Ocena kierowcy - Toyota Auris I Hatchback

Silnik jak przystało na najwyższą klasę Double VVti- czyli podówjne zmienne fazy rozrządu. poprzednio jeździłem corollą ze zwykłym VVti i posiadała dziurę w obrotach. Ruszając trzeba było mocniej przydusić gaz, aby nie zgasł silnik. W Aurisie 1.6 wustarczy lekko musnąć pedał gazu i delikatnie o centymetr puścis sprzęgło, aby ruszył jak konik polny. Rewelacja. Stojąc na światłach można sie pomylić i kluczyk przekręcić, bo w ogóle silnika nie słychać, również żadnych drgań na kierownicy. Co do wyprzedzania to ma sie wrażenie jakby auto szło wolniej jak corolla 1.4 poprzedni model, ale to złudzenie- prędkościomierz szybko sprowadza na ziemię - to rakieta.

Wchodzi jak w masło. Usytułowanie drążka skrzyni i jest dziwne, ale to zdziwienie przechodzi po kilku kilometrach i już się nie chce wracać do starej wersji. Jest bardzo wygodne.

Doskonale jak na compakt. Komfort lepszy jak w poprzedniej corolli. Tamta była twardsza. Ta jest bardziej sprężysta.

może być doskonale - kwestia gustu, ja nie mam żadnych problemów - 181 cm wzrostu.

Nie przesadzam, jest naprawdę wygodnie i komfortowo. z przodu duża deska jak w krążowniku, nie widać maski, wzrok sięga do wysokości wycieraczek, auto w ogóle w środku jest jakby o rozmiar większe niż na zewnątrz. Radio jest może nie bardzo teges. Gałka włączania i regulacji głosu jest mała i śliska, w ogóle sam dźwięk radio nicy czysty, ale albo za wysokie tony, albo za dużo basów. Coś tam nie zagrało. Ale żeby tylko takie problemy były. Kierownica ma za mały zakres góra -dół.

nie mam uwag- klima działa, nawiew też - tutaj toyota wie co robi

4 osoby wygodnie siedzą, siedzenia tylnie wyprofilowane na półleżąco- bajka. Z przodu trzymanie boczne jak sie patrzy. Kierownicabagażnik 350 l mały, ale to kompakt, do miasta i krótkie podróże w sam raz . Na wakacje z rodziną trochę mały.

Na wolnych obrotach nie ma silnika, brak dźwięku, przy 120km.h słychać, nie ma zmiłuj się, ale nie jest to uciążliwe.

koszty serwisu i przeglądów - patrz cennik Emiraty Arabskie zużycie paliwa - jak kompakt żadne tam oszczędności, bo kto jeździ 90 km/h ??

za droga, stanowczo za droga

Przy 700 km ( słownie siedmiuset km) zaczęły piszczeć hamulce przy zatrzymywaniu się. Obciach jak cholera. Świeże auto z fabryki podjeżdżam na osiedle i ..pisk jak w starym polonezie. TOYOTA- k...wa co się dzieje !!!

Niech by coś się spróbowało zepsuć :-) ?!