Ocena kierowcy - Toyota Auris II Hatchback 5d Facelifting
roygbiv,
5 lat temu
Silnik 1.33 Dual VVT-i 99KM 73kW
Rok produkcji 2016
Przebieg:
65 tys. km
Okres użytkowania:
1 rok
3,43
16% gorzej od średniej w segmencie
Nie kupiłby ponownie
Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:
Zawieszenie
3,0
Całokształt
Auto zakupione jako dwuletnie w podstawowej wersji, z przebiegiem ok 50000. Zacznę od chyba jedynej zalety jaką to auto ma, która zadecydowała o zakupie: auto jest proste. Na tyle proste, że bdb nadaje się do lpg. Auto służy mi w działalności więc ekonomia miała tutaj znaczenie. Nie spodziewam się po nim awaryjności dlatego że to Toyota (nie wierzę w marki, wcześniej miałem bezawaryjnego francuza), ale dlatego że to proste auto, bez turbo, bez nadmiaru elektroniki, kół dwumasowych itd. Odczuwam pewien spokój użytkując Aurisa, nie boję się nim dalszych podróży, w tym zagranicznych bo co w sumie ma się w nim psuć? Tyle pozytywów. Największą natomiast wadą tego auta jest wg mnie, bo to kwestia gustu, design deski. Na zewnątrz szału też nie ma, chociaż ma fajne momenty, ale ta deska...nawet po lifcie sprawia wrażenie zaprojektowanej przez przedszkolaki z użyciem przypadkowych materiałów. Porównując to z Megane czy choćby Golfem, Auris wygląda jak z innej epoki. Nie dajcie się zwieść wyglądowi przez szybę czy po otwarciu drzwi, bo wtedy wygląda to spoko, ale najgorszy jest widok od strony kierowcy. W dodatku plastik wygląda tandetnie i wydaje już ciche pobrzękiwania na wybojach (podstawowa wersja). Auto wizualnie i materiałowo z półki Tipo i Dacii, ale mniej tracące na wartości (moc stereotypów) i dość nieźle wyposażone standardowo: sporo poduszek (w tym kolanowa), automatyczna klima, BT, wielofunkcyjna kierownica, system ułatwiający ruszanie pod górę, podłokietnik (nie taki oczywisty w tym standardzie), 6 biegów, znośne audio, ABS i ESP itd. W zasadzie jest to w dzisiejszych czasach wszystko czego kierowca potrzebuje. Podsumowując, jeśli nie zależy ci na wyglądzie i super przyspieszeniu a bezstresowym i w miarę ekonomicznym przemieszczaniu się, to Auris 1.33 w podstawowej wersji spełni twoje oczekiwania. Ja chyba jednak za bardzo lubię motoryzację i wolałbym jednak coś wzbudzającego większe emocje.
Wrażenia
3,0
Silnik
Świadomy wybór więc narzekał nie będę. 12.5 sek do 100 i Vmax ok 180 km/h to nie aż taki dramat. Trzeba tylko dobrze się zastanowić przed wyprzedzaniem i odpowiednio zredukować, bo silnik budzi się w ok 3500 obr. Generalnie jak już się rozpędzi to jedzie:) Spalanie mogłoby być mniejsze. Jest dość wrażliwe na styl jazdy i obciążenie, bo to jednak spore auto jak na tę moc: miasto latem ok 9.5L lpg, trasa krajówkami ok 8-8.5 L. Myślę że w trybie emeryt i bez pasażerów można zejść do 7.5. Na autostradzie przy prędkościach rzędu 150-160 zapewne będzie ponad 10L. Miasto zimą przy moim sposobie użytkowania ok 8L lpg plus 2L 95. Niewątpliwym plusem silnika jest jego bezobsługowość (łańcuch, hydr. reg. luzu). Jest to już nie najmłodsza sprawdzona konstrukcja, co w dzisiejszych czasach staje się zaletą.
4,0
Skrzynia biegów
Chodzi bardzo leciutko. Jedynie czasem haczy wsteczny i 1. Biegów jest 6, chociaż przy tej mocy nie jest to może aż tak konieczne.
4,0
Układ jezdny
Wcześniej miałem francuza. Auris wydaje się być dobrym kompromisem pomiędzy komfortem a sprężystością. Dziur nie czuć (chyba że mowa i poskrzypiwaniu deski w najtańszej wersji:). W zakręty da się wchodzić dość szybko, ale bez szaleństw. Takie uniwersalne zawieszenie. Prowadzenie stabilne.
2,0
Karoseria
Wcześniej wspomniana deska i użyte do jej budowy materiały to największy mankament wnętrza. Dobrze że boczki drzwi wyglądają lepiej i są obszyte materiałem. Podłokietnik na drzwiach zdecydowanie za nisko. Miejsca jest ogólnie wystarczająco dużo ale bez rewelacji. Konstrukcja deski sprawia, że pasażer z przodu ma mniej miejsca na lewą nogę niż w innych autach. Z tyłu fajną sprawą jest brak tunelu. Fotele skrzypiały (naprawione dwukrotnie na gwarancji, ale świadczy to źle na korzyść legendarnej solidności Toyoty). Bagażnik płytki i dość mały. W poprzednim kompakcie (Xsara) miałem o wiele więcej miejsca pomimo koła zapasowego (LPG). Siedziska krótsze i mniej wygodne niż we wspomnianej Xsarze.
Komfort
4,0
Widoczność
Maska schodzi nisko a deska bardzo głęboko wchodzi do auta, przez co nowi pasażerowie panikują zawsze, że zaraz w coś walnę przy manewrowaniu. Można się przyzwyczaić. Ogólnie nie jest chyba ani lepiej ani gorzej niż u konkurencji.
3,0
Ergonomia
Zasadniczo wszystko w miarę ok. Długo jednak szuka się idealnej pozycji i nie czuje się takiej "jedności" z autem. Na minus za nisko umieszczony podłokietnik w drzwiach oraz przyciski do zamykania obiegu powietrza zbyt daleko od rąk. Obsługa radia też nie do końca intuicyjna. Pomaga sterowanie z kierownicy.
3,0
Wentylacja i ogrzewanie
Działa bez zarzutu z jednym irytującym wyjątkiem: za mało ustawień kierunków nadmuchu. Nie ma w ogóle opcji nadmuchu jednoczesnego na ciało i szyby, co możliwe było przynajmniej w moim starym aucie. Do wyboru zatem albo marznięcie albo widoczność.
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
J.w., czyli ujdzie.
3,0
Wyciszenie
Tragedii nie ma, szału też nie, głownie z racji silnika, który trzeba wysoko kręcić. Na niższych obrotach natomiast brzmi on jakoś tak...syntetycznie. Ciężko to określić, ale brzmi jak nie silnik:) Przy prędkościach autostradowych da się swobodnie rozmawiać i słuchać muzyki, ale podejrzewam, że u konkurencji będzie ciszej. Na plus nieźle grające głośniki z dobrym basem.
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Po roku była tylko wymiana oleju i filtrów, zobaczymy jak będzie dalej. Spalanie ujdzie, ale tylko dzięki LPG. Jak na razie największym kosztem generowanym przez to auto jest ubezpieczenie
3,0
Stosunek jakość/cena
J.w. - płacimy za legendę marki i dostajemy raczej solidne i proste auto, ale trochę tandetnie zaprojektowane i wykonane.
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Naprawiane na gwarancji skrzypiące fotele i podłoga.
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Na razie brak.
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 1.33 Dual VVT-i 99KM 73kW
[l/100km]