Ocena kierowcy - Toyota Carina V Hatchback

Auto poporstu jest rewelacyjne. Jak jest zadbane to przezyje jeszcze niejden nowy wynalazek. Miałem VW , Mercedesa , Nissna , Opla ,Audi i poprostu nic nie dorówna Carinie E pod względem niezawodnosci. Plastyki we wnętrzu dobrej jakości choć nie tak piekne jak w nowych autach , ale w latach 90-tych inne trendy panowaly. Co ciekawe przy przebiegu 440kkm w aucie nic nie trzeszczy ani nie skrzypi , a to cos znaczy. Nadwozie , auto jest bezwypadkowe i znalesc na roczniku 1994 choc gram rdzy jest ciezko , inne z tych lat marki to jzu albo na szrotach stoją albo jezdzą pokorodowane cale. Tutaj wogóle rdzy nie ma na tym aucie i jak bylem konserwowac ją to nawet lakiernik byl w szoku i mówił ze w tak wiekowym aucie jest to az nie mozliwe..... a jednak. Ogólnie samochód przy którym mozna sie ponudzić , ktos jak lubi grzebac przy aucie to ten model sie dla niego nie nadaje. Ogólnie auta niemieckie i inne mogą sie schowac pod butem w carinie bo nic jej nie dorównało i nie dorównuje obecnie produkowane.

Silnik niezawodny , ekonimiczny i z żwawy. Silni z wersji 115KM i pojemnosci 1.6 nieustepuje niktórym 2.0Pb.

nie jest zle ale mogłoby byc lepie , troche haczy ale w innych aytach tez to sie czesto zdarza

w/g rewelacyjny. Wchodzić w zakręt z duzą prędkoscią to nie problem. Auto typowo do jazd poza miejscich. Inne auta tak jak mercedesy to na tych samych łukach potrafią wciągnac do rowu , tutaj nie ma czegos takiego. Auto na mokrej nawierzchni w zakręctach jakby było przyklejone.

Nie jest zła. w nowszych autach teraz produkowanych to w porównaniu do Cariny jest koszmarna.

Kształ nadwozia nadal jest an czasie , wnetrze juz troche przestarzale. Brak poprostu bajerow jak w nowszych autach , ekranikow , wyswietlaczy , lapek , srampek.

To jest najwieksza wada Cariny E. Jest to moja druga carina (poprzednia niestety zostala rozbita :() i w obu jest to samo . Jedynie sytuacje ratuje klimatyzacja.

Bagaznik chyba najwiekszy w swojej klasie , w kabinie tez miejsca soporo. Jestem dośc duzy chłop i jak siedzenie odsune do oporu to z tyłu spokojnie moze podrózować pasazer. W wielu autach tej klasy produkowanych nawet teraz taki zabieg jest niemozliwy.

Mam dodatkowo wyciszoną a wiec tutaj trudno mi sie wypowiedziec. U mnie jest doskonała. Wogole nie słychac silnika ani zadnych odglosów dochodzacych z naszych pieknych polskich dróg poprzez zawieszenia.

No rewelacja , auto które potrafi spalic na trasie 5,5l/100km a wiec chyba wynik jest rewelacyjny jak na samochód o tak malej pojemnosci , w miare duzej molcy.

Cena jak za rocznik w porównaniu do konkurencji to wysoka , ale za cos co jest dobre trzeba zapłacić. Ogólnie mało jest carin na rynku wtornym bo nikt przeciez sie nie pozbywa dobrego auta.

W obecnej pomimo ze ma juz swój wiek nic sie jeszcze nie popsuło. W poprzedniej równiez. Tylko jak narazie leje paliwo i jezdze. Ale wiadomo auto juz wiekowe to nawet jakby cos wyskoczyło , jakas awaria to nie ma co panikowac. Nie ma zadnego auta produkowanego teraz które moze sie poszcycic taką niezwodnoscią .