Ocena kierowcy - Toyota Corolla X Sedan

Użytkuję Corollkę już rok czasu i mogę z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że jest to dobre i solidne auto, lecz nie pozbawione wad. Przed zakupem bardzo balem się silnika 1,33 Vvt-i z uwagi na bardzo małą pojemność i moc, ale w praktyce okazało się że wcale nie jest tak źle. Auto bardzo ładnie wkręca się na obroty, a przyspieszenie prezentuje się lepiej niż w poprzednim aucie tj. Mondeo Mk3 1,8 16v. Oczywiście to nie jest i nigdy nie miał być demon prędkości, ale jeśli trzeba coś wyprzedzić, to spokojnie można kręcić go do 5000-6000 obr/min i wtedy naprawdę daje radę (te silniki lubią wysokie obroty). Przy spokojnej jeździe, to prawdziwy dziadkowóz, ale wtedy odwdzięcza się nam dość niskim spalaniem (mi wychodzi w trasie ok 5,6 a w mieście ok. 6,4 przy spokojnej jeździe). Warto dodać, że nie bierze oleju. Miejsca wewnątrz jest dość sporo z przodu, z tyłu trochę gorzej ale nie ma dramatu. Wykończenie wnętrza bez wodotrysków, nuda, plastik imitujący aluminium, plastikowe klamki. Plus taki że plastiki są dobrze spasowane i pomimo przebiegu nie skrzypią. W komentarzach dużo osób narzeka na jakość i tandetę wykończenia, ale pamiętajmy że to klasa średnia niższa i w konkurencji np. VAG jest podobnie. Jeśli oczekujecie luksusu i wysokiej jakości wykończenia to niestety trzeba się rozejrzeć za jakimś Lexusem a nie Corollą. Dużym minusem tego auta jest bardzo słaba blacha i cienka powłoka lakiernicza, najlepiej też od razu zabezpieczyć podwozie przed rdzą. Wyciszenie auta jest na średnim poziomie, do 120 km/h dość przyzwoicie, a powyżej już głośno. Póki co przez rok czasu nie miałem żadnych poważnych awarii. Z drobnych jedynie pompa wody, koszt ok 150-170 PLN z firmy Aisin, czyli dość wysoka półka. Skrzynia biegów mi nie bardzo odpowiada. Czasami pojawiają się problemy przy wrzuceniu "jedynki" i "wstecznego", z tego co czytałem to typowa bolączka tego modelu. Skrzynia jest 6-biegowa, co jest za to dużym plusem. Co do układu jezdnego to jest bardzo przeciętnie. Corolla prowadzi się dużo słabiej w zakrętach niż moje poprzednie Mondeo Mk3, co wynika zapewne z tego że tylne zawieszenie jest na belce, a nie na wielowahaczu. To rozwiązanie ma też swój plus, bo jest ono prawie niezniszczalne, a w przypadku konieczności napraw, koszty są bardzo niskie w porównaniu do wielowahacza. Wentylacja jest ok, widoczność też może być. Denerwują mnie za to nieprzemyślane schowki np. ten na okulary do którego żadne się nie mieszczą, albo ten przy popielniczce do którego wejdzie chyba jedynie pudełko zapałek. Minusem są też strasznie słabe czujniki cofania, które bardziej przeszkadzają niż pomagają. Nie podoba mi się też umieszczenie przycisku komputera przy zegarach, co wymusza oderwanie rąk od kierownicy i podczas jazdy dość ciężko go obsługiwać (a w sumie po to jest żeby go używać podczas jazdy). Inżynierowie Toyoty powinni się wstydzić za to co zrobili z klapą bagażnika. Zawiasy klapy są wielkie i czegoś takiego nie widziałem od lat 90-tych. Do tego bagażnik można otworzyć jedynie kluczykiem lub z wewnątrz auta, a nie ma żadnej klamki jak w prawie każdym normalnym samochodzie. Brakuje też jakiegoś uchwytu od strony wewnętrznej żeby zamknąć bagażnik bez brudzenia się i dotykania klapy. Ogólnie Corolla jest dość udana i jeśli ktoś potrzebuje sedana to można ją spokojnie polecić, ale warto też wziąć pod uwagę jej wady, bo nie każdemu będzie pasować. Z tym silnikiem jest to auto dla spokojnego kierowcy.

Osiągi jak na tą pojemność dość przyzwoite, spalanie jest niskie, razie potrzeby nadaje się pod instalację LPG choć jej koszt będzie dość wysoki. Nie bierze oleju.

Okazjonalne problemy z wrzuceniem "jedynki" i "wstecznego". Przełożenia biegów są dobrze dobrane. Duży plus za 6-biegową skrzynię.

Tylne zawieszenie jest na belce i dlatego auto nigdy nie będzie się prowadziło w zakrętach tak dobrze jak samochody z wielowahaczem. Zawieszenie jest za to bardzo trwałe i idealne na nasze drogi, a koszty jego napraw dość niskie.

trochę słaba widoczność do tyłu, jak to zazwyczaj w sedanach. Bardzo słabe czujniki cofania, łapią przeszkody z dużej odległości i często "po bokach" co bardziej dezorientuje niż pomaga w cofaniu.

Słabo przemyślane schowki i tragicznie umiejscowiony przycisk komputera pokładowego. Żeby obsłużyć komputer trzeba przełożyć rękę przez kierownicę (sic!). Brak klamki bagażnika.

Jest ok.

Z przodu dużo miejsca, dla pasażerów z tyłu trochę gorzej, ale porównywalnie z konkurencją.

do 120 km/h dość przyzwoicie.

Przyzwoite spalanie. Oprócz wymiany pompy wody i wymiany olejów i filtrów żadnych innych kosztów.

Jest Ok.

jedynie pompa wody, cena dość przystępna.

Brak