Od razu odpowiem, ze jestem zakochany w VW bo to mój trzeci VW (wczesniej 2
Passaty) i sa to poprstu auta idealne.
Raz dalem sie namówic na Avensis. Zaznaczam, nie verso tylko kombi, byl to
rocznik chyba 2002. To byla roczna meczarnia po przesiadnieciu sie z
Passata. A Tourana stawiam nieco wyzej od Passata, szczególnie jesli chodzi
o walory rodzinno-turystyczne. Ale do rzeczy.
Silnik zostawie na koniec bo to odrebna historia. Avensis psula sie od
poczatku. Pierwsze 2-3 miesiace mielem ok. 10 (!) wizyt z serwisie. Drobne
duperele (sam juz nie pamietam co) ale i powazniejsze jak naprzyklad cale
zawieszenie przednie które zaczelo tak skrzypiec, ze ludzie sie ogladali na
mnie, cos tam chyba bylo z silnikiem czy klima. Ale to nie bylo najgorsze.
Najgorsze byly szczególy. To poprostu klasa nizej. Wymienie te które mi
przychodza do glowy bo bylo tego naprawde sporo.
Wykonanie wnetrza, pozornie OK, ale jak przyjrzysz sie na materialy..... w
Toyocie wszystko skrzypialo od poczatku, jakies obciachowe plastikowe drewna
(kwestia gustu), niewygodne fotele (moja Avensis Sol Plus za 100 000zl nie
miala regulacji ledzwiowej!), plecy bolaly niemilosiernie bo fotel nie dosc,
ze bez regulacji to miekki. Touran-wygodnie chocbys jechal do Lizbony na
raz. Wykonczenie foteli pod spodem - popatrz, pewnie jest tam taki material
jak do ubran jednorazowych, w VW? zadnych urywajacych sie po pierwszym
zachaczeniu noga szmat. I tak wszedzie.
Wycieraczki-spryskiwacze. Pamietasz malucha z gumka do spryskiwania? W
kazdym nawet sredniej klasy aucie sa chyba teraz spryskiwacze które daja
rozpylony plyn ca cala szybe, w toyocie 2 sikacze 2 dysze kazdy. Dramat.
Wycieraczki mozna uzywac bylo tak do 100km/h, potem opór jaki sawialy
powodowal paskudny halas, przy dluzszej trasie meczace. Tylny spryskiwacz
sikal gdzies z boku po szybie zupelnie bez efektu. Okazalo sie, ze jest
nieregulowalny.
Komputer pokladowy - porazka, nie dosc, ze wielki jak telewizor to
bezuzyteczny, na przyklad kasuje licznik biezacy po wylaczeniu silnika, wiec
te zaledwie kilka parametrów które ma i tak jak zatrzymasz sie wysikac
diabli wezma.
Klima - szyby paruja i nie licz, ze da komfort w upalne dni, dmucha gdzie
popadnie, raczej przeziebi niz poprawi komfort, VW climartonik caly czas cos
zmienia, kombinuje zeby w calym aucie bylo jak nalezy i to DZIALA, w
Touranie jest jeszcze lepszy niz w Passacie, pewnie kwestia rozmieszczenia
nadmuchów).
Wykonczenie bagaznika - jakas pilsnia.
Mój samochód byl BARDZO glosny wewnatrz. Jechalem w Niemczech ze znajoma
która ma poprzednia Avensis i sama zauwazyla, ze u niej jest ciszej.
Jesli lubisz jezdzic w nocy VW daje fantastyczne oswietlenie wnetrza,
granatowo-czerwone podswietlenie robi klimat, widoczne sa wszystkie
najmniejsze nawet piktogramy, w drzwiach, na konsoli, w Toyocie poprostu
pomaranczowe kropki. Takie to wszystko niedopracowane. W niemieckim aucie
widac dbalosc o kazdy szczegól. W Toyocie robi sie marketing, opowiada sie
jakie to doskonale, wygrywa testy a VW robi swoje najlepiej i ma wiernych
klientów.
Pewnie jakbym sie dluzej pozastanawial znalazl bym wiecej niesympatycznych
szczególow ale zapomnailem juz o tej pomylce. Jednak na konic najlepsze.
SILNIK.
Byl to 2.0 beznyna 150 koni (heheheh).
Spalanie:
2 osoby, "emerycka" przejazdzka w weekend nad Soline, bez przekraczania
100km/h, bez ostrego przyspieszania, full relax. 600km. - 8,0l/100km.
Normalna jazda mieszana w Polsce 11,5.
Jazda po niemieckiej autostradzie (czyli pelne nieprzyjemnie dla ucha
rzerzenie super silnika Toyoty) - 12,5 - 13,5 l/100km. Przy takim spalaniu
super konstruktorzy wlozyli do samochodu malutki zbiornik, wiec przy takiej
jezdzie tankowanie co 3 godziny. Nie sposób usnac za kierownica :-)
Osiagi silnika, skrzynia. Jeden przyklad. Zakopianka, pod górke, przedmna
Audi A6 1,9 TDI. Moze miec max. 130kM, prawdopodobnie jednak 110kM (mój ma
150! a co!) Audi wazy co najmniej 300-400kg wiecej. Przyspieszanie pod górke
w Toyocie - redukcja do 3, w deche, zarzezilo, spalanie 25l a Audi zmyka
jakbym Komarem jechal! Taki to silnik. Nie wyprzedzisz bez zmiany biegu na
wyzszy w polowie wyprzedzania. Mój 1 passat mial tez 150kM - 1,8T benzyna.
Spalal 2-4 litrów mniej i mial prawdziwa moc, moment, i porzadne konie a
jakies male japonskie koniki.
1,0
Skrzynia biegów
4,0
Układ jezdny
Komfort
2,0
Widoczność
1,0
Ergonomia
1,0
Wentylacja i ogrzewanie
3,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
1,0
Wyciszenie
Ekonomiczność
1,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
3,0
Stosunek jakość/cena
Niezawodność
2,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
3,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 2.0 VVT-i 147KM 108kW
[l/100km]