Ocena kierowcy - Toyota Avensis II Kombi

Samochód mam w wersji "SOL", z polskiego salonu, przy wyjeźdźcie z salonu posiadała między innymi: Komputer pokładowy, dwustrefową klimatyzacje automatyczną, czujnik deszczu, 9 poduszek powietrznych, podłokietnik, ABS,4 elektryczne szyby, elektryczne lusterka ze składaniem, elektrofotochromatyczne lusterko wsteczne. Dodatkowo w aucie wymieniłem fotele na skórzane z elektryczną regulacją oraz grzaniem. Samochód kupiony głównie do jazdy codziennej. Kupując to auto nie miałem właściwie żadnych oczekiwań ,a pozytywnie mnie zaskoczył. Ogólny całokształt jeśli ktoś chce kupić wygodne auto do jazdy mieszanej to bardzo fajny wybór. Wahałem się między jeszcze Alfą Romeo 159, Audi A4 B6, Oplem Vectrą i Kią Cee'd. Wybrałem Avensisa po przetestowaniu wszystkich tych aut i mówiąc szczerze nie żałuję :)

Od silnika oczekiwałem tyle ,zeby jechał do przodu ,ale zaskoczył mnie pozytywnie bo spodziewałem się ,ze będzie "wolniejszy". Wiadomo mógłby być szybszy ,ale czego oczekiwać od 129 koni. Problemów z silnikiem przez 50tys kilometrów nie miałem żadnych. Pomimo ,że jest to przedliftowy 1ZZ to nie spala mi kropli oleju między wymianami (ok. 10tys km)

Skrzynia biegów to mój największy zawód w tym aucie, kupiłem z lekka padniętą skrzynią ,ale w bardzo krótkim czasie zmarł synchronizator 2 i 3 biegu. Jeśli chodzi o same długości przełożeń jak na 5 biegowa skrzynie nie jest źle, przy prędkości 140kmh prędkość obrotowa to około 3700-3800obr/min.

Tutaj chyba moje największe zaskoczenie, samochód ma bardzo komfortowe zawieszenie. Nie miałem żadnych problemów póki co z trwałością zawieszenia. Samochód prowadzi się OK, wiadomo nie ma co oczekiwać sportowych emocji ,ale nie trzeba się stresować przed każdym zakrętem.

Jeśli chodzi o korozję, jedynym problemem jest ognisko korozji na prawym tylnym błotnikiem. Lecz auto miało szkodę z tejże strony i było naprawiane blacharsko więc tutaj można pominąć ,ale delikatnie klapa jest skorodowana w okolicy lampek od podświetlenia tablicy rejestracyjnej i za to jedna gwiazdka mniej

Tutaj widoczność praktycznie książkowa jedyny minusik bardzo mały to dość szerokie słupki "D" ,ale nie jest źle. Na boki widać bardzo dobrze, tak samo do przodu. Lusterka boczne duże i wszystko dobrze w nich widać. Jeszcze z plusów lusterko elektrofotochromatyczne.

Wszystko tam gdzie człowiek by tego się spodziewał, przyciski czytelne, w logicznych miejscach. Jedyny mały minusik drugi uchwyt na kubek w środku podłokietnika to wręcz żart

Brakuje troszkę dodatkowego nawiewu na tył w tunelu środkowym ,ale jest pod fotelami na nogi dla pasażerów z tyłu. Pomimo tego przy temperaturach 30 stopni pasażerowie z tyłu nie narzekali na gorąc. Ogrzewanie bardzo wydajne, autko się bardzo szybko nagrzewa gdzie po 5-10 minutach jazdy w środku robi się już ciepło.

Znajomi których woziłem i mają nawet po 190cm nie narzekali ani na miejsce z tyłu ani z przodu. Śmiało można jechać w długa trasę w cztery osoby. Piąte miejsce raczej awaryjne ,ale w większości aut w tej klasie piąte miejsce jest raczej awaryjne. Na duży plus z tyłu bardzo wygodny podłokietnik z dwoma uchwytami na kubki oraz wyjście 12V z tyłu. Na lekki minusik dość twardy podłokietnik przedni.

Tutaj tez duże pozytywne zaskoczenie, do prędkości 140kmh jest stosunkowo cicho(postaram się zmierzyć głośność przy danych prędkościach i wynik wrzucić tutaj) Powyżej 140kmh w aucie robi się głośniej ,ale można jechać ok. 170-180kmh i nadal da się rozmawiać w środku. Na duży plus bardzo dobre fabryczne nagłośnienie

Samochód w LPG więc jazda kosztuje grosze, z 50tys kilometrów średnie spalanie LPG oscyluje w granicach 9L na 100kilometrów, gdzie ok. 70% to miasto. Rekordowe spalanie LPG miałem z 550km ok. 6,5L przy prędkościach między 110-120km/h

Tutaj moim zdaniem jak za auto kupione za 8,000zł z tym wyposażeniem, naprawdę nie ma co się przyczepić. Za tą cenę oglądałem np. Chevroleta Nubire w kombi z 2006 roku to jakość/cena to kosmiczny przeskok na plus dla Toyoty.

Żaden nawet najmniejszy drobiazg nie zepsuł się w czasie eksploatacji, więc ciężko mi się tutaj wypowiedzieć. Jakbym się uparł to zaliczyłbym tutaj to ,że zmarła mi pompka spryskiwacza na tylną szybę.

Właściwie po za zaniedbaniem poprzedniego właściciela co do instalacji LPG nie było by żadnych zastrzeżeń ,ale niestety przez źle wyregulowaną instalacje okazało się ,że był wypalony zawór na jednym z cylindrów, kupno i wymiana na używaną głowice po regeneracji zakończyła wszystkie problemy. Jedyny mały problem jaki został to stukający krzyżak na kolumnie kierowniczej (wałek pośredni) ,ale ten typ tak ma podobno