Układ elektryczny
: Nierzadko przepalają się żaróweczki w tylnych światłach. Ale wymiana jest prosta i kosztują grosze.
3,0
Całokształt
Rodzinny kompaktowy van, który posiada wady vanów ale niestety niewiele ich zalet. Chociaż wygląda przyzwoicie, powoli się starzeje, a wnętrze jest nawet całkiem fajnie rozwiązane z kolorową deską rozdzielczą. Silnik jest bezproblemowy i dostatecznie dynamiczny, chociaż masa auta nie pozwala na przyjemność z jazdy. Potęguje to jeszcze kiepsko zestrojone zawieszenie - auto prowadzi się ociężale nawet jak na vana i nie daje wyczucia kół ani przyjemności z jazdy. Co prawda jest stabilnie i nie buja, nawet w miarę komfortowo ale to wszystko. Niestety materiały we wnętrzu nadmiernemu komfortowi, przede wszystkim wizualnemu zbytnio nie sprzyjają, dziecioodporne też nie są. Dużą zaletą są indywidualne siedzenia w tylnym rzędzie - docenią to 5-osobowe rodziny. Idea 7-osobowości w tej wielkości aucie jest oczywiście nonsensem, bo nie dość że bagażnik przestaje istnieć, to z tyłu wytrzymają tylko małe dzieci. No właśnie - bagażnik to najbardziej rozczarowująca rzecz w tym samochodzie - jest zdecydowanie za mały i jego możliwości modyfikacji przestrzeni bagażowej tylko częściowo to kamuflują. Dowolne kompaktowe kombi będzie bez porównania bardziej rodzinne. Dużym argumentem za tym pojazdem jest bezawaryjność (pod warunkiem, że nie kupisz diesla - poczytaj inne opinie...). Nic się nigdy nie zepsuło, a auto króluje w rankingach bezawaryjności nie bez powodu. Made in Japan jeszcze coś znaczy. Dla niektórych zaletą jest też wysoka pozycja za kierownicą, ja się z tego wyleczyłem - im niżej tym lepiej :)
Wrażenia
4,0
Silnik
Sam silnik jest bezproblemowy, w miarę elastyczny jak na swoje możliwości (bez turbo), chętnie wchodzi na obroty i nie protestuje do odcinki. Masa auta sprawia, że jego moment obrotowy nie ma szansy zapewniać emocji, szczególnie jak auto jest załadowane. Co nie znaczy że jest powolny czy nie pozwala płynnie wyprzedzać. Pali przeciętnie - ani mało ani dużo, biorąc pod uwagę sporą masę auta trudno mieć pretensje.
4,0
Skrzynia biegów
Bez większych zastrzeżeń, przełożenia wchodzą za każdym razem, chociaż sama zmiana biegów do precyzyjnych ani przyjemnych nie należy - wrażenie jakbyś wybierał biegi długim drutem na shotshifterze dla zmniejszenia skoku...
2,0
Układ jezdny
Co tu dużo mówić - ja wiem, to jest wysoki van o aerodynamice lodówki a nie sportowe coupe i nie należy wymagać nie wiadomo czego, ale jest naprawdę źle. Auto jest ociężałe, informacje ze strony kół zerowe - idzie jak topór przed siebie. W zimie trakcja marna mimo dobrych opon. Wystarczy się przejechać C-Maxem, żeby zrozumieć jak van może się poruszać. W Verso to już nie tylko brak sportowej żyłki, ale brak przyjemności z jazdy. Przynajmniej hamulce dają radę, nawet w pełni załadowanym aucie.
Komfort
5,0
Widoczność
Tylna szyba mogłaby być większa, ale generalnie dzięki brakowi udziwnień stylistycznych jest OK.
4,0
Ergonomia
Tu jest dobrze, wszystko jest intuicyjne, w zasięgu ręki i do instrukcji chyba nikt zaglądać nie musi. Jedynym problemem jest jakość tapicerki - szmatka, z której wykonano wnętrze pozostawia wiele do życzenia i do trwałych nie należy co na rodzinnego potencjalnie dziecioodpornego vana nie jest zbyt dobre.
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
Nie mam zastrzeżeń. Przydatna funkcja odparowania szyb.
2,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
W samym wnętrzu może w miarę komfortowo podróżować 5 osób a z tyłu da się wpiąć 3 foteliki dziecięce. Niestety, tylne siedzenia nie są zbyt szerokie i chociaż mają regulowany indywidualnie kąt nachylenia, trudno znaleźć na nich wygodną pozycję na długie trasy. Wersja 7-miejscowa jest totalnie bez sensu, bo auto jest na to za małe - bagażnik przestaje istnieć. No właśnie, bagażnik. Jak do licha może być tak mały w kompaktowym vanie? Chyba mniejszego nie ma w tej klasie??? Do wszystkich większych wyjazdów zdejmujemy roletę i lecimy pod sufit. Dowolne kompaktowe kombi są 1,5 razy pojemniejsze!!! Sporo schowków na pierdółki - chociaż są one małe i w dziwnych kształtach.
5,0
Wyciszenie
Dobrze jest. Przynajmniej w benzynie, bo klekoty Toyoty do cichych nie należą.
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Auto nie pali bardzo mało a części tanie nie są, ale totalna niezawodność to wyrównuje. Ja już wolę tak niż mieć tanie części ale co trzy miesiące siedzieć w warsztacie.
3,0
Stosunek jakość/cena
Auto było nonsensownie drogie jako nowe, ale ojciec się uparł. Za 20tys. taniej mogliśmy mieć znacznie bardziej praktyczną, rodzinną, zwinniejszą, tańszą w utrzymaniu Corollę kombi. Na rynku wtórnym ceny też nie zachęcają. O ile bezawaryjność jest dobra, to reszta pojęcia jakości - wykonanie wnętrza, prowadzenia, etc. nie do końca mi się w tym mieści.
Niezawodność
5,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Nic się nigdy nie zepsuło, tylko wymiany eksploatacyjne.
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Bezproblemowo. Solidny lakier jak na dzisiejsze pseudoekoczasy.
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 1.8 VVT-i 130KM 96kW
[l/100km]