Ocena kierowcy - Toyota Auris II Touring Sports

Jeździ. Trochę niska, w siedzenie się wpada, ale .. to przecie nie SUV. Kto tu pisze: ogromny bagażnik! - to najgorszy bagażnik w kombi jaki miałem, i najmniejszy otwór, duże nadkola, tragedia składane siedzenia - słabo składają i jeszcze wystają. Najlepiej miała Daewoo Nubira - wepchać klasycyczną pralkę 7kg nie było problemu, 3m listwy stalowe? - bez problemu. Siedzenia rozkładane na płasko. W Mitsu Lancer było gorzej a w Auris pożegnałem się z tym wszystkim kompletnie. Wsadzając cokolwiek dłuższego muszę spanachać obicia siedzeń. Pali 5.3L w trasie (ok. 130km trasy) w trzy średnio lekkie osoby, jadąc na max. 5-6ką w okolicach 70-80 i na max. delikatnie (po nocy, pusto) przyspieszając. W mieszanym 2/3 miasto wychodzi mi 6.9-7.0 - przy czym wszyscy mnie wyprzedzają - bo jadę na pamięć i wiem że nie mam co grzać (jak inni) na czerwone = 5/6 świateł mijam na zielonym. 100 koni z 1.33 to i tak nie jest źle. Jeździłem zawsze 2.0, ale, człowiek się starzeje i widzi głupotę grzania od czerwonego do czerwonego, 99KM wystarczy. Skrzynia, nie wiem czy wytrzymała, ale można nią żąglować b.szybko. Widoczność taka sobie, ale to nie ten typ auta! Ha, wentylacja - mnie się dosyć długo nagrzewa - niby wszystko sprawne. Wkura mnie regulacja lusterek, gdzieś tam szukaj tego i otwieranie szyb też czasem denerwuje. Za brak podgrzewania lusterek w standardzie powinni coś ucinać.