Ocena kierowcy - Toyota Corolla IX (E12) Sedan

Na wstępie trochę wyjaśnienia. W ocenia obecnego modelu (sedan) odniosę się do porównania z poprzednim (1998 1,4 16V benzyna lifback) którym jeździłem prawie 7 lat. Był to mój pierwszy samochód ten jest drugi. Można więć przyznać że jestem przywiązany do marki i corolla mi odpowiada, a nawet lubię ten samochód co nie przeszkadza trochę ponarzekać.

Dobra dynamika i elestyczność przy wyższych obrotach dobrze ciągnie do przodu. Tylko głośny

Na początku trochę haczyła 1 i wsteczny, ostatnio jednak się to niezdarzyło. przełożenia dobrze dobrane na 5 można już jechać od 60. Dźwignia chodzi lekko biegi mozna wrzucać jednym palcem. Skok krótki pewnie wchodzi na swoje miejsce.

Dobrze trzyma się drogi nawet w ciasnych zakrętach. dobrze wybiera nierówności w poprzednim nie miałem żadnych kłopotów z zawieszeniem mimo polskich dróg mam nadzieje ze historia się powtórzy

No tu muszę ponarzekać w stosunku do poprzedniego widoczność się pogorszyła nie widać początku samochodu mimo że siedzę wysoko wymaga to pewnego wyczucia. z tyłu na szczęście wytargowałem od dielera czujniki parkowania. Bardzo ograniczają widodzność boczne przednie słupki. Nie widać drogi podczas jazdy po krętej górskiej drodze tak samo na skrzyżowaniach trzeba się mocno wychylać aby zobaczyć sytuację na drodze poprzecznej.

Generalnie wszystko na swoim miejscu spokojnie można dosięgnąć wszystkich przycisków i pokręteł nie odrywając pleców z fotela. Przyczepił bym się tylko do umiejscowienia miejsca na kubki. Aby sięgnąć kubek zawsze muszę spojrzeć na niego i rękę zgiętą w łokciu bardzo wygiąć do tyłu ( uderzam wtedy w podłokietnik) a następnie tak wygietą poprzez bark unieść razem z kubkiem go góry. Jest to strasznie niewygodne. Bardziej podobało mi się rozwiązanie z poprzedniego modelu gdzie uchwyt był wysuwany z konsoli środkowej. Podłokienik niespełnia swojej roli za bardzo wysunięty do tyłu nadaje sie jdynie jako całkiem spory schowek. Natomiast schowek w konsoli jest symboliczny mieszczą sie tam jedynie płyty lub okulary szkoda że nie ma wariantu zamiany popielniczki na dodatkowy schowek.

Klimatyzacja chodzi dobrze wystarczy by schodzić samochód w upalne dni ogrzewanie też bez zarzutu. Natomiast wentylacja nie radzi sobie w deszczowe dni z parowaniem szyb dopiero po włączeniu klimatyzacji para szybko znika. To dziwne bo w poprezdnim modelu (nie miałem klimy) było wręcz wzorcowo. Przeszkadza mi też ograniczona regulacja na boki zewnętrznych wylotów powietrza nie można ich skierować bezpośrednio na boczne szyby. Są wprawdzie osobne wyloty na szyby boczne , ale przy włączonej klimie nie można ustawiś wylotów bocznych w pozycji w której nie dmuchało by zimne powietrze na kierowcę lub pasażera co jest ważne dla osób łatwo się przeziębiających. Jedynym wyjście okazało się przełączenie wylotu na przednią szybę .

Miejsca jest w sam raz, wreszcie córka nie narzeka, że ma z tyłu mało miejsca na nogi, gdy ja prowadzidzę. W poprzednim odsuwałem fotel prawie do końca tutaj nie potrzebuje ale i tak przedział tylny jest większy niż w poprzednim.

Głośny silnik szczególnie powyżej 120, 140 choć po przejechaniu 5 tys. zrobiło się już ciszej. Mam nadzieję że hałas dalej będzie spadał z ilością przejechanych kilometrów (gdzieś czytałem że te silniki tak mają dopiero po 8-10 tys. są cichsze i trochę mnej spalają) W poprzednim w ogóle niesłyszałem silnika jedynie szum powietrza powodował hałas ale było ciszej.

Spalanie mogło by być drochę mniejsze (patrz wyciszenie) w poprzednim na autostradzie w Chorwacji przy prędkość ok 160km/h wyszło mi 6,2 (1,4) tutaj jakieś 7,5. przy okazji komputer okłamuje o jakieś 0,5 -1 l ( podaje większe zużycie) przy trasach długości ok 500km. Ceny przeglądów i napraw nie są sztywne zależą od dielera ale niechciał bym jechać na przegłąd Volkswagenem.

Zawsze mogło by być taniej. Ale jak się weżmie doliczy do innych marek tej klasy wyposażenie jakie ma w standarcie to chyba cena będzie najniższa (mnie tak wychodziło) dodatkowo zawsze mozna coś jeszcze dostać od dielera zwyczajowo 2% wartości samochodu

poprzednia się nie psuła mam nadzieję że ta też

poprzednia sie nie psuła mam nadzieję że ta też