Ocena kierowcy - Toyota Avensis III Wagon

Avensis to samochód w długą trasę dla spokojnych ale i szybkich kierowców. Powtarzam - samochód w trasę - to na długich odcinkach docenia się zamysł twórców tego modelu. Silnik plus zestopniowanie skrzyni biegów nie pozwalają temu autu ukazac swoich walorów w mieście. (a są ludzie którzy kupują prawie 5 metrowego diesla do miasta) Cichy, wygodny i obszerny, daje poczucie komfortu i bezpieczeństwa. Czepianie się mocy silnika 2.0 D4D jest dyskusyjne - Toyota w tym modelu postawiła raczej na komfort i dobre zgranie wszystkich elemntów auta tworząc bardzo dojżałą i sprawną konstrukcję. Owszem są auta szybsze i nowocześniejsze w których wyświetlaczenie nie przypominają ruskich gierek z wilkiem i zającem ale tutaj naprawdę trudno jest wskazać wadę która by to auto skreślała. Gdyby tylko lewarek zmiany biegów działał odrobinę lepiej, dałbym ocenę doskonałe.

Silnik o bardzo wysokiej kulturze pracy, doskonale wyciszony,nie generujący niemal żadnych wibracji. Nieduża moc, przyzwoity moment - może i samych koników jest niewiele ale Toyota naprawdę robi z nich dobry użytek. Na początku czułem niedosyt mocy jednak jest to chyba kwestia przyzwyczajenia. Wystarczy wyjechać na trasę a człowiek się zdziwi ile i jak sprawnie może wyprzedzić. Niedosyt mocy czuć w dużym mieście gdzie czasem trzeba skoczyć z pasa na pas lub sprawniej ruszyć spod świateł. W trasie jest naprawdę bardzo dobrze. Zaskakuje mnie duża ilość negatywnych opini dotyczących mocy tego silnika. Prasa i użytkownicy pieją z zachwytu nad dieslami 1.6 koncernu PSA które są wolniejsze, głośniejsze i mniej kulturalne niż 2.0 D4D Toyoty (a PSA pakuje je do aut o podbonej masie np berlingo) a spalają podobnie. Podsumowując - jest turbodziura, nie ma rakiety ale za to jest małe spalanie, cisza i bardzo duża kultura pracy jak na diesla. Tak jak pisałem - to jest auto dla świadomych klientów.

Tutaj dałbym dwie oceny - pierwsza za zestopniowanie skrzyni, druga za samą zmianę biegów. Zestopniowanie - Avensis powinien być reklamowany jako połykacz autostrad. To jest samochód w trasę i czuć to zarówno w silniku jak i w skrzyni. Przełożenia długie i leniwe, bez problemu ciągnie się 200km/h. Na 6 biegu przy 3 tysiącach jest równo 180 kmh (koła 16). W 90 % użytkuję auto w trasie więc dla mnie rewelacja. Druga ocena - sama zmiana biegów. Drążek może i estetyczny jednak chodzi jak szpadel w wiadrze ze żwirem. Skok jest za długi, biegi wskakują na swoje miejsce z niezaprzyjemnym telepnięciem manetki. Frapowało mnie to na początku tak bardzo że aż dałem auto na sprawdzenie w serwisie. Niestety to jest norma. Tym autem nie idzie szybko zmieniać biegów. Przed każdym wyczuwalny jest zbyt duży opór. Jeśli w trasie nie zmieniasz biegów to masz to gdzieś, w mieście jednak trochę męczy. Drażni dwójka w której opór jest największy a przecież jest to bieg do którego redukujemy w mieście najczęściej. Tutaj ocena - źle. Sumując - tylko przeciętnie.

Brak uwag. Nie za twardo, nie za miękko. Polecam regularnie wyważać koła (polskie drogi)

Kombi z małymi szybkami, w dodatku przyciemnionymi. Wydaje się że bez czujników nie da rady. Otóż da. Dobre dość mocno odstające lusterka dają dobry obraz sytuacji. Na boki w normie, jak to w nowoczesnych autach - szerokie słupki.

Byłoby doskonale gdyby nie głupi patent z regulacją nawiewu. Zmienia się go jadnym guzikiem a aktualny stan przedstawia piktogram na (antycznym) wyświetlaczu który jest bardzo nisko. Finalnie trzeba gapić się w dół co nie jest bezpieczne. Czepnąłbm się też twardości podłokietnika. Co do plusów to chciałbym zwrócić uwagę na czytelne i estetyczne zegary - bez głupich walących po oczach ekraników, lampek i innych pierdoletów. To coraz rzadsze w dzisiejszych czasach

Klima urywa łeb.

Miejsca dużo, płaska podłoga z tyłu powinna być obowiązkowa w każdym kombi. Fenomenalny patent, ostatnio miałem taki w wartburgu... Niektórzy czepiają się płaskiego bagażnika. Ja polecam zrobić użytek ze schowków pod podłogą. Wkładając tam rzeczy które wozi się autem codziennie zyskujemy całe 540 litrów na bagaż wakacyjny. Bagażnik za zakolami jest również bardzo szeroki co dodatkowo usprawnia możliwości przewozowe. No i dziura na narty - nareszcie!

Nigdy nie jeździłem półtoratonowym dieslem w którym przy 180 kmh przyciszałbym radio ponieważ dziecko śpi. W środku robi się nieprzyjemnie jedynie kiedy silnik pracuje na zbyt niskich obrotach na dany bieg - powstaje wtedy głuchy, basowy nieprzyjemny powrót. Co do trasy to polecam zainwestować w dobre i ciche opony bo to głównie je będziecie słyszeć. Brawo Toyota.

Nie wierzę w bajki z katalogów. Trasa to okolice 6 - 6.5 litra. Miasto do 7.5 Nie głaszczę gazu, jeżdzę normalnie. Moim zdanie bardzo dobry wynik.

Toyota w Polsce trzyma ceny ze względu na dobre opinie dotyczące niezawodności. Avensis nie jest mistrzem wyposarzenia - wersja SOL którą posiadam w oczach niektórych jest zwykłym golasem. W materiałach oszczędności nie widzę (krytycy - siedzieliście w mondeo?) w oczy rażą tylko antyczne wyświetlacze radia i klimatronika które wyglądają na auto z rocznika 89 z których taniość niemal się wylewa. Na szczęście prowadząc się tego nie widzi. Ogólnie jeśli niezawodność okaże się faktem to chyba warto zapłacić nieco więcej

Zapalający się check VSC przy ruszeniu z włączonym postojowym. W ogóle patent z ręcznym na guzik śsie na całej linii. Kłopoty z klimą po czyszczeniu - poblokowały się zwrotnice powietrza. Czasami po uruchomieniu na wyświetlaczu radia pojawiają sie krzaczki zamiast liter. Pierdółki no ale....

Póki co hula.