Ocena kierowcy - Toyota Avensis I Kombi

W dwa latka zrobiłem ponad 100 000km wydaje mi się że znam ten samochód. Mogę o nim pisać w samych superlatywach zaczynajac od fajnego może nie zbyt mocnego silnika ale cichego, ekonomicznego, niesamowicie płynnego, po zawieche która zadziwia mnie wytrzymałością i dobrym prowadzeniem po bardzo nierównych nawet drogach. Mobilkiem tym jeżdzę bardzo dużo po żwirowych drogach nierównych i powybijanych mimo to nie mudzę zważać na dziury tylko cisnę w gaz i samochodzik jak by przelatywał nad nierównościami, powiecie że w ten sposób rozbiam zawieszenie, na mój przebieg znieniłem raz obsady stabilizatora tylnego, dwa razy robiłem przud do wymiany szły tuleje wachacza tylne i obsady stabilizatora (zawieszenie stawiam na zamiennikach naprawde nie drogich) amorki w super stanie. Teraz postaram się ponażekać. Pokonując zakręty tył tego zdaje sie lekkiego kombi (1380kg) potrafi czasem odjeżdzac do zewnętrznej, w Carinie E sedan tego nie było, dalej jeśli o zakręty aby dorównać w nich Carinie która ma gumki ciut węższe i na wyzszym profilu niż standardowe w Ave to do Ave musiałem zażucić alu 17 cali 205x45 na tych oponkach można fajnie pośmigać powchodzić wariacko w zakręty ale wtedy samochud aż za bardzo czuje koleiny i inne nierówności drogi. To co mnie żeczywiście w.....a (denerwuje) to woda w bagażniku gdy zaliczy sią pare dobrych kałuż.

silnik kulturalny i elastyczny i cichy jak na Diesla. Ostatnio było -24 na podwurku samochud przenocował pod chmurką z odpaleniem nie było ciekawie trzeba bylo pokręcic mimo iż parę razy grzałem świece, na szczęście ropki w baku było mało pojechałem na Schella i zalałem V-powrea, znowu samochód pod chmurką znów -20 z hakiem wsiadam kontrolka świecy żarowej zgasła odpala prawie tak by było +20. POLECAM NA MROZY DOBRĄ ROPKE NISKOPARAFINOWĄ.

na podwurku -20 w środku +20 z klimatyzacją nie jest już może tak super lodówka to to nie jest ale z polskim latem sobie radzi.

akurat

W ośmioletnim aucie uszczelki w drzwiach szumią, zawicha bajer, silnik też cichusi chyba że go się ostro przydusi, ale mimo to zwyczaj mam uczucie że jade bęzyniakiem

na trasie jadąc w okolicach 90km/h momentami zadziwia

Koło dwumasowe i synchronizator biegu piątego