Ocena kierowcy - Toyota Corolla IX (E12) Hatchback

Mimo, że to kompakt, to moim zdaniem jest to auto typowo miejskie. Szczególnie z tym silnikiem. Jazda w dłuższej trasie tym samochodem jest męcząca, głównie z powodu hałasu generowanego przez silnik, oraz niezbyt wygodne fotele (szczególnie kierowcy, który pomimo regulacji wysokości, ciężko jest optymalnie ustawić). Mały bagażnik. Plus należy się za spory schowek między fotelami ( w podłokietniku), oraz wygodne wnęki na dwa kubki. Minus za podatne na zarysowania plastiki we wnętrzu, oraz bardzo miękki lakier, który bardzo łatwo porysować. Auto dość dobrze zabezpieczone antykorozyjnie ( lekka korozja niektórych elementów zawieszenia, oraz mocowania silnika). Poza tym blachy w dobrym stanie.

Słaby. Stanowczo za słaby do tego auta, przy tym głośny i paliwożerny (o czym poniżej). Sprawdza się w jeździe miejskiej,oraz w dojazdach na niewielkie odległości. I to tyle. Owszem, można pojechać tym samochodem 160 km/h i więcej, tyle, że o jakimkolwiek komforcie można wtedy zapomnieć. Trzeba go wkręcać na wysokie obroty, żeby w miarę dynamicznie jeździć, a przez to spalanie wzrasta. Cóż, taka już jest charakterystyka tego silnika. Nie jest sportowcem, służy raczej do spokojnego przemieszczania się z jednego miejsca w drugie.

Krótka skrzynia powoduje konieczność częstej zmiany biegów. Mało precyzyjna praca dźwigni zmiany biegów, bywają niewielkie problemy z wrzuceniem wstecznego, oraz czasem pierwszego biegu, trzeba to robić z wyczuciem. Poza tym skok lewarka jest dość długi, co mi przeszkadza.

Tutaj właściwie wszystko jest w porządku. Brak jakichkolwiek problemów. Elektryczny układ wspomagania pomaga dobrze wyczuć auto.

Bardzo podatny na zarysowania lakier. Szerokie słupki tylne ograniczają nieco widoczność w czasie cofania, ale nie ma tragedii. Gorzej ze słupkami przednimi, które potrafią uprzykrzyć życie ( np. przy skręcaniu trzeba bardzo uważać żeby nie przegapić nadjeżdżającego z prawej strony rowerzysty itp. sytuacje). Małe lusterka nie ułatwiają parkowania tyłem.

Do przodu bez problemów. Gorzej w czasie cofania oraz manewrowania w ciasnych uliczkach. (patrz opis powyżej). Generalnie jest to kwestia przyzwyczajenia, ale mogłoby być lepiej (np. poprzez zastosowanie nieco większych lusterek bocznych).

Bez zarzutu. Wszystko znajduje się w zasięgu, a obsługa jest intuicyjna. Bardzo przydatny jest schowek pomiędzy przednimi fotelami, oraz mały, zamykany schowek pod radioodbiornikiem (np. na płyty).

Samochód dość szybko się nagrzewa, nie ma problemu z odparowaniem szyb. Gorzej z klimatyzacją, ale to kwestia zaniedbań poprzedniego właściciela auta.

Szału nie ma, zwłaszcza z tyłu, ale to tylko kompakt. Dla dwóch dorosłych osób miejsca jest pod dostatkiem. We czworo na niewielkim dystansie też nie najgorzej, chociaż z tyłu wyższym osobom będzie ciasno (mało miejsca na nogi), dodatkowo trochę przeszkadza dość wysoki tunel środkowy.

Niska ocena, ze względu na bardzo słabą izolację akustyczną silnika. Przy wyższych obrotach (3 tys) we wnętrzu jest naprawdę głośno. Szum wiatru czy odgłos toczących się kół już tak bardzo nie przeszkadzają. Generalnie w jeździe miejskiej nie jest źle, ale w ogólnej ocenie samochód wypada słabo w tej kategorii. W starszym konstrukcyjnie vw bora było ciszej.

Jak na tą pojemność silnika, samochód sporo pali. Ceny części również nie są najniższe, jednak poza tymi eksploatacyjnymi, nie musiałem nic więcej wymieniać i za to duży plus.

Sądzę, że w przypadku toyoty płaci się głównie za markę. Komfort, wyposażenie, koszty utrzymania są raczej na przeciętnym poziomie. Plus za bezawaryjność, chyba właśnie dzięki temu te samochody dość powoli tracą wartość.

Awaria klimatyzacji- wymiana zaworu i osuszacza+napełnianie układu. Co ciekawe, usterka poprawnie zdiagnozowana dopiero przez trzeciego mechanika...

Brak.