Ten model burzy mit niezawodnej Toyoty. Przy przebiegu powyżej 220 tys km silnik jest już ulany olejem, a jakby tego było mało, lubi wydmuchać uszczelkę pod głowicą. Problem z uszczelką miał oczywiście nie tylko mój egzemplarz, widziałem trzy auta z tą samą przypadłością. W Avensisie nierzadko niedomaga też pompa wody. Wtryski Denso są trwałe, ale gdy już nadejdzie ich czas, to koszt regeneracji naprawdę srogo wydrenuje portfel właściciela. Nawet nie wspominam tu o zakupie nowych wtryskiwaczy, bo kwoty, które trzeba wtedy położyć są absolutnie chore. I jeśli już o chorych kwotach mowa - ceny części są wysokie. Samochód może się wizualnie podobać, jednak pod tym płaszczykiem wyglądu kryje się kilka grubych mankamentów. Nie polecam przekonywać się na własnej skórze, ile pieniędzy można władować w taką Toyotę.
Wrażenia
2,0
Silnik
Niezła kultura pracy, ale pojawiają się poważne problemy (patrz wyżej), które skreślają tę jednostkę w moich oczach.
3,0
Skrzynia biegów
3,0
Układ jezdny
2,0
Karoseria
Progi potrafią polecieć po dwóch zimach. Zabezpieczenie antykorozyjne podwozia to w tym samochodzie element obowiązkowy.
Komfort
4,0
Widoczność
4,0
Ergonomia
2,0
Wentylacja i ogrzewanie
Słaba klimatyzacja, która przy lubiących się ostatnim czasy pojawiać upałach nie daje sobie rady ze schłodzeniem kabiny.
3,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
2,0
Wyciszenie
Kolejna słaba strona Avensisa oraz zarazem następne duże rozczarowanie. Wyciszenie to poziom auta kompaktowego, i to z niskiej półki. Powyżej 130 km/h jest zwyczajnie głośno.
Ekonomiczność
2,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
2,0
Stosunek jakość/cena
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
2,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Uszczelka pod głowicą, wycieki oleju, rozciągający się łańcuch rozrządu.
On
- zużycie paliwa dla silnika 2.0 D-4D 126KM 93kW
[l/100km]