Ocena kierowcy - Toyota Corolla Cross

Samochód jest moim służbowym który otrzymałem w ramach awansu, poprzednio jeździłem Skodą fabią 3, Focusem MK4, Toyotą Auris 1.8hsd i Skodą Octavią 2FL + kilkadziesiąt innych aut które miałem w zyciu. Ogólnie patrząc po cenniku spodziewałem się czegoś lepszego. Przy moim użytkowaniu ten samochód to jeden z gorszych który miałem. Ciężko mi ocenić do czego on się tak właściwie nadaje, bo z jednej strony jeden z lepszych napędów wśród aut który świetnie sprawdza się w mieście a z drugiej strony przez swoje gabaryty, grube słupki, srednią widoczność średnio się do tego miasta sprawdza, w szczególności takiego ścisłego centrum. Ciężko się nim parkuje mimo mojego ogromnego doświadczenia za kierownicą. W trasę też średnio, niski zasięg, spalanie które potrafi wzrosnąć prawie dwukrotnie i drenuje zbiornik w oczach plus hałas przy 120 jak w fabii przy 160. Pod tym względem to rozczarowujące przy takiej cenie. I do tego wszelkie asystenty, piszczałki, ostrzeżenia, tego jest za dużo. Ciężko czasem się zorientować o co tak właściwie temu samochodowi chodzi. Ostrzeżenie o przekroczeniu prędkości które aktywuje się już o 1km/h za dużo, wyjeżdżajac z Dino na glowną drogę pokazuje prędkość 10km/h i ciągle pika, wjezdzam na osiedle to widzi 20km/h a jak już na nim jestem tyle że z niego wyjeżdżam twierdzi że już można 50km/h. Kamera cofania na wyposażeniu ale nie do użytku, wiecznie brudna, brak możliwości zdalnego jej czyszczenia. Funkcja uruchomienia zdalnego wywala ciągle błąd, dealer twierdzi że to błąd aplikacji (tej samej która otwiera/zamyka drzwi i czyta parametry samochodu) więc zimą lipa nie da się przyjść do nagrzanego już samochodu. Przejechałem póki co 17tys nim w ciągu 3miesiecy ale nie są to jakieś porywające uczucie. Autentycznie pewnie ktoś stwierdzi że jakiś głupi jestem ale do mojego użytku w zestawieniu Fabia /Corolla cross to wygrywa Fabia. Samochód zdecydowanie nie jest wart tej ceny, jeszcze gdyby był wygłuszony i mniej tych piszczałek to może można by go rozważyć.. Gdybym miał wydać swoje takie pieniądze na zakup innego auta to już wolałbym pewnie wziąć SuperB z silnikiem który mniej spali na trasie, zmieści bez problemu 5 osób i każdemu po długiej trasie zostaną nogi na miejscu i jeszcze bagaże bez problemu się zmieszczą.

To największe zaskoczenie ale po pozytywnych doświadczeniach z aurisem 1.8hsd nie spodziewałem się czegoś innego. Napęd to najlepsza cecha tego samochodu. Chociaż mógłby się oszczędniejszy bo o ile bez problemu spali w mieście 4-4,5l tak w trasie/na autostradzie ciężko zejść poniżej 6,5 a autostrada to często 8l.

Wyje przy mocnym depnieciu ale to normalne przy ecvt, poza tym zero uwag, jazda mega płynna.

Taki sobie, często się uślizguje, ale ogólnie poprawny, dobrze reaguje na nierówności.

Za duża do małej ilości miejsca w wnętrzu. Raczej ma wyglądać niż być praktyczny. Przód w mojej ocenie ładniejszy niż tył. Tył taki jakby ktoś nie miał na niego pomysłu.

Mała tylna szyba, kamera wiecznie brudna, grube słupki i wielkie lusterka które są dobre patrząc do tyłu ale kiepskie przy jeździe do przodu. Zasłaniaja często pieszych i trzeba się wspomagać gimnastyka ciała by kogoś nie trafić.

Mało miejsca na nogi. Mała ilość schowków. Ładowarka indukcyjna słabo ładuje iPhone. Ogólnie po ustawieniu fotela pozycja do której trzeba się przyzwyczaić i tyle. Bez szału.

Jest ok, szybko robi się ciepło, i szybko się wychładza. Poprawnie.

Z przodu jeszcze jako tako. Tył słabo.

Żenujący kompletny brak dbałosci o wyciszenie. Na necie jest mnóstwo filmików pokazujących ile tego wygłuszenia jest, jest po prostu zero.

Nowe więc jeszcze się nic nie zepsuło.

Słabo wypada. W tym budżecie można znaleźć lepiej dopracowane auta.

Zawieszający się Androidauto, wyłącza połączenia, gubi mapę, poza AA wszystko poprawnie. Nie działa uruchomienie zdalne. Dealer nie wie co poradzić.

Nowe, 17tys km póki co nic.