O ile silnik jest naprawdę super wyciszony, o tyle cała reszta jest słaba. Słychać pracujące zawieszenie i szum opon. Tutaj jest dużo do poprawy. Paradoksalnie jest odwrotnie niż w E12, gdzie silnik był słabiej wyciszony, ale nie było słychać zwoeszenia i opon.

Jeżeli przyjmie się, że lepiej zapobiegać, niż leczyć to jest rewelacyjnie. Zawsze lepiej zdiagnozować jakieś lekkie puknie, niż czekać aż coś odpadnie i wymienić połowę samochodu. Samochód jest praktycznie bezawaryjny pod warunkiem, że dotrzymuje sie interwałów przeglądów ( niekoniecznie w ASO).

Nie ma żadnych drobnych awarii. Po prostu sie nie psuje i juz.

Osobiście tego nie doświadczyłem, ale historii serwisowej wiem, że samochód miał już 2 razy wymienianą pompę wody. ( przy 36 kkm i 135kkm). Takie coś nie powinno się zdarzać. Przy 107 miał wymieniane kompletne sprzęgło, przy okazji wymiany cieknącego wysprzęglika ( który jest zintegrowany z łożyskiem wyciskowym).