Ocena kierowcy - Toyota Avensis III Wagon Facelifting 2015

Auto świetnie spisuje się w trasie, jest niezawodne ale w codziennym użytkowaniu można odczuć, że to jednak konstrukcja sprzed dekady bo bardzo głębokim liftingu i wiele rozwiązań jest mało ergonomicznych i irytujących w codziennej eksploatacji.

143 konie ze stajni BMW dają radę w trasie, pozwalają jeździć dynamicznie ale kilkanaście koni więcej nie zaszkodziłoby. Po ponad 100 000 km silnik zaczął nabierać apetytu na olej, około 0,5-1l na 5000km, co według serwisu mieści się w normach producenta.

Skrzynia dość mało precyzyjna, podczas położenia w pozycji neutralnej drążek zmiany biegów wpada w nieprzyjemne wibracje. Zwłaszcza odczuwalne w zimie, gdzie skrzynia dobrze rozgrzana po trasie zaczyna jako tako z nami współpracować. Lubi zgrzytnąć przy redukcji biegu w ujemnej temperaturze. Dodatkowo gałka zmiany biegów szybko się wyciera

Układ jezdny jest komfortowy, dobrze tłumi nierówności. Na autostradzie autem można jechać pewnie do 200km/h. Nie ma sportowego zacięcia i nie jest zapewne najlepszy w swojej klasie ale wystarczająco komfortowy i bezpośredni aby na długie trasy a zarazem przyjemny i niezbyt męczący.

Auto po 4 latach i 130 000 tysiącach autostradowych kilometrów poza drobną parkingową obcierką nie ma śladów zużycia. Nie pojawiły się odpryski na masce ani na zderzaku, nie widać jak na razie oznak korozji. Jedynie widoczne jest zużycie (wytarcie) lakieru na klapie bagażnika od strony wewnętrznej, tak jakby położona była cienka warstwa która nie wytrzymuje ciągłego uderzania o uszczelkę.

Pomimo gabarytów auta widoczność jest dobra, słupki A są stosunkowo wąskie, a lusterka boczne umieszczone na drzwiach, a nie w rogu szyby bocznej dają dodatkowe kilka centymetrów widoczności przydatne przy manewrowaniu. Tylna szyba jest daleko ale kamera ma niezłą rozdzielczość i nawet w nocy daje wystarczający obraz. Wadą jest słabe światło cofania, które utrudnia parkowanie tyłem w nocy w nieoświetlonych miejscach. Wielki plus dla reflektorów LED.

Tutaj wychodzi na jaw, że Avensis jest jednak konstrukcją leciwą, z której projektanci wycisnęli co się dało ale do konkurencji wciąż daleko. Jest uchwyt na kubek ale tylko jeden (drugi opcjonalny ruchomy w podłokietniku nie nadaje się bardziej do trzymania pudełka z gumą do żucia, niż napoju). Sam podłokietnik szeroki i miękki ale żeby go otworzyć musimy najpierw go odsunąć maksymalnie do tyłu tym samym uderzając pasażerów na tylnej kanapie. W tym samym podłokietniku, bardzo przepastnym swoją drogą, znajdziemy jedyne gniazdo USB i zapalniczki. Trzeba się namęczyć żeby przeciągnąć kable jadąc w trasę. Lusterka składane elektrycznie - owszem są ale nijak nie da się sprząc tego składania z ryglowaniem zamków. Złożyć i rozłożyć można jedynie z przycisku na desce. Fotel pasażera jeśli nie jest regulowany elektrycznie nie posiada regulacji góra - dół ani lędźwi (dobrze, że chociaż kierowcy jest). Kierownica ma dość niewielki zakres regulacji. Ale są też plusy. Sama kierownica gruba i wygodna, obszyta skórą. Manetka tempomatu przy kierownica to świetne i intuicyjne rozwiązanie. Plus za możliwość ryglowania wszystkich zamków przy zamykaniu bagażnika (dostęp bezkluczykowy). Duże schowki przed pasażerem i w podłokietniku, praktyczna półka na telefon pod konsolą środkową, mały schowek po stronie kierowcy zamykany, kieszenie w drzwiach średnich rozmiarów. Intuicyjna obsługa konsoli środkowej i systemu inforozrywki.

Klimatyzacja działa szybko i skutecznie. W trybie AUTO posiada 3 poziomy sterowania nawiewami: SOFT, MEDIUM, HARD - każdy znajdzie coś dla siebie. Fotele grzane, ustawiane płynnie pokrętłem dzięki czemu nawet po zgaszeniu silnika auto pamięta ostatnie ustawienie. Opcjonalne podgrzewanie przedniej szyby, a właściwie miejsca pod wycieraczkami szyby czołowej to przydatny gadżet w zimie. Minus za brak nawiewów z tyłu.

Tu bez zastrzeżeń. Miejsca na nogi i głowę jest sporo, zarówno z przodu jak i z tyłu. Pasażerowie w drugim rzędzie mają płaską podłogę więc nawet 3 dorosłe osoby da się upchnąć na jakąś krótką podróż. Z tyłu podłokietnik i przebicie do bagażnika. Sam bagażnik ustawny i z masą schowków pod podłogą (gdzie znalazło się nawet dojazdowe koło zapasowe), a z dodatkowymi opcjonalnymi szynami i belką do montażu bagażu jest naprawdę praktyczny. Roleta nie ma co prawda prowadnicy ale po złożeniu blokuje się w wygodnej pozycji. Posiadam również możliwość założenia siatki odgradzającej przestrzeń bagażową z poziomu rolety.

Do 130 km/h można śmiało rozmawiać z pasażerami w drugim rzędzie bez konieczności krzyczenia. Przy 160km/h trzeba już podnieść głos ale wciąż jest znośnie. Powyżej tej prędkości robi się już nieprzyjemnie, chociaż to zależy zapewne również od posiadanych opon.

Przez pół roku użytkowania (30 000km) poza serwisem zgodnym z harmonogramem i wymianą oleju i tarcz/klocków nie pojawiły się żadne dodatkowe usterki.

Materiały w górnej części deski rozdzielczej są miękkie i przyjemne w dotyku. Gorzej na dole gdzie montaż konsoli środkowej pozostawia wiele do życzenia. Część z podłokietnikiem lubi sobie poskrzypieć zwłaszcza w zimie. Również plastikowa obudowa lusterka wstecznego radośnie popiskuje w zimowe poranki. Jakość wykonania nie jest zła ale mogłoby być lepiej, a drobne niedociągnięcia są momentami irytujące.

Przez pół roku i 30 000 km nie wystąpiły żadne usterki, poza wymianą eksploatacyjnych części takich jak oleje, filtry, tarcze i klocki auto nie wymagało serwisu.

Przez pół roku i 30 000 km nie wystąpiły żadne usterki, poza wymianą eksploatacyjnych części takich jak oleje, filtry, tarcze i klocki auto nie wymagało serwisu.