Ocena kierowcy - Toyota Avensis II Kombi

Auto w rodzinie od 6 lat. Jako trzeci właściciel obawiałem się, że będzie sporo roboty, tym bardziej, że auto było sprowadzone. Kupiłem przy 208 tys. obecnie mam prawie 320 tys. przejechane i nie żałuję zakupu. Na początku zrobiłem tylko pakiet startowy, tj. rozrząd, olej, filtry. Potem tylko części typowo eksploatacyjne (klocki, tarcze, co 10 tys. olej, filtry, odgrzybianie, żarówki, itd.). Przy 280 tys. turbo wymagało regeneracji i kosztowało prawie 1400 zł na oryginalnych częściach. Auto warte swojej ceny. Pancerna karoseria, jak na Japończyka to rzadkość. Pojemny, wygodny, dość ekonomiczny, choć spalanie rzeczywiste w mieście to jakieś 7-8 l / 100 km, a w trasie schodziłem do 6l / 100km. Auto mało awaryjne. Mnie nie spotkała jakaś poważna awaria. Nie dziwie się, że u mnie na osiedlu ten model króluje (4 znajomych takimi jeździ). Auto godne polecenia. Koniec końców myślę, że będzie znacznie tańsze w eksploatacji niż większość niemieckich aut z silnikiem diesla czy obecnie nawet benzyniaków turbodoładowanych. Zamierzam nim jeździć, aż odmówi posłuszeństwa :)

Jestem na prawdę pozytywnie zaskoczony. To mój trzeci diesel i najlepszy jak do tej pory. Mam wrażenie, że 500 tyś. to min. jakie to auto przejedzie. Wystarczy jedynie co 10 tys. zmieniać olej i wszystkie filtry. Kucy za dużo nie ma, moment obrotowy sprawia, że można jeździć dynamicznie i szybko wyprzedzać, nawet mając na pokładzie 5 osób.

Bez zastrzeżeń. Przy 300 tys. trzeba było tylko wyprzęgnik wymienić.

Bez zastrzeżeń

Jeden z nielicznych modeli toyoty którego rdza nie chce brać. 14 latek, a wciąż jej nie widać mimo tego, że ostatnie 4 lata ciągle pod blokiem parkuje

Bardzo dobra z przodu i z tyłu

Pojemny i wygodny (wewnątrz skóra), dobrze się prowadzi, ma sporo schowków. Żona obawiała się kombiaka, ale prowadził się jej wyśmienicie.

Całkiem dobrze

5 osób może bez problemów wygodnie podróżować. Pozycja za kierownicą bardzo wygodna i przejechanie kilku set kilometrów nie sprawia bólu w plecach. Podłokietnik również rewelacyjny.

Niektóre elementy wnętrza wpadają w wibracje i może to być dla kogoś uciążliwe. Przy wysokich prędkościach, tj. 130-140 km/h jest dość głośny. Szkoda, że nie ma 6 biegów pewnie byłoby lepiej.

Duża większy minus. Części do Toyoty do tanich nie należą. Sama wymiana rozrządu bez robocizny kosztowała mnie 1500 zł

Auto warte swojej ceny. Moim zdaniem leszy i tańszy wybór niż benzyniak.

Wycieki oleju... niestety przy 250 tys. już mogą się pojawić i trzeba parę uszczelek i simeringów powymieniać. Kosztują nie wiele, ale mechanikowi zajmie trochę czasu znalezienia miejsca, wiec za robociznę z 600-700 zł trzeba wydać.

Przez 6 lat nie miałem poważnej awarii