Ocena kierowcy - Toyota Camry IX Sedan

Samochodem przejechałem ponad 7 tys. km. Executive bez VIP-a. Świadomy wybór (znane plusy i minusy) po wielu miesiącach rozważań i kilku jazd testowych . Zastanawiałem się nad Superbem, serią 3 lub 5 w wersji bieda edition;), nawet w głowie był Talisman (skóra w Ininitiale Paris jest prawdziwie skórzana) i myślałem o suvie, przede wszystkim RAV 4. Ostatecznie wybrałem Camry i na chwilę obecną dokonałbym takiego samego wyboru. To bardziej wybór z rozsądku i pragmatyzmu ale tak go lubię. Wykończenie wnętrza i materiały całkiem, całkiem, ergonomia taka sobie. Z dwóch głównych minusów to brak wentylowanych foteli oraz archaiczne multimedia z brakiem Car Play i Android Auto. Oczywiście nie ma doświetlania zakrętów, funkcji follow me home, podgrzewanej kierownicy i w ogóle jest to auto w sedanie (można założyć szpakówkę i jeździć na taxi) z "ery analogowej" ze sporym bagażnikiem i wnikającymi do niego zawiasami klapy. Mimo to dostajemy całkiem ładnego sedana klasy D (gdyby była to Skoda to zapewne pozycjonowano w klasie E, a może jeszcze wyżej ;) ) wyprodukowany w Japonii z genialnym napędem hybrydowym, w porównaniu z europejskimi konkurentami z prostszymi, nieprzekombinowanymi i mam nadzieje bardziej niezawodnymi rozwiązaniami. Samochód, który może być alternatywą dla diesla. Mało pali, dobrze przyśpiesza, jest całkiem cichy, wygodny, przestronny i nie jest suvem co jest ważne przy pokonywaniu tras autostradami i ekspresówkami. Na tle konkurencji zapewne będzie poszukiwanym autem w klasie D, a może i E ;) na rynku aut używanych z niską utratą wartości. Dodam, że audio nie jest złe jak ktoś nie jest audiofilem, zapewne JBL grało by lepiej.

Silnik spalinowy 2,5L (dobre parametry z wtryskiem bezpośrednim i wielopunktowym) i elektryczny jak najbardziej na TAK. Zgrany duet. Dobre osiągi z małym spalaniem.

Bardzo pozytywne zaskoczenie. E-CVT jest naprawdę fajna, na początku miałem obawy, że jest "wyjąca". Działa aksamitnie, płynnie i nie szarpie. Pełna harmonia. W codziennym użytkowaniu spełnia moje oczekiwania. Oczywiście nie jest to klasyczny automat np. w BMW czy dwusprzęgłówka w innych markach. Ale moim zdaniem jest to konstrukcja w porównaniu z wyżej wymienionymi trochę wolniejsza, prostsza i co za tym idzie przypuszczalnie bardziej niezawodna. Ważna uwaga skrzynia nie wyje! To jednostajny dźwięk silnika, który mnie na trasie nie męczy.

Auto dobrze trzyma się drogi jak na Toyotę. Zawieszenie komfortowe i sprężyste można pokonywać wygodnie długie trasy. Jak pierwszy raz wsiadłem do samochodu to czuć jego masę ale to kwestia przyzwyczajenia.

Sylwetka to kwestia gustu. Mi się podoba. Blachy jak to w japończyku cienkie ale kto teraz ma grube - tragedii nie ma. Lakier steel blonde dosyć grubo jak na japońskie auto położony (powyżej 100, 120-130)- z tego co wiem to wszystkie Camry mają grubszą warstwę niż np. RAV4. Podwozie mogło by być lepiej zabezpieczone antykorozyjnie. Zaraz po zakupie zabezpieczyłem dobrą ceramiką (wiadomo eko lakiery), a zderzak przedni, maskę, słupki A oraz błotniki przednie i lusterka boczne folią "samogojącą".

Moim zdaniem dobra chociaż kamery 360 stopni mogły by być, bez nich radzę też. Smukłe słupki A. Tylną kamerę często trzeba czyścić.

Taka sobie. Projektanci wnętrza powinni pojechać na przeszkolenie do Europy. Klamra przedniego pasa rysuje słupek B, a można było zrobić przeszycie jak np. w Renault. Brak otworu w kanapie na narty. Wnikające zawiasy do wnętrza bagażnika.

Bardzo dobrze, szybko i wydajnie nagrzewa wnętrze nawet przy -22. Zobaczymy jak latem chłodzi. Duży plus za fizyczne pokrętła i przyciski oraz prostotę obsługi.

Samochód przestronny, kierowca jak pasażerowie nie powinni narzekać na brak miejsca.

Po przesiadce z Octavii II FL w klekocie bardzo dobre wyciszenie w Camry. Chociaż ES300h jest bardziej cichy-wiadomo premium. Camry powyżej 130 km/h staje się głośna ale można wytrzymać.

Jak na spore gabaryty rewelacyjne spalanie. Koszty serwisu też wyglądają obiecująco. Pierwszy przegląd w granicach 1000 zł, olej zakupiony w serwisie w bańce (by potem nie marudzili, że mój zły). Nigdy nie biorę z beczki.

Bardzo dobry.

Czasami zawiesza się radio. Już się nie zawiesza;)

Brak...i mam nadziej, że tak będzie cały czas!