Inne
: Jest to moje pierwsze auto i najbardziej mnie zaskoczyło to, że je sobie kupiłem. I naprawdę nie wiem czy kupiłbym ten model jeszcze raz, jakbym miał więcej kasy to pewnie celowałbym w e11.
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Inne
: Nieszczelności drzwi przednich, woda zalała nowe głośniki, nowa jedna uszczelka 280 pln!!a zamienników nie produkują!!Zwróć uwagę na stan uszczelek!!
Przeniesienie napędu
: wyciek ze skrzyni biegów i miski olejowej
Karoseria
: Niestety nieszczelność drzwi zaprosiła Panią Rdzę do środka bo na progach była już wcześniej
4,0
Całokształt
W sumie jest to całkiem interesujący samochód, szkoda że w Polsce lista wyposażenia pokrywała się z modelami Malucha. Samochód jest wygodny i może się podobać
Wrażenia
4,0
Silnik
4,0
Skrzynia biegów
3,0
Układ jezdny
Komfort
3,0
Widoczność
do tyłu widać dość kiepsko
3,0
Ergonomia
niestety był to model kupiony w Polsce więc jest "goły", zero bajerów
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
tu muszę przyznać, że mój ojciec ma Corollę E12 z 2002 roku a miejsca w niej jest o wiele mniej niż w mojej E10
3,0
Wyciszenie
zdecydowanie jest za głośno, dość głośne opory powietrza pojawiają się już koło setki, ale i tak trzeba się dobrze wsłuchać bo zagłusza je silnik:D
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Powiem tak: za 55 złotych można przejechać około 340 kilometrów, to chyba nie jest tak źle. Oczywiście w zimie jeżdżąc tylko po zakupy do sklepu za rogiem trzeba liczbę kilometrów zmniejszyć o połowę.
3,0
Stosunek jakość/cena
Zastanawiałem się czy za cenę 8.000 lepiej kupić Toyotę z ´95 czy może coś jak Fiat, Daewoo czy jakaś Felicia 5 lat młodsze za tą samą kwotę. Ciężko mi stwierdzić. Podobno wybrałem mądrze, oby tak było, jak na razie spisuje się dobrze bo i ja jestem dla niej dobry.
Niezawodność
3,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Jak na drobiazgi to Toyota wypada kiepsko. Największy problem stanowiła u mnie woda która wlewała się w drzwi, a jedna uszczelka kosztuje 280 zł!!!!!!!!! A NIE MA USZCZELEK ZAMIENNYCH!!!! Poszedł też jeden z silniczków podnoszących światła.
4,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Odpukać jak do tej pory nigdy nie było tak że nie dało się nią jechać. Raz tylko rozwaliły się podczas jazdy szczęki z tyłu a efekt był taki że poczułem jakbym uderzył w niewidzialną ścianę i coś zaczęło strasznie szorować. Na szczęście strach miał wielkie oczy a komplet nowych kosztował jakieś 68 pln. Przy 165 tysiącach jak ją kupiłem miała jakieś wycieki z miski olejowej i skrzyni biegów, przy okazji wyszło sprzęgło do wymiany
LPG
- zużycie paliwa dla silnika 1.3 16V XLi 75KM 55kW
[l/100km]