Bardzo się zawiodłem na Toyocie. Miałem przedtem Toyote Starlet sprowadzoną z Niemiec i byłem bardzo zadowolony więc za KUPE kasy (50 tyś !) kupiłem z salonu nową Toyote Corolle (i chyba zrobiłem najwiekszy błąd w zyciu). A co najciekawsze to najprawdopodobniej dostałem samochód z przebita oponą, bo jak dojechałem do domu to słyszałem syk. A ze nie chciało mi się wierzyc ze mogłem dostać z salonu samochód z przebitą opona pojechałem zaraz do serwisu mówiąc o tym. Bardzo ważny Pan Mechanik z serwisu popatrzył tu i tam, z boku i od spodu i swierdził że to woda gotuje się na tłumiku i tak syczy (padało akurat), więc uspokojony pojechałem do domu. A rano musiałem zmienic opone. To chyba nie wymaga komentarza nie ?
Wrażenia
4,0
Silnik
Chyba najmocniejsza strona. Niezawodny choc trzeba go w kółko kręcić jak chce się szybko przemieszczać (co ma wpływ na spalanie). Przy jeździe tzw. rodzinnej silnik OK.
4,0
Skrzynia biegów
Raczej nie ma problemów oprócz wstecznego, którego trzeba po 2, 3 razy próbować.
4,0
Układ jezdny
Przy szybkiej jeździe trochę zarzuca tyłem (Liftback) zwłaszcza na nierównościach.
Komfort
4,0
Widoczność
4,0
Ergonomia
3,0
Wentylacja i ogrzewanie
Trochę cienki nawiew - na 1 jak by wogóle nie był włączony, na 2 lekki wiaterek dopiero 3 i 4 to cos czuć - dlatego wygrzanie lub wychłodzenia wnetrza zajmuje trochę czasu.
3,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Z przodu da się żyć, ale z tym to maniana. Ciężko sie wsiada i wysiada jaki i siedzi dość ciasno. W sumie to wszystko kosztem bagażnika, który jest jak stodoła. Ponownie pisze że jako auto rodzinne to jest OK - z przodu rodzice, z tyłu dziecioki a w bagazniku mnóstwo klamotów.
4,0
Wyciszenie
Da się rozmiawiać przy 130km/h bez wiekszego podnoszenia głosu. Poza tym warkot silnika przy takich szybkościach jest bardzo przyjemny dla ucha.
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
w sumie tak ja chwalono a pali 9/10 w zimie (żeby nie powiedzieć że chleje !). Piszą ze może spalić 5/6 w mieście - to nie mozliwe - chyba że połowe tych 100km się ją przepcha zamiast jeździć. Najlepsze jest to że próbowałem jeździć nią oszczędnie - bez wkrętów spokojnie (jak emeryt :)) i spaliła 9,5 na 100km (w mieście). Więc wkurzyłem sie i następny test robiłem normalnie bez jakiegoś "chuchania" i wyszło 8,5 litra na 100km - koń by sie usmiał - te testy miały miejsce zimą. Latem na trasie do Warszwy spaliła 6,6l na 100km.
2,0
Stosunek jakość/cena
Jak kupowałem ja z salonu to pełno tam było ulotek o tym jak to Toyota Corolla jest bezawaryjna (3 miejsce !!). Teraz ostatnio sprawdzałem i okazało się że jest na 74 miejscu !!!!!! Jedno z najbardziej awaryjnych aut. Chyba japończykom to małżeństwo z Anglikami nie wyszło na zdrowie. Pozdrawiam i nie polecam tego auto. Teraz usilnie próbuje je sprzedać.
Niezawodność
2,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Była ona składana w Angli i to wystaczy. Takie pierdoły się sypały ze aż człowieka szlag trafiał:
1. Od nowości - nawiew powietrza wypadał przy szybkim ruszaniu i wpadał do wewnątrz przy ostrym hamowaniu (wymienili w serwisie w ramach gwarancji - co prawda cały zestaw i to w innym kolorze, ale pasowały do siebie kolory,
2. Pierwszej zimy zaczeły szwankowac podświetlenia pokreteł - nie były przepalone ! - poprostu raz się zapalały raz nie - metodą walnięcia jak w stare radio nieraz się zapalały (po interwencji w serwisie sprawa została zamknięta),
3. Po roku okazało sie ze drążek kierowniczy stuka i puka przy skręcaniu kierownicy (3 razy musiałem baranom z serwisu udowadniać - nic nie słyszeli - w końcu wymienili cały układ kierowniczy !!)
4. Po 2-ch latach zaczął robic zwarcie przycisk od światła przeciwmgielnego i to tak ze cała konsola i podświetlenie sufitu gasło i się zapalało w "rytm" zwarcia - strach było jeździć - wymienili na gwarancji (na szczęście kupiłem taką z 5 letnia gwarancją :)))
5. Po 4-latach wycieraczka tylnej szyby zaczęła sobie wycierać non stop szybe. Okazało sie ze silnik został przepalony (tak stwierdził serwis - przepalony - dlatego cały czas działał i nie można go było wyłączyć :) - co za barany !). Wymienili po na szczeście jeszcze była gwarancja :))) !!
6. Po 6 latach podsufitka się poprostu odkleiła i siadły wycieraczki z przodu !! Okazało sie ze uchwyt (tzw. kielich) się połamał bo był z plastiku (co za tandeta !) a w serwisie mogą mi tylko całość wymienić za ok. 3 tys złotych !
Nie pisze o innych pierdołach bo juz nie mam nerwów na to badziewie.
2,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
ja wyżej
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 1.3 i 16V 86KM 63kW
[l/100km]