Silnik
: Bardzo dopracowany. Wyciśnięto z niego co tylko się dało.
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Zawieszenie
: częstotliwość wymiany łączników stablilizatora skorelowana z jakością dróg po których trzeba jeździć
5,0
Całokształt
Po 4 latach bezproblemowej, bardzo ekonomicznej i przyjemnej jazdy byłem winny mojej Toyocie kilka ciepłych słów :) Liczba zalet Corolli przerasta wielokrotnie drobne wady tego auta. Po pierwsze auto należy do starych, niezbyt jeszcze skomplikowanych i bezawaryjnych aut. Po drugie, koszty napraw i serwisu od dawna już nie powalają. Po trzecie, jakość wykonania i przemyślenia wielu rozwiązań jest na co najmniej satysfakcjonującym poziomie. Kiedyś krótko i bardzo dobrze podsumował je mój mechanik: \"To po prostu są dobre samochody\" ;) Z żalem musiałem rozstać się z moją Corollą po kolejnym powiększeniu rodziny.
Wrażenia
5,0
Silnik
To co wycisnęła Toyota z silnika o tej pojemności to dla mnie absolutne maksimum i zdecydowanie najmocniejszy punkt auta. Silnik super trwały, w miarę oszczędny (spalanie 5.5 min, 7 średnio, 8 max), dający naprawdę niezłe osiągi. Do miasta naprawdę więcej nie potrzeba. Jedyne mankamenty wynikają z oczywistych ograniczeń silnika spalinowego o takiej pojemności. Mizerna elastyczność na 4 biegu i hałas przy prędkościach autostradowych.
4,0
Skrzynia biegów
Biegi w miarę przyjemnie wchodzą. Na minus trudności przy wbijaniu jedynki zimą i nie zawsze łatwy do trafienia wsteczny. Podsumowując, na pewno lepiej niż średnia, ale i tak z rozrzewnieniem wspominam skrzynię biegów w Fordzie Escorcie ;)
3,0
Układ jezdny
To raczej słaby punkt Toyoty. Być może przez przypadek jeździłem zawsze autami \"liderującymi\" w tej działce (Ford, Nissan, Mitsubishi), ale w zakrętach miałem wrażenie prowadzenia wanny na kołach. Niewielkie przekroczenie granic (dla mnie zdecydowanie zbyt bliskich) i lecę :P Niemniej nigdy nie spotkała mnie żadna niemiła przygoda.
Komfort
5,0
Widoczność
Cóż, jeździłem tylko większymi i nowszymi autami, które w tym aspekcie nie grzeszą dobrymi parametrami. 5, ale doceniłem to dopiero po przesiadce do sporo dłuższego Lancera kombi.
5,0
Ergonomia
Wszystko tam gdzie powinno się znaleźć. Nawet w przypadku rzadko używanych przycisków (przeciwmgielne) w ciemności od razu trafiłem ręką gdzie trzeba. Jedyna rzecz, do której mam zastrzeżenia, to bezużyteczny podłokietnik.
3,0
Wentylacja i ogrzewanie
W zimę auto dobrze nagrzewało się, nie ma też dużego problemu z parującymi szybami, ale wydaje mi się, że tutaj mogłoby być odrobinę lepiej.
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Jestem średniego wzrostu (172 cm), rodzina także, więc można powiedzieć, że jesteśmy stworzeni do japońskich samochodów ;) Miejsca z przodu było aż nadto. Gdy zdarzyło mi się jechać z tyłu, również byłem pozytywnie zaskoczony ilością miejsca w tym małym hatchbacku. To chyba kosztem mikroskopijnego bagażnika (270l).
4,0
Wyciszenie
Gdy kupowałem Toyotę miała 11 lat. Na jeździe próbnej na cichym placyku zapytałem właściciela, czy silnik już pracuje ;) Jednak jeśli próbujemy wyprzedzać, czy dobrze przyspieszyć, auto bez dwóch zdań będzie głośne. Z tym, że nieprzyjemne buczenie pojawia się dopiero wtedy, gdy kręcenie silnika na wyższe obroty nie ma już sensu. Jeśli chodzi o szum powietrza i wygłuszenie dźwięków z zewnątrz jest przeciętnie.
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Spalanie paliwa - dobre, ceny przeglądów i napraw również dobre. Chyba tak jak w zdecydowanej większości marek część elementów warto wymieniać na oryginalne, w innych przypadkach wystarczą swobodnie zamienniki. Nie zdarzyło mi się, żeby naprawa jakiegoś kosztowała cenę wziętą z kosmosu (jak w Mitsubishi i Mazdzie). Marka jest popularna więc póki co nie ma problemu z dostępnością części w sensownych cenach. Warto robić przeglądy w serwisach specjalizujących się w japończykach albo Toyotach.
5,0
Stosunek jakość/cena
Tutaj nie mogę wystawić innej niż tylko najwyższej oceny. Jedyny większy koszt, który należy ponieść, to ten na zakup auta. Zadbana Corolla będzie kosztować więcej niż większość innych podobnych aut. I będzie tego warta.
Jeśli masz możliwość kupienia Corolli E11, najlepiej przed liftingiem, bez nowszego silnika VVTI, to radzę jeszcze tylko sprawdzić auto od spodu (na wierzchu ciężko o korozję w bezwypadkowym aucie, ale podwozie nie było w całości ocynkowane), kupić i jeździć aż odpadną koła :)
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Ułamany zawias podłokietnika, ułamany zawiasik schowka w konsoli środkowej. Z obydwu elementów można cały czas korzystać :)
Wychodzące uszczelki lamp przednich (na szczęście nie poza lampy).
Padające łączniki stabilizatora w przypadku jazdy po słabych drogach.
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Z wiekiem (15 lat) straciły właściwości uszczelki na tylnej klapie, w efekcie, po dużych deszczach do bagażnika dostawała się woda.
Więcej grzechów nie pamiętam. Auto nigdy mnie nie zawiodło. Dla przykładu, podam jeszcze, że oryginalny wydech wymieniałem po 12 latach. Po doświadczeniach z niemieckimi autami zrobiło to na mnie wrażenie :)
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 1.3 i 16V 86KM 63kW
[l/100km]