Najlepsze auto jakie kiedykolwiek miałem, a poprzednikiem był Land Rover Freelander I generacji, czyli auto z innej bajki! No własnie... z innej bajki, Land Rover to szrot jakich mało, a Corollka to najwdzięczniejsze auto na świecie. Mój egzemplarz nie jest wychuchany , wypucowany, ale przynajmniej wiem, że dowiezie mnie zawsze i wszędzie w każdych warunkach. Wystarczy tylko troszkę o ten samochodzik zadbać. Z racji, że Corollę E11 możemy w 2016 roku kupić za jakieś 2500-4500zł to polecam ten samochód każdemu kto szuka swojego pierwszego samochodu lub też taniego i pewnego środku transportu do pracy. Jazda w dalekie trasy jest już troszkę męcząca i nie sprawia dużej frajdy, ale przejazdy do 200 km, szczególnie po krętych, wąskich drogach to czysta przyjemność. Generalnie jazda Corollą sprawia mi uśmiech nawet i do dzisiaj.
Wrażenia
5,0
Silnik
Auto kupiłem od "znajomego", który jak się później okazało nie dość, że kręcił licznik, to jeszcze nie powiadomił mnie o problemach Corollki z falującymi obrotami i gasnącym silnikiem przy bardzo zimnej lub bardzo wysokiej temperaturze. Bujałem się tak z ponad rok, aż w Olsztynie znalazłem mechaników CarGaz na ulicy Lubelskiej. Okazało się, że wystarczyło wyregulować zawory i wymienić listwę wtryskową. Od tamtej pory Corollka chodzi jak w zegarku. -15 stopni? Żadnej problem! Upał? Też sobie radzi :) Czyli silnik 4E-FE radzi sobie bardzo dobrze, problemem jak zwykle jest człowiek, który oszczędza tam gdzie nie powinien. Masz Corollkę w gazie i chcesz długo się nią cieszyć? Przynajmniej raz do roku przegląd i wymiana filtrów instalacji, a raz na dwa lata regulacja zaworów.
5,0
Skrzynia biegów
Sprzęgło było wymieniane za mojej kadencji, ale nie wiem czy poprzednie było w samochodzie od nowości, czy to już któreś z kolei. Na razie wszystko bez zarzutów.
4,0
Układ jezdny
O dziwo, dziurawe olsztyńskie drogi (skandal, że coś takiego w środku europy się znajduje) nie dobiły jeszcze tego samochodziku. Co prawda wymianie były drążki kierownicze, tuleje no i przydałoby się w moim egzemplarzu wymienić przegub wewnętrzny. Także generalnie tragedii nie ma, ale trwałość zawieszenia to moim zdaniem nie jest najmocniejsza strona Corolli. Co innego pewność jazdy - żadnym samochodem nie wchodziłem tak szybko i pewnie w zakręty na wąskich i krętych drogach.
Komfort
5,0
Widoczność
Bez zarzutu.
4,0
Ergonomia
Hatchback, który w bagażniku posiada butle LPG z pewnością nie na leży do najpojemniejszych samochodów na świecie. Często z żoną wozimy psy w aucie lub też jeżdżę z moim zespołem na koncerty. Szału i wygody nie ma, ale zmieścić się zawsze zmieścimy.
3,0
Wentylacja i ogrzewanie
Połamały się elementy sterowania wentylacją, przez co trzeba ustawiać ją sposobem. Ponadto moim zdaniem wentylacja działa albo za gorąco albo za zimno :D Ale to moje odczucie.
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Ostatnio jechałem moją corollką na siedzeniu pasażera. Muszę przyznać, że całkiem sympatycznie się jechało. Oczywiście maksymalnie 2 osoby z tyłu. Trójka to już przegięcie moim zdaniem.
4,0
Wyciszenie
Gorsze niż w BMW, lepsze niż w Fiacie.
Ekonomiczność
5,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Samochód posiadam od 3 lat i użytkowałem go w przeróżnych sytuacjach. Gdy rozwoziłem pizzę swoją Corollką, spalanie potrafiło nawet dojść do 12 litrów gazu :) Na co dzień jednak w cyklu mieszanym spalanie oscyluje wokół 10 litrów, przy dynamicznej jeździe (zawsze pierwszy spod świateł i zmiana biegów przy 4000 RPM). Gdy robię trasę Olsztyn - Trójmiasto, spalanie spada do około 8 litrów. Raz udało mi się w dalekiej trasie zejść do 6.5 litrów przy średniej prędkości 80-90 km/h. Jeżeli tak jak ja, chcecie jeździć na gazie oszczędnie, a przy tym nie mieć problemów z awariami to koniecznie co jakieś 2 lata (jak nie częściej) wybierajcie się na regulację zaworów. Przegląd instalacji gazowej oczywiście minimum raz na rok. Koszty przeglądów nie są duże, a na sprawnym silniku nie ma co cebulić...
5,0
Stosunek jakość/cena
Samochód kupiłem za 4500zł i przez 3 lata wymieniłem sprzęgło, hamulce, olej, filtry, elementy zawieszenia, alternator, akumulator, naprawiono instalację gazową. Koszt 100 km to jakieś 20zł, a OC śmiesznie tanie. Ideał!
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
W samochodzie lubią przepalać się wszelkie dostępne żarówki ;) Czasem zacina się i nie chce się domknąć maska. Mam też drobne problemy z hamulcem ręcznym, ale nie jestem pewien czy po prostu mechanik nie spartolił roboty, także weźmy tę uwagę w duży nawias.
4,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Za mojej kadencji wymieniłem sprzęgło, akumulator, alternator, hamulce, elementy zawieszenia i wyregulowałem instalację LPG. Generalnie tragedii nie ma i Corolla nigdy mnie nie zawiodła w trasie, ale troszkę pieniążków powyższe naprawy pochłonęły. Plusem jest to, że sprzęgło i alternator i akumulator wymienia się dosyć rzadko, a pech chciał, że po prostu trafiło na mnie ;)
LPG
- zużycie paliwa dla silnika 1.3 i 16V 86KM 63kW
[l/100km]