DZIADKOWÓZ, OPAMOBIL. Idealny dla ludzi chcących po prostu przemieścić się z punktu A do punku B, nie czerpiących z jazdy żadnej przyjemności. Jest fascynujący jak jazda windą w 11-piętrowcu. Ale pewnie nie będzie się psuł...
Wrażenia
4,0
Silnik
Silnik jest najlepszym elementem w tym samochodzie. Zbiera się od samego dołu, brak turbodziury i liniowy przyrost mocy bardzo cieszą w codziennej jeździe. Trochę brakuje mocy "na górze", ale można zawsze zchipować.
3,0
Skrzynia biegów
Lepsza niż w francuskich i włoskich, ale do VW, BMW czy Audi bardzo daleka droga (precyzja i szybkość jednak nie ta).
1,0
Układ jezdny
Nie sądziłem, że w tej klasie można znaleźć tak źle prowadzący się samochód. W zakrętach buja się jak wózek dziecięcy, ogromna podsterowność wypycha przód na zewnętrzną zabijając w kierowcy resztki chęci do dynamicznej jazdy. Kiedyś jeździłem zastępczym Aveo i do teraz byłem przekonany, że bardziej nie da się schrzanić zawieszenia, jednak Toyota dała radę. Z DRUGIEJ STRONY DLA DZIADKA POD KOŚCIÓŁ IDEAŁ, NA ŻADNEJ DZIURZE GIBIS SIĘ NIE ODKLEI !!!
Komfort
2,0
Widoczność
Do przodu i na boki OK (jak na nowe samochody z szerokimi słupkami). Do tyłu MASAKRA.
2,0
Ergonomia
Obsługa dość intuicyjna, no może poza wycieraczkami; wszystko pod ręką. Minus za schowek w środkowym tunelu - trzeba mocno wykręcić rękę do tyłu, żeby coś wyjąć. FATALNE fotele z przodu - nie wiedzieć dlaczego siedziska nie można ustawić płasko, a do tego jest bardzo wąskie (nawet dla przeciętnych posturą - ważę 77kg) i miękkie. Efekt jest taki, że po 500 km jednego dnia masz ochotę walnąć drzwiami i nigdy do niego nie wrócić, bo bolą Cię uda i tyłek.
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
Gdyby nie głośna praca dmuchawy, byłoby bardzo dobrze.
3,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Miejsca pod dostatkiem, zarówno z przodu, jak i z tyłu. Bagażnik również spory. Jednak materiały, które są użyte we wnętrzu są jakby żywcem przeniesione z SAMARY. Kompletnie nie przystają do klasy samochod. Ostatnio siedziłem w nowym Polo i z całą pewnością jest lepiej zbudowane. Avensis w środku, jak się chwilę przyjrzeć detalom jest po prostu ohydny.
4,0
Wyciszenie
Dobrze wytłumiony jest silnik, gorzej szumu powietrza.
Ekonomiczność
2,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Średnia za 10 tys km - 8,5l.
1,0
Stosunek jakość/cena
Jeśli chodzi o materiały, to w Toyocie specjaliści chyba wybierali z odpadów przemysłowych lat 80. - ceratka na fotele, derma na deskę i kawałki plastiku z modeli samolotów na okrasę. Wszędzie twardo i nieprzyjemnie, jak w budget car'ach.
Niezawodność
2,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Jeśli liczysz na dobrze poskręcane i dobrej jakości wnętrze, to kup Volkswagena za te same pieniądze. Po 10 tys km siedzisko fotela kierowcy ma już fałdę. I to nie tylko w moim egzemplarzu - wszystkie je mają...