Ocena kierowcy - Toyota Auris II Touring Sports

Auto w wersji premium, z ładnymi felgami i szarym metalikiem prezentuje się bardzo ładnie. Poprzednio posiadałem Corolle 1,6 L i będę się odnosił do tego modelu. Silnik znam, tutaj z 6-cio stopniową skrzynią biegów, zatem obroty i zużycie paliwa spadają wyraźnie spadają. Skrzynia jest dziwacznie zestrojona i do końca nie wiem, który to bieg jest do wyprzedzania :) W Corolli to była trójka. Nie sprawia problemów. Układ jezdny zapewnia komfort prowadzenia, ale ekspertem nie jestem i szybko nie jeżdżę. Do widoczności nie mam zastrzeżeń, kamera cofania + czujniki dają poczucie kontroli otoczenia. Na karoserii nie znajduję żadnych istotniejszych skaz, metalizowany lakier wydaje się być trwały, choć paznokcie rysują zagłębienia przy klamkach. Ergonomicznie samochód wypada przeciętnie: duży schowek przy kolanach kierowcy utrudnia znajdywanie przedmiotów, podłokietnik jest twardy, a tzw uchwyty na kubki są odkryte i tradycyjnie podgrzewają nam napoje :( Podłokietnik trochę za twardy. Deska rozdzielcza czytelna, bardzo ładnie oświetlona. System audio jest łatwy w obsłudze, pozwala na streaming muzyki z telefonu, co bardzo mnie cieszy - 6 głośników daje przyjemne brzmienie. Zestaw głośnomówiący jest wygodny w użytkowaniu, działa bardzo dobrze. Wentylacja jest zaskakująco wydajna, szyby się nie parują w czasie deszczu bez włączonej klimatyzacji (jeśli jadę sam). Ogrzewanie sprawuje się jak należy. Chłodzenia nie przetestowałem zbyt dokładnie, więc pominę tą część. Wyciszenie jest kiepskie, gorsze niż w Corolli. Szklany dach zapewne ma na to wpływ, natomiast sam w sobie jest świetnym bajerem, zwłaszcza w pochmurne dni. Komfort w kabinie jest przeciętny, zagłówki wychodzą zbyt dużo do przodu, kierownica odrobinę zastawia deskę rozdzielczą. Uczciwie trzeba zaznaczyć, że moja 4 osobowa rodzina jest bardzo wysoka: ja i syn powyżej 190 cm, drugie dziecko powyżej 180 cm, ślubna ma się najlepiej :) W samochodzie się mieścimy, więc trzeba Toyotę za to pochwalić. Największym miłym zaskoczeniem jest zużycie paliwa. Samochodem jeżdżę do pracy w stosunku trasa/miasto 75/25 % i przeciętne zużycia paliwa to 6,7 litra na 100 km. Oczywiście jest to jazda ekonomiczna, przy prędkości 100-110 km/h, 2 osoby. Podaję, że kupił bym Aurisa raz jeszcze, ale jest to trochę na wyrost, przez sympatie do marki

Klimatyzacją nie da się schłodzić na tyle, żeby było zimno. Lipa (ale uczciwie przyznam, że nie robiłem serwisu i nie wiem co tam w układzie)

Uczciwie trzeba zaznaczyć, że moja 4 osobowa rodzina jest bardzo wysoka: ja i syn powyżej 190 cm, drugie dziecko powyżej 180 cm, ślubna ma się najlepiej :) W samochodzie się mieścimy, więc trzeba Toyotę za to pochwalić.

Słabe. W Corolli (e15) było ciszej.

Samochodem jeżdżę do pracy w stosunku trasa/miasto 75/25 % i przeciętne zużycia paliwa to 6,7 litra na 100 km. Oczywiście jest to jazda ekonomiczna, przy prędkości 100-110 km/h, 2 osoby.

Mam mieszane uczucia, bo sporo wyłożyłem za to auto. Przeciętność dominuje, do tego ta wymiana łożyska.

Brak.

Musiałem wymienić łożysko w lewym przednik kole. Koszt 1300 zł w Toyocie. To chyba poważna usterka, na pewno cenowo.