Ocena kierowcy - Toyota Corolla VIII Hatchback

Samochód (hatchback 3d) mam od pół roku, przejechałem w tym czasie 15tys km głównie w trasach. Silnik 1,3 86km z sekwencją LPG, klimatyzacją.

Silnik do wyścigów się nie nadaje, ale jak się go pokręci powyżej 4tys obr to da się w miarę dynamicznie jeździć nie będąc zawalidrogą. Przy wyprzedzaniu na trasie w 90% redukuję na 3 bieg. Silnik dobrze znosi LPG, trzeba tylko wymieniać filtry gazu z regulacją instalacji co 10-15tys. Ja dodatkowo musiałem wymienić przewody wysokiego napięcia i świece, bo poszarpywał mi przy ruszaniu i na niskich obrotach. I trzeba pamiętać o regulacji luzów zaworowych przy LPG co ok. 20-30tys km, bo można uszkodzić głowicę, a wiele osób o tym nie wie! Bez gazu luzy się praktycznie nie zmieniają, więc nie trzeba regulować. Bardzo szybko silnik łapie temperaturę- przy temp. w zimie poniżej zera, a nawet minus 18 stopni wskazówka temperatury jest na środku po 3-4km, a na LPG przełącza mi się po kilkuset metrach (przełączanie ustawione na 34 stopnie C). Odpala przy -18st. od pierwszego zakręcenia. Na benzynie nie jeździłem, więc spalania nie zmierzyłem, natomiast gazu pali mi w spokojnej trasie 7,5l (zapisuję każde tankowanie od zakupu w aplikacji na tel, więc to średnia z 15tys km). Przy jeździe 120km/h na ekspresówce czy autostradzie z pasażerami 8,5l/100, więc spalanie jest super. Benzyny pewnie spaliłby średnio litr/ półtora mniej. Jeżdżę na syntetyku Motul 5w40 i na 15tys km dolałem poniżej litra. Muszę teraz zmienić olej, więc między wymianami wystarczy 2 małe dolewki, akurat tyle co zostaje w baniaku po wymianie. Samochód ma na liczniku 203tys km.

Skrzynia chodzi mi dobrze, nie haczy, biegi wbija się lekko, na precyzję nie narzekam mimo, że drugi mój samochód ma skrzynię uważaną za jedna z najlepszych na świecie i mam punkt odniesienia. Dużo pomogła wymiana oleju w skrzyni- praca mechanizmu jest dużo lżejsza, wsteczny nie zgrzyta, a przed wymianą potrafił.

Prowadzi się dobrze, na dobrych oponach można się pobawić w zakrętach. Wspomaganie kierownicy jest dość słabe co podobno jest normą w tym modelu. Niektórym może się to wręcz podobać, bo kierownica chodzi z lekkim oporem, choć nie jest to żaden problem nawet dla kobiet na ciasnym parkingu.

Widoczność dobra we wszystkich kierunkach, nie można narzekać.

Wszystko pod ręką, intuicyjna obsługa.

Silnik bardzo szybko się nagrzewa nawet w zimie.

Jak ktoś nie jest wysoki to nie będzie miał na co narzekać, miejsca jest wystarczająco. Z tyłu spokojnie 2 osoby mogą podróżować nawet na dłuższych trasach, na nogi miejsca nie brakuje, na głowę też. Niestety kierowcy może brakować miejsca na nogi. Ja mam 185cm czyli nie jestem przesadnie duży, a w trasie przydało by się móc odsunąć fotel bardziej do tyłu, a już się nie da. Co za tym idzie przydała by się regulacja kierownicy na odległość, bo ciężko mi ustawić się tak, żebym miał dobrze ustawione nogi i jednocześnie wystarczająco blisko miał do kierownicy. To mi najbardziej przeszkadza w tym samochodzie, szczególnie w trasie.

Tutaj jest raczej przeciętnie, słychać szum powietrza i jakby przedmuchu przez uszczelki drzwi.

Jak samochód jest serwisowany i wymienia się standardowe rzeczy eksploatacyjne to nie ma żadnych niespodziewanych usterek, zawieszenie trwałe, hamulce też nie zużywają się nadmiernie. Części w normalnych cenach, są zamienniki, dużo części używanych. Spalanie bardzo niskie, tym bardzie na LPG koszty są bardzo niskie. Dlatego kupiłem ten samochód :) Jeżdżę głównie w trasy i spalanie średnie gazu mam 7,5l na dystansie 15tys km (każde tankowanie notuję w aplikacji na tel). Najniższe spalanie miałem na baku 6,7l/100 gazu.

Mówimy o samochodzie 17 letnim, więc odnoszę się do obecnych cen. Ja dałem 5tys zł, włożyłem na początek 1,5tys w różne wymiany, żeby było na tip -top i teraz tylko tankuję gaz i jeżdżę. Za te pieniądze uważam, że ciężko o lepszy, tak tani w eksploatacji i bezproblemowy samochód. Jakość wnętrza jest naprawdę na wysokim poziomie. Tak stary samochód a materiały wciąż wyglądają dobrze, nie zużyły się, nie są porysowane. W lecie nic nie trzeszczy, nie skrzypi, nie rusza się, wszystko solidnie przymocowane. W zimie przy niskich temperaturach pojawiają się lekkie trzeszczenia z deski rozdzielczej, ale tylko do czasu aż wnętrze nabierze temperatury.

Wymieniałem trochę rzeczy, ale raczej to części eksploatacyjne, które robi się w każdym samochodzie. Jedyne rzeczy do jakich mogę się przyczepić to linka gazu i linki ręczengo. Linka gazu chodziła mało płynnie i ciężko, a linki ręcznego po prostu się zapiekły/ stanęły. Linkę gazu kupiłem używaną za 40zł, linki ręcznego nowe zamienniki po 80zł za sztukę. Musiałem też regenerować jeden tylny zacisk hamulcowy (mam tarcze z tyłu). Częstą przypadłością tego modelu są wyrobione poduszki silnika co objawia się lekkimi szarpnięciami przy zmianie biegów. U mnie też przydałoby się je wymienić, ale na razie się przyzwyczaiłem i tak jeżdżę.

Nic poważnego się nie stało. Wadą ale tylko w silnikach po liftingu VVTi jest tzw. wada olejowa- już po 100tys km silniki potrafią zacząć zużywać spore ilości oleju, a ze wzrostem przebiegu sytuacja się pogarsza i ilości spalanego oleju robią się astronomiczne. Z tego powodu wiele osób (w tym ja) woli kupić wersję przed liftingiem z niezawodnym silnikiem. Podobno zdarzają się problemy z łożyskami skrzyń biegów, ale u mnie jest ok.