Ocena kierowcy - Toyota Avensis III Wagon

Rocznik 2011. Auto zakupiłem w 2019 r. Z przebiegiem 126tys. Od pierwszego właściciela w PL. Po niecałych 2 latach i przebytych 65 tys. Km. Mogę śmiało powiedzie, że do tej pory mnie nie zawiodła. Sprawdza się domena niezawodności i solidności wykonania, jakość materiałów wewnątrz nie powala i nie zachwyca, ale z tym akurat się liczyłem. Priorytetem była słynna niezawodność i to się narazie sprawdza. Postaram się wyszczególnić konkretne aspekty auta w dalszych podkategoriach.

O silniku chyba można by było napisać najwięcej. Do tej pory wymieniony akumulator, oraz rolki i pasek klimy. Reszta bez zarzutu. Chociaż uczulam zaraz po zakupie własnoręcznie rozebrany z ciekawości egr bez żadnych oznak ( nagaru max, światło pozostałe minimalne, mało brakowało ku kompletnemu zamknięciu, wyczyszczony). Poprzedni wlasciciel wyciął pdf ponieważ nie podlegał już kolejnemu czyszczeniu, wymagał wymiany. Moja diagnoza, małe roczne przebiegi i brak odpowiedniej temp wypalania, wczesne zużycie pdf. Po wycięciu pdf auto zahamowane do 150 KM. Laik, ale wszystko jestem w stanie sam do tej pory ogarnąć, wymiany płynów ekspl., nawet z czyszczeniem wspomnianego wcześniej EGR, brak konieczności podłączania komputera. Narazie bardzo prosta obsługa, choć miejsce w silniku bardzo ciasne.

Wspomniane już wcześniej minimalne drganiami drążka na zimnymi silniku, również szczególnie zimą na zimnym bieg 1,2 ciężko wchodzą. Skrzynia manualna.

Moja ocena jako zawodowego kierowcy bdb. Trudno szukać agresji i finezji pokonywania zakrętów. Pomimo to na profilu opony 215 prowadzi się bardzo stabilnie.

Auto w pierwszym lakierze, po 9 latach karoseria bez żadnych zastrzeżeń, kilka odprysków z przodu. Podwozie jednak negatywnie zaskakuje korozją, konieczna niezwloczna konserwacja.

Bdb. Jak na segment tego auta. Maska auta krótka, bardzo szybko opada, więc nic nie przysłania. Ogólnie pozytywnie jak na kombi.

Masa auta kombi ok 1600 kg, opływowość wydaje się duza, stosunek mocy do masy proponowany przez producenta (126km) za niski. Przy podniesionych 150KM przez poprzedniego właściciela jest optymalnie, jeśli wkręcamy na odpowiednie obroty.

Bardzo pozytywnie, jedyny i oczywisty minus to brak nawiewu na tył w centralnej kolumnie.

Miejsca siedzące przy moich 190cm wzrostu oceniam bardzo pozytywnie. Pasażerowie również nigdy nie narzekali. Wycięty słupek dla pasażerów z tyłu, poprawia miejscem na nogi.

Powyżej 140km/h jest nieznacznie głośniej, jednakże myślę, że spokojnie komfort dość wysoki

Do tej pory Ja, jak i poprzedni właściciel nie narzekaliśmy na dodatkowe koszty, pomijając wcześniej wspomniany filtr pdf wycięty przez potrzedniego właściciela do 126 tys/ km( ok 1200zł) koszt wymiany ok 4,500zł. Duża dostępność części eksploatacyjnych i zakres cenowy.

Jakoś materiałów wewnątrz slaba, dużo plastików. Jednak cena rynkowa stabilna marki, podyktowana jakością konstrukcji zawieszenia i poszczególnych elementów auta.

System bez kluczykowy keys go, bardzo polecam, rewelacyjnym. Jednak podczas mycia auta, czasami w kieszeni docisniety potrafi włączyć alarm.

Jak dbamy tak mamy. Mam nadzieję, że model D4D po 2010 został poddany rzetelnej poprawie i ustrzeże się problemów odkształcania się bloku silnika. Łańcucha narazie nie słychać i wymienione wcześniej jedynie roliki i pasek klimy, akumulator. Zapowiada się optymistycznie, mam nadzieję, że tak pozostanie.