Szukaj

Ocena kierowcy - Toyota Corolla X Sedan Facelifting

Wodnik Szuwarek, 12 lat temu
Silnik 1.6 Valvematic 132KM 97kW
Rok produkcji 2011
Przebieg: 46 tys. km
Okres użytkowania: 3 lata
Toyota Corolla X Sedan Facelifting 1.6 Valvematic 132KM 97kW 2010-2014 - Oceń swoje auto
4,23
Podobnie do średniej w segmencie
Kupiłby ponownie
Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:
Silnik : Cichy, oszczędny, bardzo płynnie pracujący. Przydałoby się może trochę więcej momentu obrotowego, ale to w końcu nie jest auto z turbiną. Super mruczy na postoju (ledwie słyszalny wewnątrz basowy pomruk).
4,0
Całokształt
Kolejny bardzo dobry "Japończyk". Dość komfortowy i ładnie zrobiony. Widać dbałość o detale i funkcjonalność. Obsługa w serwisie bardzo miła, ale też równie droga. Jeśli ktoś mieszka w okolicach zachodniej granicy, sugeruję serwisować auto po niemieckiej stronie. Ceny przeglądów w autoryzowanym serwisie toyoty ok. 30% niższe niż w Polsce przy tych samych czynnościach obsługowych i materiałach. Identyczna sytuacja miała miejsce w przypadku forda, którym jeździłem poprzednio.
Wrażenia
5,0
Silnik
Silnik przyjemnie zaskakuje płynnością pracy. Na sportowe osiągi raczej liczyć nie można,ale też nie ma stresu podczas wyprzedzania. Trzeba tylko pamiętać, że ten silnik przy wyprzedzaniu lubi wysokie obroty i trzeba mocno zredukować, żeby pociągnął tak jak powinien. Update z 22 stycznia 2014: przed zakupem wielu ludzi stresowało mnie informacjami o dużym zużyciu oleju w tych silnikach. TO NIE PRAWDA. Zużycie oleju jest niezauważalne. O kulturze pracy wspominałem już wcześniej i dziś mam o tym silniku jeszcze lepszą opinię. Polecam z czystym sumieniem.
4,0
Skrzynia biegów
Skrzynia w porządku. Trudno jej cokolwiek zarzucić. Pokutują tylko moje przyzwyczajenia z poprzednich samochodów. Trochę trudno mi się ciągle przyzwyczaić i ogarnąć 6 biegów. Kierując się wskazaniami komputera kolejne biegi wrzuca się dość wcześnie (przy niskich obrotach silnika). Przy spokojnej jeździe nie ma z tym problemu, ale kiedy trzeba nagle szybko wyprzedzić jakiegoś zawalidrogę, dobrze jest zredukować np. z szóstki na trójkę. Niby proste, ale przyzwyczajenia robią swoje i muszę czasem poprawiać bo wrzucę przez pomyłkę 5. Jak kiedyś wprowadzą manualne skrzynie 7-biegowe to się chyba zastrzelę... Update z 22 stycznia 2014: "wajchowanie" przy szybkiej redukcji już ogarnąłem :) Można się jednak przyzwyczaić. Wpadła mi w oko przed chwilą w jakiejś nowszej opinii innego użytkownika informacja, o wyczuwalnym w charakterystyczny sposób momencie zapinania pierwszego biegu. To prawda, zapinając jedynkę, da się wyczuć moment, takiego... jakby to opisać, minimalnego szarpnięcia. Dla pasażerów to na pewno nie wyczuwalne, ale obyty z samochodem kierowca to zauważy. Mi to nie przeszkadza.
4,0
Układ jezdny
Też ciężko się tu dopatrzeć jakichkolwiek mankamentów. Zawieszenie jest przyjazne dla kręgosłupa. Z czterema osobami na pokładzie i zapakowanym bagażnikiem, też radzi sobie bez problemów. Nic w zawieszeniu nie stuka i nie trzeszczy (jak u niektórych konkurentów...). W zakrętach też nie sprawia niespodzianek. Update z 22 stycznia 2014: po przejechaniu ponad 45 tys. km, z zawieszeniem wszystko w porządku. Żadnych stuków i trzeszczenia.
Komfort
4,0
Widoczność
Przednie słupki są dość grube i podczas jazdy po rondach i w zakrętach trzeba dobrze za nie zaglądać, żeby nie przetrącić jakiegoś pieszego na przejściu. Widok przez tylną szybę podczas jazdy jest wystarczający, natomiast przy parkowaniu sprawę mocno ułatwiają czujniki. Bez tego byłoby dużo trudniej.
4,0
Ergonomia
Wszystko w samochodzie jest rozmieszczone logicznie i przewidywalnie. Podczas jazdy wszystko co potrzebne jest w zasięgu ręki. Na początku przeszkadzało mi nieco umiejscowienie przycisków sterujących komputerem pokładowym, ale dziś, po kilku miesiącach jazdy tym autem stwierdzam, że są one na tyle rzadko używane, że nie ma to tak naprawdę żadnego znaczenia. Raz na jakiś czas można sobie bez problemu sięgnąć palcem za kierownicę. Duże brawa należą się Toyocie za zegary. Są bardzo czytelne nie zależnie od nasłonecznienia. Kolorystyka jest bardzo przyjemna dla oka, a jasność podświetlenia można ustawić indywidualnie dla trybu nocnego i dziennego. Kolejne fajnie pomyślane rzeczy w tym aucie to płaska podłoga z tyłu (zlikwidowano tunel w podłodze) oraz foremny i bardzo praktyczny w zastosowaniu podwójny schowek przed pasażerem. Update z 22 stycznia 2014: znów odniosę się do opinii innego użytkownika, który zwraca uwagę na brak podświetlenia przycisków do opuszczania szyb i do regulacji lusterek. Niestety przyznaję mu rację. Wieczorem namacanie właściwych przycisków zajmuje chwilę, mimo, że "klawiszologię" tego auta mam dość dobrze opanowaną. Już mniejsza o przyciski od opuszczania szyb, bo te są tylko cztery, ułożone w typowy sposób i tu trafia się intuicyjnie bez pomyłek, ale byłoby miło, gdyby był podświetlony przycisk centralnego zamka, bo tu chcąc po ciemku wypuścić szybko pasażera, trzeba się skupić, żeby trafić palcem we właściwy przycisk (centralny zamek blokuje się sam po przekroczeniu 20 km/h). To samo dotyczy wspomnianych przycisków od regulacji lusterek... Ciekawostką jest natomiast dla mnie, że umieszczony na tym samym panelu przycisk od dezaktywacji TRC/VSC jest pięknie podświetlony. Tego przycisku użyłem może ze 2 razy i to na samym początku z ciekawości, żeby sprawdzić czy to prawda co piszą w instrukcji obsługi. A przycisków od regulacji lusterek używa się na co dzień i nie wydaje mi się mądre zaoszczędzenie przez Toyotę jakiegoś złamanego dolara na podświetleniu dwóch przycisków na krzyż...
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
Ogrzewanie działa dość efektywnie. Cudów trudno się tu dopatrywać. Rewolucyjnych rozwiązań nie zauważyłem. Podgrzewane fotele pomagały zimą ogrzać "kości" w wymrożonym na parkingu samochodzie.
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Z przodu super. Z tyłu niby też bardzo wygodnie, ale pod warunkiem, że jednak przesunę fotel kierowcy nieco do przodu. Bardzo wielki nie jestem (182cm), ale kiedy ustawię fotel tak jak mi najwygodniej (dość mocno odsunięty do tyłu), pasażer o moim wzroście siedzący za moimi plecami nie miałby już za dużo miejsca na nogi. Przydałoby się tak z 5 cm więcej. Dość dobrze wypada za to przestrzeń między tylną kanapą a sufitem. To jeden z niewielu samochodów tej klasy, w których nie szoruję czupryną po podsufitce.
4,0
Wyciszenie
Kabina jest wyciszona dobrze, jednak mam wrażenie, że trochę za mocno przenosi się do kabiny szum opon. Silnik i wydech są dobrze wytłumione. Zaczynają być nieco hałaśliwe kiedy obrotomierz przekroczy mniej-więcej połowę skali, co podczas normalnej jazdy rzadko się zdarza. Na postoju silnik jest bardzo cichy i trzeba się wsłuchać, żeby usłyszeć jego pomruk. Osłuchując go z zewnątrz, słychać nie tyle silnik co szum napędzanego przez niego osprzętu. Update z 21 sierpnia: przy obecnym przebiegu (ok. 21 tys.) mam wrażenie, że nieco bardziej słyszalne są plastiki w okolicach konsoli centralnej i schowków przed pasażerem. Update z 22 stycznia 2014: trzeszczenie z okolicy schowków wyeliminowałem po uporządkowaniu śmietnika jaki zostawia tam moja żona. Uwaga na plastik nad przestrzenią na nogi pasażera. Jakieś to takie delikatne... Poza tym wyciszenie wnętrza nadal przyjemnie relaksujące. Miałem niedawno okazję porównać wyciszenie z 3-4 letnim Lancerem. W Corolli jest ciszej.
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Auto jest dość ekonomiczne, przy czym ekonomiczna jazda wymaga jednak od kierowcy zaangażowania. Zbyt częste i gwałtowne ruchy gazem trzeba będzie okupić wyższym zużyciem paliwa, przy czym też nie będą to jakieś makabryczne wartości. W długiej i nie za szybkiej trasie z lekkim wiatrem (zazwyczaj w plecy) udało mi się zejść ze średnim spalaniem do 5,5 l/100. Przy dynamicznej jeździe i swobodnym traktowaniu ograniczeń prędkości,komputer wyświetlił średnie spalanie 8,3 l/100. Update z 7. maja 2012 r. - po przekroczeniu 10 tys. przebiegu, samochód pali ewidentnie mniej benzyny. Średnie zużycie z włączoną klimatyzacją w trybie 70% autostrada (120-140 km/h) + 30% Berlin w godzinach szczytu - 6,6 - 6,7 l/100 km. Wcześniej ta sama trasa w dobrych warunkach atmosferycznych rzadko dawała wynik lepszy niż 7,2 - 7,4.
5,0
Stosunek jakość/cena
Jakość bardzo dobra, a cena nie wydaje się wyżyłowana porównując z konkurencją. Planując zakup nowego auta, byłem zdecydowany na auto z trochę wyższej półki, lecz ostatecznie postanowiłem zapłacić za samochod ok. 20 tys. mniej niż zakładałem. Corolla okazała się bardzo dobrym wyborem. Dopłaciłem tylko dodatkowo za VSC/TRC, którego nie było w standardowej kompletacji. Przyznam, że corollą zainteresowałem się po przypadkowej przejażdżce modelem sprzed ponad 10 lat (od nowości w tych samych rękach), który przy dużym już przebiegu, nadal sprawował się doskonale. Nowa corollka to inny samochód: większy, bardziej komfortowy i bardziej skomplikowany, ale jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że odziedziczyła po przodkach ich trwałość. Liczę, że toyota utrzyma tę legendę przy życiu.
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)

Pb - zużycie paliwa dla silnika 1.6 Valvematic 132KM 97kW [l/100km]

Średnie zużycie
6,2
Minimalne średnie zużycie paliwa
6,0
Maksymalne średnie zużycie paliwa
7,1
Minimalne zużycie paliwa przy oszczędnej jeździe
5,5
Zobacz więcej na temat zużycia paliwa
Zobacz raport zużycia paliwa tego kierowcy
Czy ocena była przydatna?
Dyskusja
Ładowanie komentarzy...
Dziennik kosztów dla Toyota Corolla X Sedan Facelifting 1.6 Valvematic 132KM 97kW
Średni koszt przejechania 100 km
1,00 zł
0,4
l/100km
Zobacz dzienniki
Toyota Corolla X Sedan Facelifting