Ocena kierowcy - Toyota Corolla X Sedan Facelifting

Samochód kupiony w salonie w ramach programu Toyota Pewne Auto , w lipcu 2014 roku, z przebiegiem 73 000 km. W rok czasu przejechaliśmy nim prawie 30 000. Samochód sprawował się bardzo dobrze - nie było żadnych usterek - ani mniejszych ani większych. Warsztat odwiedzał tylko w ramach napraw blacharskich po stłuczkach na parkingu. Z irytujących rzeczy, trzeba tylko wspomnieć o rdzewiejącej klapie bagażnika. Gwarancja na lakier wygasła po 3 latach - w sierpniu 2014 roku, a w październiku pojawiła się rdza - koło znaczka toyoty i po prawej od tablicy rejestracyjnej. Co ważnie, to jest oryginalny zderzak. W serwisie podpowiedzieli, że ten model tak ma i te klapy po prostu rdzewieją. Oczywiście nie obejmuje tego żadna gwarancja...

Samochód jest używany dość intensywnie - w tym często jeździ w dłuższe trasy (250-500 km dziennie), co podobno służy silnikom diesla. Tak czy inaczej, Silnik nie sprawia jakichkolwiek problemów. Sprawnie rozpędza autko do 160 km/h, a mniej sprawnie do 200...

Nie mam najmniejszych zaostrzeń. Żadnych awarii, a i przełożenia wydaję się odpowiednio zestopniowywane.

Generalnie bez zastrzeżeń. Irytuje tylko delikatny pisk przy przednim lewym kole, słyszalny zaraz po ruszeniu. Przy dłuższej jeździe zanika. Przy przeglądzie gwarancyjnym powiedzieli, że nie ma się czym przejmować i generalnie nie wiedzą co to jest... profesjonaliści...

Z przodu wręcz rewelacyjnie. Z tyłu natomiast nie wyobrażam sobie zbytnio funkcjonowania bez czujników cofania.

Bez większych uwag. Dla mnie jest nawet zanadto schowków i półeczek. Trudno też mieć zastrzelenia do bagażnika.

Nie to że jest źle, ale klimatyzacja w Nissanie Primera (1999 r.) chodziła lepiej. W zimie przydaje się funkcja podgrzewania foteli foteli.

O ile przestrzeń kierowcy i pasażera z przodu pojazdu pozwalają na komfortową podroż, to wyprawa w cztery osoby jest już zdecydowanie mniej przyjemna. Osoby siedzące z tyłu, mają zdecydowanie mniej miejsca.Sami podróżujemy w więcej niż 2 osoby bardzo okazjonalnie, ale warto o tym pamiętać przy zakupie.

Tu jest bardzo przeciętnie. Komfortowo jedzie się do jakichś 120 km/h. Przy 140-160 silnik przeszkadza nawet w słuchaniu radia. Nie jest to może bardzo męczące, ale są na rynku zdecydowanie lepiej wyciszone samochody.

Jeżeli chodzi o spalanie, to wszystko zależy od stylu jazdy. Wyjeżdżając odpowiednio wcześniej, i oszczędnie używając gazu, da się jeździć tym autkiem naprawdę tanio (760-800 km na baku). Z drugiej strony, pozostaje możliwość skorzystania ze wszystkich KM drzemiących w silniku, ale momentalnie odbija się to na spalaniu (650 km na baku). Komputer zaniża wskazania o ok. 0,2-0,5). Dość duże są również koszty przeglądów gwarancyjnych - w tym w ramach programu Pewne Auto. Przegląd na 90 000 km kosztował mnie ok. 2 000 zł - przegląd (1200) + części do wymiany.

Generalnie (poza drobnymi mankamentami) jakość uważam za bardzo wysoką. W tym przypadku podążą za nią cena.

Piszczenie przy lewym przednim kole - słyszalne zaraz po ruszeniu. Serwis (Toyota Radom) nie ma pojęcia co to jest. Twierdzą, że sprawdzali i wszystko jest ok. Irytuje - zarówno samo piszczenie, jak i indolencja serwisu..

Brak.