Ocena kierowcy - Toyota Auris II Touring Sports Facelifting

Niniejszy wywód jest pisany dla osób które zastanawiają się nad tym autem. Podszedłem do tego pedantycznie starając się opisać każdą najmniejszą rzecz która być może zaważy o jego kupnie. Przyszedł czas na następce ukochanego Mitsubishi, a chcąc pozostać w japońskich klimatach, padło z polecenia na hybrydę Toyoty. Ponoć hybrydy są lepiej wykonane od swoich pobratymców w dieslu lub benzynie.. Toyota niemal z najlepszym wyposażeniem kupiona w salonie jako 2 letnia z gwarancją przy przebiegu 40 tys, wzięta w leasing. Wersja lakieru specjalna z czarnym dachem i dodatkami Selection + pakiet Comfort + Nawigacja. Od samego początku po kupieniu problem z salonem w Kielcach. Po użeraniu się z nimi nie mam ochoty robić już nic z tym autem ani tym bardziej mieć styczność z ASO. Niestety wizerunek marki w moich oczach też mocno stracił. Czy wybrałbym ponownie napęd hybrydowy? Zdecydowanie tak. Czy wybrałbym to auto ponownie? Pewnie tak, ale po doświadczeniach zastanowiłbym się nad mocniejszym następcą z 2 litrowym motorem i na pewno nie w salonie Romanowskich ale nie o nich jest ten wpis. Z informacji których nie dopasowałem do kategorii a chyba warto nadmienić: *Nawigacja fabryczna działa bez zarzutu i dobrze spełnia swoja rolę. *Czarne plastikowe wstawki na drzwiach i panelu nie rysują się tak jak przewidywałem chociaż spasowanie tych wszystkich ozdób do siebie na desce rozdzielczej pozostawia wiele do życzenia. *Reflektory przednie LED są bardzo dobre i w zupełności wystarczają, dobrze spisują się w nocy. Z tyłu są zwykłe żarówki. *Plastiki wewnątrz bagażnika są dość miękkie i łatwo zostają głębokie bruzdy. Warto przy przewożeniu większych rzeczy jakoś je osłonic. *Panel dotykowy działa ze średnia prędkością która spada przy wyższych temperaturach czyniąc go momentami niezłym mułem. Czasem długo budzi się do życia. *Nagłośnienie jest w porządku ale nikomu niczego nie urwie. Można pobawić się w ustawieniach. Radio odbiera sygnał doskonale w każdych warunkach, Aux, rozmowy, USB, bluetooth, CD działają równie dobrze. *Czujnik temperatury zewnętrznej oszukuje o max jakieś 2 stopnie Celsjusza w obie strony. *Tempomat i inne bajery, jak odczytywanie znaków, kamera cofania itp. działają solidnie i nigdy nie było z nimi problemu. Wgl. nie było problemu z jakąkolwiek elektroniką. Chociaż nigdy nie skorzystałem z automatycznego parkowania, asystenta czy jak się to tam nazywa.

Typowy wolnossący japoński silnik. Trwały, pancerny a tu dodatkowo nie wysilony. Pracuje ładnie i nie mam do niego żadnych uwag. Po odmowie (!) wcześniejszej wymiany oleju w ASO przy 12 tys olej teraz zmieniam sam co 10 tys. Jeżdżę na syntetycznym 5w30. Na podbijanie gwarancji baterii będę chyba jeździł do Warszawy. Silnik elektryczny i bateria bez zarzutu, nie było z nimi do tej pory problemu. Cały zestaw hybrydowy jest przyjazny i dobrze pracuje, świetnie daje sobie radę w mieście jednak racje mają ci którzy mówią że te niecałe 140 KM to mało, autem wyraźnie czuć obciążenie i przy pełnym komplecie pasażerów ma problemy wjechać pod górę. Przesiadłem się ze starego 100 konnego Mitsubishi 1.6 i pod względem mocy czuje się tak samo w Toyocie

Latem przed końcem 3 letniej gwarancji pojawiły się zgrzyty po zatrzymaniu i wciśnięciu P. ASO nic nie zrobiło, a usterka nadal się z rzadka pojawia. Ograniczyłem je moim rozwiązaniem- zatrzymywanie auta, zaciągniecie ręcznego danie na N i dopiero na P, wtedy zgrzyty nie występowały i po takich praktykach przez 2-3 miesiące zgrzyty pojawiają się bardzo, bardzo rzadko ale wciąż się zdarza.. Sposób zmieniania biegów przez swego rodzaju joystick jak dla mnie jest rewelacyjna i bardzo wygodna.

Auto świetnie się prowadzi w trasie zwłaszcza na zakrętach, dobrze wybiera nierówności, nie było problemów z podzespołami gorzej jazda śnieżną zimą. To co zauważyłem to zbierająca się zamarzająca breja we wnękach przednich kół od strony silnika mocno ogranicza niekiedy manewrowanie. Częstym staje się usuwanie tego na myjni, nie pomaga niskie zawieszenie i 17 calowe felgi, kiepsko się prowadzi zimą głównie przez zamiatanie dupą, sztywnienie zawieszenia prze mróz i zbyt nerwowe działanie kontroli trakcji. Przy załadunku czy to towaru czy pasażerów auto mocno siada na dupie, firmowe sprężyny są zbyt miękkie. Po 4 latach na polskich drogach w moim egzemplarzu tylne sanki, wahacze i pomniejsze elementy są już w większości pokryte korozją, tłumik też już nie wygląda najlepiej, warto tam zajrzeć przy kupnie używanego auta. Pomimo tych wad daje 5 gwiazdek bo to naprawdę dobra platforma.

Blacha tak cienka że można z niej zrobić firanki co skutkuje natychmiastowymi wgnieceniami od uderzeń drzwiami przez innych użytkowników parkingów. Lakier zgodny z nową eko doktryną, cienki i miękki. Ekspresowo pojawiają się wszelkie rysy i odpryski do podkładu ale nie uchroni to przed odpryskami do gołej blachy od drobnych kamyczków. Polecam zabezpieczyć cały przód folią i się nie przejmować, nauka na przyszłość. Przy szybszej jeździe na autostradzie odezwała się nieszczelność uszczelek przy środkowym słupku co skutkowało delikatnym "wyciem" powietrza w kabinie, sprawa zbagatelizowana przez ASO w Kielcach. Nieszczelność pojawiła się 2 razy i na razie cisza. Odklejające się listwy ozdobne na dole drzwi tak jak odstające brwi nad reflektorami - ASO tym razem się tym zajęło i zajęło im to pół roku by sprowadzić 5 plastików... Notorycznie pojawia się losowo usterka przednich czujników parkowania które lubią sobie piszczeć bez powodu gdy człowiek np. zatrzymuje się na światłach. Dodam do tego piszcząco-skrzeczące elektryczne lusterka które wyją z bólu gdy się je składa i otwiera.

Widoczność do przodu jest żenująca, z całej powierzchni szyby czołowej kierowca używa maksymalnie 2/3. Ograniczają to rozbudowane czujniki, duże lusterko wsteczne a przede wszystkim duży kąt jej pochylenia. Problemem przy wyższym wzroście jest tez czasem kładzenie się na desce by zobaczyć czy już zmieniło się światło .Grube słupki przednie ograniczają widoczność po skosie przez co trzeba uważać zwłaszcza na nieoświetlonych przejściach dla pieszych i ciasnych zakrętach w gęstej zabudowie. Widoczność w lusterkach bocznych bardzo dobra, do tyłu też. Tutaj też napomknę o gównianej wycieraczce tylnej która zbiera brud i wodę z szyby z wybranej przez nią powierzchni. Nie wiem czy to sprawa mechanizmu czy kolejnej nowej wycieraczki Bosch, irytujące zimą ale da się z tym żyć. Dziwne jest też to że tylna wycieraczka w jej pierwszym użyciu w połowie szyby pracuje na sucho po spryskiwacz działa tylko na jedną jej stronę.. porysowana szyba po czasie w tej części gwarantowana.

Świetna jak to u Japończyków, wszystko jest przemyślane, intuicyjne i pod ręką. Zegary czytelne, podświetlenie przycisków na lekki niebieski kolor, nie drażnią w nocy. Szkoda że nie ma czujnika temperatury silnika. Brak popielniczek, miejsca na kubki średnio się spisują. Fotele są wygodne i dają rade w dłuższe podróże, podgrzewanie ok. Schowki w kabinie są wystarczające choć nie rewelacyjne, przydatny schowek na okulary w podsufitce. Kabina dobrze oświetlona. Płaska podłoga bagażnika w jednej linii po złożeniu foteli jest bardzo pomocna. Schowki pod podłogą bagażnika to dobre rozwiązanie dla człowieka takiego jak ja, który wozi trochę drobnych rzeczy, przez co nie walają się po bagażniku. Dodatkowo pod schowkami wnęka na koło zapasowe. Dobra jest tez opcja wygodnego złożenia tylnej kanapy od strony bagażnika przez klamki na boczkach. Wszędzie są tez gniazdka w każdym rzędzie siedzeń i bagażniku.

Auto grzeje się długo ale dobrze utrzymuje i rozprowadza temperaturę w chłodne dni. Odmrażanie przedniej szyby działa bardzo dobrze. Zdarzyło mi się za to dwa razy że czujniki na przedniej szybie były zaparowane i nie działały przez co trzeba było dłużej czekać aż odparuje. Pomaga nieco jakiś pochłaniacz wilgoci zostawiony na desce. Zdecydowanie lepiej działa klimatyzacja, szybko i sprawnie chłodzi lecz trzeba o nią dbać, wymieniać filtry i często dezynfekować bo szybko pojawia się smród mokrej szmaty. Irytującym jest też dla mnie działanie panelu klimatyzacji automatycznej która w jednym z 3 trybów nie dobiera sama temperatury a jedynie siłę i kierunek nawiewów. Zostaje to w gestii kierowcy. Śmieszne bo w 20 letnim poprzedniku to było a auto podobnej klasy.

Miejsca jest sporo dla wszystkich a nawet do spania, troszkę jest ciężko wsiadać do tyłu przez co pasażerowie uderzają w plastiki boczków albo próg. Kabina nie przytłacza i nie czuć ciasnoty choć widać że auto było projektowane dla osób do 170. Mam 183 cm i czasem uderzam lewym kolanem o deskę rozdzielcza przy kierownicy, ale nie czuje się zamknięty w puszce, wsiadam i wysiadam bez problemu, mam sporo miejsca na ruchy poza wspomniany kolanem. Kabina jest widna i przyjazna.

Wyciszenie uważam za dobre i nie mam do niego uwag. Podczas jazdy zazwyczaj słychać lekki szum powietrza i opony. Przy większej ilości gazu odzywa się stłumiony silnik. Bardzo delikatnie słychać silnik elektryczny przy ruszaniu. Z rzadka odzywają się plastiki we wnętrzu.