Ocena kierowcy - Toyota Corolla VIII Hatchback

Gdyby nie problemy z układem airbagów (złączki) w roczniku 98 (czyli moim) napisałbym, że nie ma większych wad. Największe plusy tego auta to: wiele egzemplarzy kupionych w Polsce i jeżdżonych przez spokojne osoby, bardzo dynamiczny i oszczędny silnik jak na tę klasę mocy (86 KM) oraz trwałe zawieszenie. Niestety po ok. 150 tys. trzeba w auto zainwestować, czyli wymienić amortyzatory (ok. 600 zł tył z wymianą), jakieś łożysko, przerdzewiały tłumik, tarcze itp. Starczy na następne ponad 100 tys. a więc sporo. Nieźle trzyma się wnętrze i tapicerka - jakby auto wyjechało niedawno z salonu. Dużo gorzej - kierownica. W sumie projekt deski rozdzielczej jest ponadczasowy. Do wad zaliczyłbym ciasne wnętrze (na szczęście w liftbacku jest duży bagażnik), brak kieszeni w fotelach (nawet w najlepszej wersji!) i umiarkowane wyciszenie. W przypadku defektów układ elektrycznego auto najlepiej naprawić samemu, gdyż stacje ASO wyciągną przede wszystkim kasę próbując wymieniać kolejne elementy.

Jak na tą moc (86 KM) i pojemność silnik bardzo dynamiczny i elastyczny. Pozwala na stosunkowo niezły sprint do setki. Dobrze sprawdza się na trasie podczas wyprzedzania - nie najgorzej ciągnie już nieco powyżej 2 tys. obrotów. Powyżej 130 km/h głośny. Bardzo szybko wkręca się na obroty.

Skrzynia biegów z długą jedynką, na której trzeba dojść do ok. 3500 obrotów, żeby spokojnie włączyć dwójkę. Bardzo szybko dochodzi się do piątki, co pewnie obniża zużycie paliwa, ale powoduje, że przy 120 km/h mamy już ponad 3000 obrotów i jest głośno. W szybkiej zmianie biegów przeszkadzają haczący mechanizm.

Dobry, choć nie daje pełnej informacji o tym, co dzieje się na drodze. Zawieszenie nieco zbyt miękkie - w zakrętach buja się, choć jedzie pewnie.

Dobra, tylko tylna szyba w liftbacku nieco zbyt płasko położona. Na szczęście nie mam spoilera.

Tu nie ma się do czego przyczepić. Drażnią tylko drobiazgi - np. brak kieszeni w fotelach.

Szybko się nagrzewa w zimie, dużo trybów prędkości.

Średnio, gdyż mało miejsca na nogi w drugim rzędzie. Na głowę wystarczająco.

Silnik dość głośny, gdyż często pracuje na wysokich obrotach. Ma umiarkowanie przyjemny dźwięk.

Zużycie paliwa w trasie ok. 6.2-6.5 l przy oleju 5w50 (podwyższa nieco zużycie). W mieście na szczęście nie dużo więcej - trzeba liczyć ok. 7,5l/100 km. Koszty napraw wyższe niż u aut niemieckich, ale jak na japończyka dość niskie.

Bardzo dobre auto za tę cenę, zwłaszcza liftback, który jest najbardziej funkcjonalny.

Czasem psują się żarówki i elementy podświetlenia deski rozdzielczej. Zawieszenie trwałe, ale po 150 tys. trzeba wymieniać już łożyska, amortyzatory itd. Rdzewieją tłumiki. Poza tym na razie brak.

Dobrze, poza usterkami układu airbagów, które \"tracą łączność\" najczęściej z napinaczem pasa prawego pasażera. Wiele egzemplarzy jest już nieco zardzewiałych. Mojego wyprodukowanego w Wielkiej Brytanii rdza na razie nie rusza (poza blokiem silnika)