Ocena kierowcy - Toyota Camry IX Sedan

Auto kupiłem jako nowe z salonu, z zamiarem jazdy przez długie lata. Wybór był zdrowo rozsądkowy a to dlatego, że mam znajomego który pracuje w salonie bmw i to co opowiada jak po 30-50 tyś psują się bmw za 200 i więcej tyś a naprawy kosztują sporo, oczywiście usterki pojawiają się zaraz po zakończeniu gwarancji, lawety z urlopów itd to samo tyczy się innych marek niemieckich. Camry jest takim autem, które dosyć komfortowo zawiezie mnie na urlop 1000 km jazda bez stresu ze jakaś awaria spalanie do 120 km/h ok 5 l ale przy 170 km/h już 8-9 l . Auto na pewno nie do szpanu, zawieszenie komfortowe stabilne, silnik o wystarczającej mocy - wiadomo mogło by być więcej ale ok. Wady drobne czyli jak dla mnie skandalem jest to ze w wersji podstawowej nie ma kontrolek w lusterkach martwego pola (z początku myślałem ze nie potrafię włączyć tej funkcji, ale jej zwyczajnie nie ma), prowadnice zawiasów w bagażniku o zgrozo jak w lanosie z przed 30 lat takie2 banany od klapy sie chowają przy zamykaniu i ograniczają przestrzeń bagażową (1 wyjazd na urlop i o jeny nie mogę zamknąć klapy aha coś blokuje , aha walizka :) passaty b5 czy audi 80 miały amortyzator-ki klapy no ok ) Ostatnia z wad to ciut za głośno tak od 140km/h ..... Więcej wad nie ma . Jeśli szukacie auta trwałego dosyć wygodnego to polecam, mam nadzieję że będzie się spisywać tak jak Camry mojego Ojca z 2007 r która ma przebieg 300 tyś mil w tym 100 tyś mil na lpg i poza wymianą olejów drobnostek w zawieszeniu nie bał bym się nią jechać na 2 koniec Europy :). Czy kupił bym raz jeszcze zdecydowanie tak ale jako fan motoryzacji posiadam jeszcze stare audi a8 4,2 V8 i to mi daje uśmiech i radość z jazdy , jednak nie odważył bym się tym audi pojechać w dalszą trasę (auto weekendowe dostarczające frajdy ) Camry ot takie przeciętne wozidło.

Auto kupiłem jako nowe z salonu, z zamiarem jazdy przez długie lata. Wybór był zdrowo rozsądkowy a to dlatego, że mam znajomego który pracuje w salonie bmw i to co opowiada jak po 30-50 tyś psują się bmw za 200 i więcej tyś a naprawy kosztują sporo, oczywiście usterki pojawiają się zaraz po zakończeniu gwarancji, lawety z urlopów itd to samo tyczy się innych marek niemieckich. Camry jest takim autem, które dosyć komfortowo zawiezie mnie na urlop 1000 km jazda bez stresu ze jakaś awaria spalanie do 120 km/h ok 5 l ale przy 170 km/h już 8-9 l . Auto na pewno nie do szpanu, zawieszenie komfortowe stabilne, silnik o wystarczającej mocy - wiadomo mogło by być więcej ale ok. Wady drobne czyli jak dla mnie skandalem jest to ze w wersji podstawowej nie ma kontrolek w lusterkach martwego pola (z początku myślałem ze nie potrafię włączyć tej funkcji, ale jej zwyczajnie nie ma), prowadnice zawiasów w bagażniku o zgrozo jak w lanosie z przed 30 lat takie2 banany od klapy sie chowają przy zamykaniu i ograniczają przestrzeń bagażową (1 wyjazd na urlop i o jeny nie mogę zamknąć klapy aha coś blokuje , aha walizka :) passaty b5 czy audi 80 miały amortyzator-ki klapy no ok ) Ostatnia z wad to ciut za głośno tak od 140km/h ..... Więcej wad nie ma . Jeśli szukacie auta trwałego dosyć wygodnego to polecam, mam nadzieję że będzie się spisywać tak jak Camry mojego Ojca z 2007 r która ma przebieg 300 tyś mil w tym 100 tyś mil na lpg i poza wymianą olejów drobnostek w zawieszeniu nie bał bym się nią jechać na 2 koniec Europy :). Czy kupił bym raz jeszcze zdecydowanie tak ale jako fan motoryzacji posiadam jeszcze stare audi a8 4,2 V8 i to mi daje uśmiech i radość z jazdy , jednak nie odważył bym się tym audi pojechać w dalszą trasę (auto weekendowe dostarczające frajdy ) Camry ot takie przeciętne wozidło.